Wall Street bliskie powtarza historię krachu 1929 roku? 'Mamy znaki’. Załamanie handlu światowego. Co dalej?
Nastroje globalnych rynków finansowych są słabe, a inwestorzy obawiają się eskalacji wojny handlowej. Historyczne analogie są brutalne dla Wall Street i prowadzą do depresji gospodarczej lat 30. Wtedy to tragiczny w skutkach Smoot-Hawley Act podniósł taryfy celne na ponad 20,000 towarów z USA. Celem miała być ochrona krajowego przemysłu i rolnictwa. Brzmi znajomo?
Historia nie powtarza się dokładnie w ten sam sposób, ale lubi się rymować. Jeśli tym razem mamy przed sobą podobny scenariusz, globalizacja zostanie wstrzymana. Światowy handel załamie się, a wraz z nim modele biznesowe i ceny akcji tysięcy przedsiębiorstw. Historyczny cykl wojenny wskazuje, że ostatnie 30 lat wolnego handlu było cykliczną 'anomalią’, niż nową rzeczywistością. Co dalej?

Krzyż śmierci na Wall Street
Rzadki sygnał techniczny tzw. „krzyż śmierci” pojawił się na amerykańskim rynku akcji. Eksperci obawiają się krachu. Krzyż to sytuacja, gdy 50-dniowa średnia krocząca indeksu akcji spada poniżej 200-dniowej średniej. Zwykle oznacza to osłabienie momentum wzrostowego. Średnia krocząca to zakres cen aktywa w danym okresie czasu. Ten sygnał pojawiał się przed wieloma wielkimi krachami, w tym w 2008 roku i 1929 roku.
W sumie, od dołków kryzysu finansowego w marcu 2009 roku, S&P 500 doświadczył aż7 znaczących krzyży śmierci. Ubiegły tydzień przyniósł ósmy z nich. Pojawił się w poniedziałek. W indeksie Nasdaq Composite, który skupia się na technologii, wystąpił podobny krzyż. W przyszły czwartek Dow Jones Industrial Average prawdopodobnie stanie się kolejnym wielkim indeksem, który doświadczy krzyża śmierci. Pierwszy raz od 2023 roku.
Prezes BlackRock, Larry Fink uważa, że gospodarka już osłabła i może być już w fazie spadkowej. Chociaż Trump wstrzymał większe cła, nadal obowiązuje 10-procentowa stawka celna na towary z 60 krajów, co niepokoi zarówno inwestorów, jak i zwykłych Amerykanów. Prawdopodobnie też wojna celna zostanie wznowiona, w ramach tzw. 'Sekcji 232′, która obejmie cłami strategiczny import.

Przeszłość przemówiła. Nie daje wytchnienia
Patrząc na dane historyczne, sugeruje, że może to nie być tak ponure, jak się wydaje. Na szczęście, patrząc w przeszłość, na wspomniane 7 przypadków 'krzyży śmierci’ od 2009 roku, miesiąc po nich indeks S&P 500 był niższy cztery razy, z medianą spadku wynoszącą tylko 0,9%. Za to 3 miesiące później indeks był wyższy sześć razy, z medianą wynoszącą 5,9%.
Co prawda to marne pocieszenie, ponieważ zbiór danych jest wąski. Jednak patrząc na dane po sześciu i dwunastu miesiącach, sytuacja wykazuje poprawę. Benchmark S&P 500 rósł powyżej odpowiednio 5 i 6-krotnie. Mediana wzrostu wyniosła 10,1% i 15,5%. Jednak obecna sytuacja kontrastuje z przeszłością. Świat przechodzi przez bezprecedensową zmianę. Handel światowy może się załamać, przynosząc eskalację napięć między Waszyngtonem a Pekinem.