Dzisiejszym tytułem celowo pragnę nawiązać do klasycznej już książki, nazywanej przez wielu Biblią spekulacji rynkowej, czyli: „Wspomnień gracza giełdowego”. Akcja książki zaczyna się pod koniec XIX wieku i opisuje sfabularyzowane perypetie życia Jessego Livermora, którego działania na giełdzie mają status wręcz legendarnych.
Jedni mogą stwierdzić, że Jesse miał naturalny talent do spekulacji. Lecz po dokładnym zapoznaniu się z jego historią, łatwo dojść do wniosku, że to określenie mija się z prawdą i umniejsza dokonania XIX wiecznego spekulanta. Livermore, odkąd po raz pierwszy spekulował w młodości w bucket shopach, za każdym razem, kiedy popełnił jakiś błąd, starał się już nigdy go nie powtórzyć. Przez cały czas prowadził też szczegółowy dziennik, zawierający dokładne wpisy o przeprowadzonych przez niego transakcjach. I właśnie na to chciałbym zwrócić Waszą uwagę.
Nie ważne czy jesteście nowymi graczami na rynku kryptowalut. Nie ważne czy są to pierwsze rynki z jakimi się w życiu spotkaliście.
Najlepsze co możecie zrobić to zacząć prowadzić dziennik tradingowy.
Rozpocząć dokumentację każdego zakupu i sprzedaży, jakie robicie na giełdzie. Nasza pamięć jest zadziwiająco krótka, a dodatkowe silne emocje związane z grą na giełdzie jeszcze potęgują zapominanie. Regularnie zapisując wszystko w dzienniku mamy możliwość sprawdzenia, nie tylko skuteczności naszych strategii tradingowych, lecz również tego co robimy źle: być może za szybko wychodzimy z dobrych transakcji. Albo nasze zlecenie Stop Loss jest za blisko wejścia i przez to często zostajemy wyrzuceni przez rynek, zanim cena finalnie dojdzie do naszego targetu.
Nie płatne grupy, nie skomplikowane wskaźniki rynkowe, nie sygnały. Prosty zeszyt do zapisywania myśli po transakcjach i arkusz kalkulacyjny w Excelu – dokumentowanie trejdów to najważniejsza rzecz w celu optymalizacji i polepszenia Waszej grze na giełdzie. Zarówno dla nowych jak i starych uczestników rynku. Jeśli zaś macie możliwość wydania drobnej sumy (to nie reklama) polecam zaopatrzyć się w dziennik tradingowy od EdgeWonka. To takie lamborghini wśród dzienników. Przybliży Wam drogę do celu, jakim jest prawdziwe lambo za krypto!
A teraz przyjrzyjmy się odrobinę rynkom.
Analiza techniczna kursu Bitcoina
W ostatnich dniach perspektywa rynkowa uległa zmianie. Niemożność kupujących w utrzymaniu kursu powyżej granicy $11500 – $11600 USD za BTC oraz słabnący popyt, zakończyły się utworzeniem kanału dystrybucji. W momencie, w którym cena zaczęła powoli schodzić do granicy $11 200 USD dostaliśmy od rynku silny sygnał, że możemy spodziewać się głębszej korekty. Im wolniej cena schodzi do wsparcia lub oporu tym bardziej prawdopodobne jest to, że dany obszar nie zadział tak jak sądzimy i zostanie przebity.
Dodawszy do tego informacje od firmy analitycznej sk3w mówiącej, że market makerzy na Deribicie są bardziej aktywni po sprzedażowej stronie rynku, aż o 50% (a to przecież oni odpowiadają za płynność na rynkach), zapomniałem o swoim byczym nastawieniu z zeszłego tygodnia i przygotowywałem się do shortowania. Co okazało się skuteczne. Dlatego nie zawsze warto walczyć z rynkiem. Nawet jeśli mamy prowzrostowe nastawienie, jeśli rynek nie reaguje w sposób mówiący nam, że chce iść wyżej, nie warto się z nim sprzeczać. Dopóki cena nie przebije silnego oporu, który powstał na wykresie tygodniowym, wszelkie odbicia są do shortowania.
Aktualna sytuacja na wykresie czterogodzinowym prezentuje się następująco.
Odbiliśmy się od mocnego wsparcia w okolicach $10 380 USD. Dalsza droga, jaka wydaje się całkiem prawdopodobna to marsz kursu w górę, aby następnie spaść do okolic 10-9 tysięcy. Na następnym wykresie prezentującym „Anatomię wyprzedaży” wskazuje również na okolice $10 180 jako miejsce dojścia spadków przed silniejszym odbiciem. Kiedy zaś pojawi się sygnał, że nadchodzi odbicie, nie bójcie się zakładać długich pozycji, gdyż możemy spokojnie liczyć na ok. 7% wzrostów od dołka. Niemniej, pamiętajmy, że do momentu przełamania oporu na wykresie tygodniowym, warto grać ostrożnie i po silniejszych odbiciach wchodzić w krótkie pozycje.
Anatomia wyprzedaży – 3 Fazy Spadków
Powyżej, prezentuje Wam przygotowany przeze mnie schemat wyprzedaży na kursie Bitcoina. Warto go zapamiętać, gdyż pojawia się on dosyć często. Podobny „rodzaj” wyprzedaży BTC można było zauważyć chociażby w momencie, kiedy spadaliśmy z dwunastu tysięcy poprzednim razem.
Wyprzedaż po silnych wzrostach i przełamaniu trendu odbywa się w trzech (3) fazach. Pierwsza z nich to powolny spadek w dół. Rozpoczyna się akceleracja, wraz z likwidowanymi pozycjami na LONG. Coraz więcej uczestników rynku zaczyna dostrzegać nadchodzącą wyprzedaż. Napędzana jest on sprzedażą spot BTC (czyli fizycznych bitcoinów, na giełdach takich jak Coinbase i Kraken). Orderbook derywatyw formuje się prospadkowo, płynność spada w obliczu zwiększonej zmienności dziennej.
Kurs chwilowo zwalnia, lecz neguje odbicie. Budzi się giełda w Tokio, nadchodzi dzień w Azji (dotyczy akurat tego przypadku). Traderzy kontynuują sprzedaż, pozycje na LONG dalej są likwidowane.
Kurs wchodzi w trzecią fazę wyprzedaży. Najbardziej dramatyczną i niebezpieczną dla uczestników rynku. Późni shorterzy zostają również zlikwidowani przy okazji, następującego po silnych spadkach, mocnego obicia. Dlatego zachęcam w takich sytuacjach do używania dźwigni finansowej na kontraktach nie większej niż x2 naszego kapitału.
Aktualizacja – LINK i WTC tydzień później.
W zeszłym tygodniu, jako dwa z altcoinów, które cechować się mogą silnym wzrostem na wykresie, wskazałem kryptowaluty LINK oraz Waltonchain (WTC). Podałem moment wejścia, określiłem ryzyko poprzez umieszczenie zlecenia Stop Loss, a także moment, w którym spodziewać możemy się końca wzrostów.
Po niecałym tygodniu, pomimo ciężkich warunków rynkowych, LINK pozwolił zarobić 27% osiągając poziom na którym nastąpiła sprzedaż mojej pozycji. W ruchu altów pomógł słabnący Bitcoin i rosnąca delikatnie para ETH/BTC. Dalsza kontynuacja ruchu w górę na LINKu możliwa. Jeśli zobaczę tego typu formację, zamierzam znów wejść w pozycję.
Waltonchain co prawda nie okazał się tak samo „szybki” w swoich wzrostach jak LINK, lecz również nie próżnował. Wolniejsze wspinanie się do góry nie oznacza wcale, że nie warto czekać. W kilka dni, WTC pozwoliło na tej pozycji zarobić ponad 12%. Dla porównania, taki sam ruch na BTC zaprowadziłby nas w obszar ponad $11 600 USD.
Oprócz tych altcoinów, w wolnym czasie zająłem kolejne dwie pozycje na BCH i ADA. Metodologia i schemat dedykcyjny, który doprowadził do wniosków o zajęciu długiej pozycji znajduje się na zdjęciu. Bitcoin Cash nie zawodzi w ostatnim miesiącu, gdyż już dwukrotnie zaoferował możliwość zajęcia opłacalnej długiej pozycji.
Natomiast trade na ADA jest cały czas aktywny i czeka na wynik końcowy.
Podsumowanie tygodnia
Patrząc na zachowanie rynku, ciężko jest powiedzieć jasno, czego możemy się spodziewać. Pomimo siły altów i dokładnego przeglądu ich rynku, nie udało mi się znaleźć wykresów i okazji mówiących jasno – kupuj/sprzedawaj. Dlatego, jeśli chodzi o nowe pozycje w altcoinach, możecie się ich spodziewać w przyszłym tygodniu. Czasem ta gra wymaga cierpliwości. Jednak nie ma w tym nic złego. Do zobaczenia za tydzień!