Z pewnością nieraz zastanawiałeś się, kiedy kupować kryptowaluty i kiedy je sprzedawać? Richard Knight podsuwa nam w tej kwestii praktyczną wskazówkę…
„Wpatrz się głęboko, głęboko w przyrodę, a wtedy wszystko lepiej zrozumiesz” – A. Einstein
W naturalnym świecie, w którym żyjemy, jest zaszyty pewien algorytm. Znajduje się w naturze, jest używany w psychologii, statystyce, projektowaniu graficznym, na giełdzie i prawdopodobnie jest najważniejszą funkcją matematyczną, którą należy znać, jeśli chodzi o aktywne uczestnictwo w rynkach kryptowalut.
Ta opisana po raz pierwszy opisana przez niemieckiego matematyka Carla Gaussa matematyczna funkcja ma wiele nazw (w zależności od dyscypliny, w której jest stosowana).
Jeśli jesteś grafikiem, możesz znać ją pod nazwą funkcji Gaussa (lub rozmycia Gaussa). W statystyce jest często określana jako „rozkład normalny” lub „odchylenie standardowe” i jest używana w rozkładach probabilistycznych. Wielu ludzi zna ją również pod ogólną, powszechną nazwą „krzywa dzwonowa” – tą, która najlepiej opisuje jej kształt.
Krzywa dzwonowa jest łatwa do zidentyfikowania i stanowi ważną technikę stosowaną na giełdzie w celu określenia najlepszego czasu na wejście lub wyjście z rynku. Okazuje się, że równie dobrze może być (i powinna być) wykorzystywana przez inwestorów rynku kryptowalut.
Krzywą dzwonową można znaleźć w prawie wszystkich aspektach życia i udowodniono, że jej zastosowanie w wielu różnych dyscyplinach pozwala osiągnąć nader oczekiwane rezultaty.
Jeśli spojrzymy na pierwszą dużą hossę na rynku bitcoina pod koniec grudnia 2017 r., kiedy cena wzrosła z około 3000 USD do prawie 20 000 USD okaże się, że całość wykresu przybiera kształt krzywej dzwonowej.
Ponownie w połowie 2021 r. można było dostrzec tę samą krzywą, gdy cena bitcoina gwałtownie wzrosła z 11 tys. USD i osiągnęła szczyt na poziomie 63 tys. USD, a następnie ponownie spadła do 30 tys. USD.
Chociaż zastosowanie krzywej dzwonowej nadaje się do zobrazowania rozkładu normalnego prawdopodobieństwa, jej graficzna reprezentacja może być również wykorzystana do określenia czterech etapów cyklu rynkowego oraz do określenia najlepszego czasu na wejście i wyjście z rynku.
4 fazy cyklu na rynku kryptowalut
Tę samą krzywą dzwonową można wykorzystać do zidentyfikowania 4 faz występujących w cyklu rynkowym – powolnej akumulacji, szybkiego wzrostu, stabilizacji ceny i późniejszego jej spadku. Jest to wzór, który powtarza się raz po raz na wszystkich rynkach.
Niestety, zwłaszcza w obszarze kryptowalut, panuje nieraz przekonanie, że cena będzie dalej rosła, w efekcie czego nie każdy uczestnik rynku bierze pod uwagę cykle panujące w świecie rzeczywistym. Jak pokazują rozmaite przykłady, rynek kryptowalut nie jest jednak odporny na spadki.
Cykle były, są i będą, a wszystkie kryptowaluty mają naturalną tendencję do podążania za rysowanym przez nie wzorem.
Dobrą wiadomością jest to, że wraz z zakończeniem jednego cyklu zaczyna się następny.
Problemem dla wielu inwestorów, a dotyczy to zwłaszcza traderów kryptowalut, jest to, że nie dostrzegają oni, że rynki mają charakter cykliczny i nie przewidują (albo też nie chcą uznać) końcowej fazy cyklu.
Chociaż dokładne określenie szczytu lub dołka dowolnego cyklu jest prawie niemożliwe do określenia – zrozumienie, że cykle istnieją i wiedza, w którym momencie cyklu znajduje się rynek, może pomóc Ci zmaksymalizować potencjalny zwrot i zminimalizować stratę.
Oto cztery główne fazy cyklu rynkowego i sposoby ich rozpoznawania:
Faza akumulacji
Faza akumulacji to albo początek nowego cyklu albo zakończenie jego wcześniejszej fazy, w której rynek już osiągnął dno. W przypadku nowego projektu jest to moment, w którym wcześni użytkownicy kupują jego aktywa.
W momencie, kiedy rynek osiąga dno, słabe ręce zdążyły się wyprzedać a smart money zaczynają kupować w przekonaniu, że najgorsze już minęło. To początek nowego cyklu i wielu nazywa to „kupowaniem dołka”. Jest to ten moment w cyklu, w którym cena jest najniższa. Jest to również punkt, w którym sentyment rynkowy zmienia się z negatywnego na neutralny (z poprzedniego cyklu).
Faza trendu (rynek byka)
Faza trendu (może być również nazywana hossą, gdy patrzymy na rynek jako całość) to moment, w którym rynek zaczyna osiągać coraz wyższe szczyty. Dobrze, aby na początku tej fazy wychwycić rokujące projekty i otworzyć na nich pozycje mniej więcej w tym samym momencie, co wczesna większość.
To czas, kiedy kierunek rynku stał się jasny, a ogólne nastroje zmieniają się na optymistyczne.
Im wyżej w tej fazie znajduje się cena, tym bardziej wzmaga się FOMO (strach przed utratą okazji na zysk). W efekcie tego coraz więcej inwestorów kupuje blisko szczytu.
Koniec tej fazy charakteryzuje się również zwiększoną aktywnością późnej większości, co skutkuje dużym wzrostem wolumenu. Ten moment jest również często identyfikowany, gdy wyceny rynkowe wydają się zbyt wysokie, przewartościowane.
Jest to również moment, w którym smart money i insiderzy zaczynają sprzedawać.
Gdy ceny zaczynają się uspokajać, wprowadza to rynek w fazę dystrybucji, w której do akcji wkracza ostatnia fala inwestorów.
Faza dystrybucji
W trzeciej fazie cyklu rynkowego dominować zaczynają sprzedający. Ta część cyklu jest identyfikowana przez okres, w którym pro wzrostowe nastroje z poprzedniej fazy tracą impet. Cena będzie wydawała się stabilna, ponieważ handel odbywa się w wąskim zakresie, który może trwać dni lub tygodnie, aczkolwiek tempo, w jakim poruszają się ceny, zdecydowanie zwalnia.
Ta faza kończy się, gdy rynek zmienia kierunek. To właśnie w tym czasie na wykresie można próbować identyfikować formacje analizy technicznej zwiastujące odwrócenie trendu, takie jak formacja głowy i ramion czy chociażby potrójnego szczytu.
Ponieważ oznacza to szczyt rynku, w tym okresie panują największe emocje. Większość rynku spogląda w niedawną przeszłość z nadzieją na dalsze zyski, a chciwość ustępuje pola zdrowemu rozsądkowi. To czas, w którym smart money wychodzi z rynku, a tych, którzy na nim pozostali, ogarnia uczucie oczekiwania i strachu.
Faza wyczerpania (rynek niedźwiedza)
Ostatnia faza cyklu rynkowego to spadki. Dla większości inwestorów jest to najtrudniejszy i bardzo emocjonalny czas. Na rynkach kryptowalut wydaje się, że jest to również czas informacyjnej pompy charakteryzującej się przekonaniem, że cena będzie nadal rosła.
Jednak natura tego świata dyktuje, że faza wyczerpania nastąpi zawsze na każdym rynku. Uświadomienie sobie właśnie tego faktu wydaje się, że jest to jedna z najtrudniejszych lekcji dla sporej części społeczności kryptowalut.
Z psychologicznego punktu widzenia jest to również najtrudniejszy punkt dla inwestorów, ponieważ albo nie zdają sobie sprawy z trwałości cykli rynkowych, albo postanawiają je zignorować, co skutkuje tym, że albo sprzedażą zbyt późno, albo w ogóle. Oczywiście można poczekać na kolejny wzrost ceny (HODL), jednak może to znacznie zmniejszyć ROI i ograniczyć przyszłe możliwości inwestycyjne.
Jak długo trwają te cykle?
Chociaż rynek kryptowalut jest wciąż bardzo młody (nieco ponad dekadę), mamy ograniczone dane historyczne, aby móc trafnie i jednoznacznie określić czas trwania cykli rynkowych.
Największy wzrost na rynku miał miejsce w 2017 roku, kiedy cena wzrosła z ~3 000 USD do prawie 20 000 USD. W 2021 r. mieliśmy kolejny duży wzrost, w którym cena poszybowała w górę z ~10 000 USD do ~63 000 USD. Często przyjmuje się, że cykl trwa około 4 lat, ale tak naprawdę okres ten nie zamyka się w sztywnych ramach. Podczas gdy czas trwania cykli rynkowych może trwać wiele lat, cykl określonej kryptowaluty może rozgrywać się od kilku dni do kilku tygodni.
Cykle w Cyklach
Należy również wspomnieć, że istnieją cykle w cyklach. Przykładowo, smart money mogą skorzystać na podwyżce ceny określonej kryptowaluty, jednocześnie czerpiąc korzyści płynące z cyklu wzrostu na całym rynku.
Kiedy kupować? Kiedy sprzedawać?
Kontrariańskie podejście do inwestowania to scenariusz, w ramach którego inwestorzy grają przeciwko panującym trendom rynkowym: sprzedają, gdy rynek kupuje i kupują, gdy rynek sprzedaje.
Kiedy kupować?
Faza akumulacji to najlepszy czas na zakupy. W przypadku nowych projektów może to nastąpić w okresie ich początkowej obecności na rynku lub w momencie zakończenia fazy wyczerpania ostatniego cyklu. To wtedy cena przestaje spadać, podczas gdy rynek nadal jest niedźwiedzi. Taka strategia znana jest pod nazwą „kupowania dołka” (lub „w dołku”).
Kiedy sprzedawać?
Według podejścia kontrariańskiego, najlepszy czas na sprzedaż to koniec fazy trendu, tuż przed rozpoczęciem fazy dystrybucji. To wtedy nastroje na rynku są najbardziej zwyżkowe, ceny wciąż rosną i wszyscy, łącznie z mediami, mówią o tym, co się dzieje. Dla smart money nadchodzi czas na sprzedaż.
Rzeczywistość
Wszyscy chcielibyśmy wierzyć, że ceny będą nadal rosły – zwłaszcza na rynku kryptowalut. Przyjęcie takiej optyki utrudnia większości inwestorów podjęcie decyzji o realizacji zysków, gdy cena nadal rośnie.
Rzeczywistości jest jednak taka, że prędzej czy później cena zawsze spadnie. Krzywa dzwonowa jest funkcją otaczającej nas rzeczywistości. Dlatego tak ważne jest przeciwstawne (kontrariańskie) podejście do inwestowania, zwłaszcza na rynkach kryptowalut.
Wniosek
Ważne jest, aby pamiętać, że cykle istnieją we wszystkich aspektach naszego życia. Słońce, księżyc i rynki mają swoje własne cykle. Zrozumienie cyklu rynkowego i kolejności faz rynku jest niezbędnym i bezpiecznym podejściem przy określaniu najlepszego czasu na zakup lub sprzedaż, zwłaszcza na bardzo niestabilnych rynkach kryptowalut. W przypadku traderów i inwestorów kryptowalut znajomość i wykorzystanie tej wiedzy może pomóc zminimalizować ryzyko i zmaksymalizować zyski.
***
Opracowano na podstawie artykułu autorstwa Richarda Knighta, zat. The 4 Phases of a Crypto Market Cycle (link)
Może Cię zainteresować:
Od Redakcji
Niniejszy artykuł ani w całości ani w części nie stanowi „rekomendacji” w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi czy Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (Ue) Nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. w sprawie nadużyć na rynku (rozporządzenie w sprawie nadużyć na rynku) oraz uchylające dyrektywę 2003/6/WE Parlamentu Europejskiego i Rady i dyrektywy Komisji 2003/124/WE, 2003/125/WE i 2004/72/WE oraz Rozporządzenia Delegowane Komisji (Ue) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. uzupełniające dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE w odniesieniu do wymogów organizacyjnych i warunków prowadzenia działalności przez firmy inwestycyjne oraz pojęć zdefiniowanych na potrzeby tej dyrektywy. Zawarte w serwisie treści nie spełniają wymogów stawianych rekomendacjom w rozumieniu w/w ustawy, m.in. nie zawierają konkretnej wyceny żadnego instrumentu finansowego, nie opierają się na żadnej metodzie wyceny, a także nie określają ryzyka inwestycyjnego.