Witam Was w kolejnej, czwartej części analizy technicznej kryptowalut, w wydaniu poniedziałkowym.
Nie ukrywam, że moje ego rośnie wraz ze spełniającą się analizą techniczną, którą dla Was przygotowuję. Muszę jednak mieć na uwadze, że nie ma na całym świecie traderów/analityków, którzy mają 100 % skuteczności dlatego prędzej czy później i mnie spotka rozczarowanie. Skoro mnie, to zapewne i Was. Póki co staram się przewidzieć każdy możliwy scenariusz nadając mu odpowiednią rangę prawdopodobieństwa, tym samym ustalając kierunek w jakim podąży cena. Pamiętajcie, że możecie skontaktować się ze mną na jurek.s@bithub.pl
Na pewno zdajecie sobie sprawę, że całą siłą napędowa rynku krytpowalut jest w tej chwili jedna kryptowaluta tj. Bitcoin. Zwłaszcza przy udziale w rynku oscylującym w okolicy aż 70 %. Stąd też analizując cały rynek krytpowalut, najwięcej uwagi poświęcam właśnie temu walorowi. Kto wie, może ta sytuacja kiedyś się odwróci. Wykres dominacji Bitcoina pokazuje, że do całkowitego odwrócenia jeszcze daleka droga, ale pierwsze sygnały otrzymaliśmy całkiem niedawno.
Dodatkowo, należy zauważyć, że wykres BTC.D zachowuje się bardzo technicznie i jeśli to się nie zmieni będziemy w stanie odczytać, jak w trwających obecnie spadkach zachowa się korelacja „altów” to Bitcoina. W tej chwili składa się to w ładną całość. Tzn, potwierdza się moja ocena, że BTC będzie schodził w dół do wyznaczonych przeze mnie klastrów geometrycznych (wykres BTC). Pozostałe kryptowaluty, będą kończyć swoją falę A, a jednak te spadki nie będą już tak dynamiczne. Tym samym wykres dominacji bitcoina będzie pokazywał zmniejszenie jego udziału w całym rynku.
Na poniższym wykresie zaznaczyłem miejsce do którego powinien zejść wskaźnik udziału rynku dla BTC. Wynika to dwóch faktów. Pierwszy, wskaźnik wykonał overbalance pomocniczy ostatniego ruchu wzrostowego, a więc przełamał ostatnie korekty, dając sygnał do zmiany trendu. Coraz niższe dołki i szczyty również potwierdzają tę sytuację. Dodatkowo jest reakcja na tworzącą się linię trendu spadkowego. Drugi fakt. Na wykresie zaznaczyłem, skrzyżowanie istotnych poziomów Fibo ( 38,2 i 41,4 ) z istotną strefą wsparcia oraz stosunkiem 1:1 wcześniejszą największą korektą. Jakie z tego wnioski ? Udział dominacji Bitcoina powinien teraz bez problemu spaść do strefy zaznaczonej na wykresie. Na zaznaczonej strefie powinna nastąpić reakcja wzrostowa. Teraz tylko pytanie, czy ta reakcja wzrostowa będzie kontynuowaniem całego trendu wzrostowego i wybiciem ostatniego szczytu na 73,39 % czy też po chwilowym wzroście (uznanym wtedy jako korekta tworzącego się trendu spadkowego) cena wybije nowy dołek i zacznie się tworzyć korekta tzw „wyższego rzędu”?
Na to analiza techniczna też ma swój sposób, ale pozwólcie, ze przedstawię go w naszych przyszłych, poniedziałkowych spotkaniach. Póki co wiecie, że czekamy na spadek i macie określony jego oczekiwany zasięg.
Przejdźmy teraz do samego Bitcoina. W ubiegłym tygodniu pokazałem Wam, które argumenty przemawiają za spadkiem ceny, oraz jak silny może być to spadek po przełamaniu zbiegu linii trendu oraz strefy wsparcia, opisanej również jako dolna krawędź trójkąta zniżkującego w parze do USDT na giełdzie Bitfinex. Dodam, że termin w jakim piszę ten artykuł to czwartek 26.09.2019. Klasycznie szczegółową analizę w formie nagrania wykonam w niedzielę wieczorem tak, żeby kompletny artykuł ukazał się w poniedziałek rano. Na dzień dzisiejszy nie mogę uznać, że spadki zostały zakończone. Mimo, że cena dojechała do pierwszego poziomu zatrzymania korekty oznaczonego na rysunku z ubiegłego tygodnia, to nie zbudowała się formacja wskazująca wzrosty. Formacja nie wystąpiła ani na interwale H4, ani na D1. Pozostaje aktywny jeszcze interwał tygodniowy, ale biorąc pod uwagę, że tam wskaźnik RSI jest jeszcze bardzo wysoko, nie spodziewałbym się, ze po zakończeniu tygodniowej świecy zobaczymy coś spektakularnego.
Dlatego, mimo, że zamknąłem część swojej pozycji SELL, to pozostałą cześć pozostawiłem oczekując dalszego ruchu ceny w dół zgodnie z ubiegłotygodniową analizą. Poniżej screen z platformy MT4 z prowadzoną przeze mnie pozycją krótką:
Na dzień dzisiejszy cena po dynamicznym ruchu w dół, zatrzymała się nie bez przyczyny w istotnym punkcie. Jest to ważne mierzenie 50% korekty Fibo, oraz poprzedni istotny opór, stanowiący obecnie wsparcie dla ceny. Można tę sytuację porównać trochę z bitwą po Grunwaldem w 1410 r gdy wojska polskie i krzyżackie spotkały się na polu bitwy. Dwie potężne armie starły się ze sobą w jednym punkcie. Walka była zacięta i równomierna, a jednak w końcu jedna ze stron wygrała. Wyobraźcie sobie teraz, że spadająca cena, czyli inaczej strona podażowa to armia polska. Jaki będzie wynik tej bitwy ? [……]
Skąd ta teoria i porównanie ? Faktycznie jesteśmy w ważnym punkcie dla ceny, ale, żeby został on zaakceptowany dla strony popytowej musielibyśmy teraz zobaczyć na wykresie zdecydowane odbicie do góry, swego rodzaju „knockout” ze strony przeciwnej….a tego odbicia, póki co nie ma. Istnieje niewielkie prawdopodobieństwo, że sprzedający zostaną wykończeni tzw walką na czas, ale to jak wspomniałem pokażą kolejne zamykające się świece na interwale tygodniowym. Póki co zakładam scenariusz dalszych spadków.
Co zatem musi pojawić się na wykresie, żebyśmy zobaczyli światełko w tunelu dla zakończenia fali „c” korekty wewnętrznej impulsu wzrostowego fali „B” korekty wyższego rzędu ? ( jeśli ktoś nie zrozumiał polecam przeczytać analizy #1, #2, #3 🙂
Odpowiedź: FORMACJA WZROSTÓW.
Tak, potwierdzeniem, który klaster zadziała będzie reakcja ceny w postaci formacji wzrostów na prawie, każdym interwale. Im większy będzie interwał, tym silniejsza będzie formacja.
Teraz trochę teorii. W praktyce formacja wzrostów w trendzie wzrostowym oznacza nic innego, jak wylanie się popytu na rynku. Gdybym miał to wyjaśnić jeszcze prościej…. Oczywiście można zaryzykować i dokonać zakupu na klastrze, który uważamy za najsilniejszy, ale bez nadmiernego ryzyka, wystarczy poczekać, aż zakupy zrobią tzw „grube ryby”. Tylko oni, mając odpowiednio duży kapitał są wstanie zawrócić rynek, tym samym dając sygnał pozostałym uczestnikom rynku do wykonania zakupów.
Należy pamiętać, że opisane wyżej grube ryby najczęściej znają język porozumiewania się wśród traderów, innymi słowy język analizy technicznej i też czekają na wyznaczony wspólnie punkt, co dodatkowo skumuluje i spotęguję falę zakupów. Właśnie wtedy na wykresie pojawia się formacja wzrostów. Czasami rynek próbuje oszukać większość graczy i mimo, że powstaje formacja, jest ona niewystarczająca do zawrócenia ceny.
Taką sytuację można zweryfikować innymi technikami analizy. Jednak, pojawiający się popyt zwiastuje odwrócenie trendu i nawet jeśli zostanie wybity kolejny dołek, to najczęściej i tak za chwilę pojawia się zwrot akcji w postaci nadejścia trendu wzrostowego.
Na co czekamy?
Jeden z poniższych układów świec będzie pierwszym sygnałem, ze klaster zadziałał:
Oczywiście wskazałem 4 podstawowe i najczęściej spotykane formacje. Istnieją ich liczne odmiany. Dla osób, które lubią barwy zielone i czerwone na wykresie, informuję, że odpowiednikiem czarnej świecy jest kolor czerwony a białej świecy jest kolor zielony.
Teraz popatrzmy jak to wygląda na realnym wykresie:
I jeszcze jeden przykład , na który czekałem równo rok !!! I który powiedział mi kiedy rynek zawrócił przy okazji dając nieźle zarobić 🙂
Przejdźmy teraz do nagrania aktualnej sytuacji na rynku z uwzględnieniem ankiety, w której braliście udział.
ERRATA: w ostatnich sekundach nagrania drugiego miałem na myśli nie ETC tylko ETH. Oczywista omyłka. 🙂
Ze względów technicznych musiałem podzielić nagranie na dwie części.
Od Redakcji
Niniejszy artykuł ani w całości ani w części nie stanowi „rekomendacji” w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi czy Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (Ue) Nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. w sprawie nadużyć na rynku (rozporządzenie w sprawie nadużyć na rynku) oraz uchylające dyrektywę 2003/6/WE Parlamentu Europejskiego i Rady i dyrektywy Komisji 2003/124/WE, 2003/125/WE i 2004/72/WE oraz Rozporządzenia Delegowane Komisji (Ue) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. uzupełniające dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE w odniesieniu do wymogów organizacyjnych i warunków prowadzenia działalności przez firmy inwestycyjne oraz pojęć zdefiniowanych na potrzeby tej dyrektywy. Zawarte w serwisie treści nie spełniają wymogów stawianych rekomendacjom w rozumieniu w/w ustawy, m.in. nie zawierają konkretnej wyceny żadnego instrumentu finansowego, nie opierają się na żadnej metodzie wyceny, a także nie określają ryzyka inwestycyjnego.