Jakie strony podają fałszywe wolumeny?

Patrząc na rynek kryptowalut wielu z nas spogląda głównie na wyceny poszczególnych aktywów. Sprawdzamy czy dana kryptowaluta wzrosła w przeciągu ostatnich 24 godzin lub czy jest w trendzie spadkowym od wielu dni.  Wycena poszczególnych kryptowalut jest bez dwóch zdań niezwykle ważnym czynnikiem. To ona determinuje potencjalny zysk bądź stratę z inwestycji. Dość często zapominamy jednak o drugim niezwykle ważnym czynniku jakim jest wolumen. Jest on nie tylko istotny w przypadku analizy technicznej w kontekście potwierdzania bądź negowania formacji, ruchów cenowych, trendów czy płynności danego rynku. Giełdy kryptowalut są klasyfikowane najczęściej albo poprzez ilość notowanych kryptowalut albo poprzez wysokość wolumenu w określonym czasie. Obroty giełdowe są więc niezwykle ważnym czynnikiem, który kształtuje rynek. Coraz częściej mówi się o tym jak to giełdy  i portale informacyjne sztucznie zawyżają wolumeny. Warto więc przyjrzeć się tej sprawie i zbadać czy giełdy naprawdę zawyżają swoje wyniki. Czy strony informacyjne również podają błędne dane?

Powszechny problem

Dzisiejszy artykuł opiera się na spostrzeżeniach użytkownika benq z Polskiego Forum Bitcoin. Cały jego wpis jest dostępny tutaj. Dość trafnie zauważa on, że temat wolumenu giełdowego, pomimo, że jest dość często omawiany, to nie jest wystarczająco dogłębnie badany przez społeczność kryptowalut. Informacje o tym, że wiele giełd sztucznie zawyża swoje wolumeny poprzez np. market makerów, którzy wystawiają naprzemiennie oferty kupna i sprzedaży, krążą od dawna w sieci. Nikt jednak nie jest w stanie przefiltrować danych tak aby oddzielić te prawdziwe od tych fałszywych i sztucznych. Sam problem nie dotyczy jedynie giełd ale także portali informacyjnych takich jak CoinPaprika czy CoinMarketCap. To z nich większość z nas czerpie informacje o giełdach. Benq zaznacza:

Bardzo dużo mówi się o wolumenie giełdowym, w kontekście potwierdzenia/negowania formacji, ruchów cenowych, trendów czy płynności danego rynku.

Mało się mówi o braku jakiejkolwiek wiarygodności w obrotach podawanych przez właścicieli giełd. Właściwie dużo się mówi o wątpliwej jakości danych z giełd, ale nikt nie ma recepty na odsianie marketingu i fałszu od twardych danych. Podobnie jest z portalami zbierającymi zestawienia danych giełdowych z całego rynku.

8 portali, 8 historii

W świecie kryptowalut istnieje wiele stron zajmujących się agregacją informacji na temat tego rynku. Spośród ich wszystkich można wydzielić 8 największych i najbardziej popularnych: CoinMarketCap, CoinGecko, Bitinfocharts, CoinPaprika, Livecoinwatch, CryptoCompare, Coincodex oraz Coincap. Benq zestawił ze sobą całkowite wolumeny giełdowe podawane przez owe strony dla pięciu popularnych kryptowalut, czyli Bitcoina, Bitcoin Cash, Litecoina, Dash oraz Monero.  Otrzymane wyniki są niezwykle ciekawe:

Źródło: Polskie Forum Bitcoin

Spójrzmy na początku na wolumen Bitcoina. Najniższy ma wartość zaledwie 2.4 miliarda USD (Cryptocompare), najwyższy ponad 22 miliardy USD (Coingecko). Jest to dziewięciokrotna różnica! Średnia oraz mediana wynoszą 11.5 miliarda USD. W przypadku BCH rozstrzał jest równie ogromny. Coincap raportuje zaledwie 267 milionów USD dziennego obrotu, a Coingecko prawie 1.9 miliarda USD. Tym razem jest to ponad siedmiokrotna różnica! Średnia wynosi 926 milionów USD a mediana 790 milionów USD. Dla Litecoina najniższy wolumen znajdziemy na Cryptocompare – 745 milionów, a najwyższy na Coingecko – prawie 3.5 miliarda USD. Ponad czteroipółkrotna różnica. W przypadku Dash najniższy wolumen to 95 milionów USD (Cryptocompare), a najwyższy to prawie 450 milionów USD (Coingecko). W przypadku Litecoina jak i Dash średnia i mediana są na bardzo podobnym poziomie, odpowiednio 2 miliardy i 300 milionów. Dla Monero najniższy wolumen znajdziemy na Coincap – 39 milionów USD, a najwyższy na Coincodex – prawie 450 milionów USD.  Ponad jedenastokrotna różnica! Tutaj rozstrzał pomiędzy średnią a medianą jest ogromny, odpowiednio 115 milionów 66 milionów.

Wnioski

W 2 na 5 przypadków Cryptocompare podaje najniższy wolumen, a w 3 na 5 przypadków podaje drugi najniższy wolumen. Można więc wywnioskować, że strona ta znacząco zaniża wolumeny dla wielu giełd. Wolumen dla Bitcoina jest ponad czterokrotnie niższy niż średnia. Dla Bitcoin Cash wolumen jest ponad trzykrotnie niższy od średniej. Dla Litecoina prawie trzykrotnie. Dla Dash jest to ponad trzy razy mniej, a dla Monero prawie dwukrotnie mniej.

W 3 na 5 przypadków Coingecko podaje najwyższy wolumen, w jednym przypadku drugi najwyższy a w trzecim trzeci najwyższy. Można wywnioskować, że ta strona znacząco zawyża wolumeny dla wielu giełd. Wolumen dla Bitcoina jest ponad dwukrotnie wyższy niż średnia. Dla Bitcoin Cash wolumen jest również dwukrotnie wyższy od średniej. Dla Litecoina półtorakrotnie. Dla Dash jest to 50% więcej, a dla Monero o dziwo o 50% mniej niż średnia.

Spójrzmy teraz na dwa najpopularniejsze portale w polskiej społeczności kryptowalut: CoinPaprika oraz CoinMarketCap. Ten pierwszy podaje dość zbliżone do średniej wolumeny. Jedynie w przypadku Monero mowa o ponad 50% zniżce poniżej średniej. Jest to jednak spowodowane bardzo wysokim wolumenem dla Monero na stronie Coincodex. Gdyby nie on, średnia byłaby dużo bliżej danych podawanych przez CoinPaprika. CoinMarketCap natomiast podaje wolumeny dużo wyższe niż średnia dla Bitcoina, Bitcoin Cash oraz Litecoina. Różnica nie jest tak znaczna dla Dasha oraz dość mała dla Monero. Można więc wysnuć wniosek, że CoinPaprika jest bardziej dokładna i podaje dużo bardziej realistyczne dane.

Dokładność danych na platformie CoinPaprika może wynikać z ich opcji filtrowania wolumenu giełdowego. Giełdy dostarczają dane na temat swojego wolumenu poprzez API. Problem tkwi w tym, że to giełda tworzy i nadzoruje API, a dodatkowo zlicza on wszystkie aktywności na danej giełdzie. Większość platform do handlu aktywami kryptograficznymi posiada własnych market makerów, którzy są odpowiedzialni za stymulację rynku i płynność. Są to gracze lub programy, które non stop sprzedają i kupują kryptowaluty nie w celu zysku ale w celu powiększenia głębokości order booków, sztucznego zwiększenia płynności a także sprawienia, żeby giełda wyglądała na bardziej aktywną i popularną. Takie transakcje są odfiltrowywane na CoinPaprika (w zakładce Adjusted Volume w dziale Exchanges) aby pokazać jedynie wolumen wypracowany przez bezinteresownych i nie powiązanych z giełdą graczy.

Kto szuka nie błądzi

Jak już wspomniano we wstępie, wolumen giełdowy nie tylko pozwala na łatwe klasyfikowanie giełd pod względem popularności i ilości użytkowników, ale także jest ważnym elementem analizy technicznej, która w wielu swoich wersjach uwzględnia lub mocno zwraca uwagę na obroty na danym aktywie. Dzięki temu jesteśmy w stanie rozróżnić fałszywe wybicia czy dołki od początków nowych trendów. Warto więc sprawdzać wiele źródeł i zestawiać je ze sobą aby mieć pełen obraz rynku. Poleganie na jednym źródle może doprowadzić do błędnych konkluzji i ewentualnych stratnych inwestycji.

Maciej Kmita

CoinmarketcapGiełdyWolumen
Komentarze (0)
Dodaj komentarz