Coinbase przewiduje odbicie Bitcoina – znamy możliwą datę odbicia. Ile mamy czasu?
Amerykańska giełda kryptowalut Coinbase w swoim najnowszym raporcie miesięcznym sygnalizuje, że obecna faza wyraźnego osłabienia może nie potrwać długo. Pomimo wyraźnego ochłodzenia, firma dostrzega możliwość odbicia jeszcze w tym roku. Kiedy? W III kwartale roku. Ten statystycznie przynosił powolne odreagowania rynku kryptowalut, przed statystycznie najmocniejszym IV kwartałem. Podobnie wzrosty obserwowaliśmy w 2024 roku. Coinbase nie daje wielkich szans na to, by rynek 'ruszył’ na północ przed początkiem lata.
Prognoza Coinbase
W opublikowanym 15 kwietnia opracowaniu skierowanym do klientów instytucjonalnych Coinbase ujawnia, że od grudnia 2024 do połowy kwietnia kapitalizacja altcoinów spadła aż o 41% – z 1,6 biliona dolarów do około 950 miliardów. To najniższy poziom przypadł na 9 kwietnia (906,9 mld USD), a w momencie wydania raportu kapitalizacja wynosiła 976,9 mld USD.
Równocześnie zauważalny jest silny spadek aktywności inwestorów venture capital – finansowanie projektów z branży kryptowalutowej spadło o 50–60% w porównaniu z okresem 2021–2022. Coinbase, ostrzega, że obecne sygnały mogą wskazywać na nadejście „kryptowalutowej zimy”. — Nałożenie się kilku niekorzystnych czynników, takich jak napięcia handlowe i eskalujące cła, doprowadziło do silnie pesymistycznych nastrojów.
Hossa w III kwartale roku?
Z raportu wynika, że znacznie niższy poziom zaangażowania kapitału wysokiego ryzyka stanowi poważne ograniczenie dla dalszego wzrostu sektora, zwłaszcza w przypadku altcoinów. Zdaniem Duonga źródłem problemów jest niepewna sytuacja makroekonomiczna. Coinbase w komentarzu wskazało, że: „Obecne napięcia wynikają głównie z ogólnoświatowej niepewności gospodarczej, w której tradycyjne aktywa ryzykowne zmagają się z długofalowymi skutkami zaostrzonej polityki fiskalnej i handlowej. To z kolei utrudnia inwestorom podejmowanie decyzji”
Eksperci z Coinbase wskazują, że aktualne realia gospodarcze kreują pesymistyczny, cykliczny krajobraz dla aktywów cyfrowych, co uzasadnia ostrożność na najbliższe kilka tygodni. Jednak analitycy nie tracą nadziei — ich zdaniem, gdy nastroje inwestorów się poprawią, zmiana może nastąpić dynamicznie. Spodziewają się, że gdy rynek wreszcie przełamie impas, reakcja będzie gwałtowna. Druga połowa 2025 roku rysuje się więc w jaśniejszych barwach — podkreślają autorzy raportu.
Nastroje – jak je ocenić?
W analizie pojawia się kilka narzędzi pomagających uchwycić moment przejścia między hossą a bessą. Wśród nich znalazły się wskaźniki uwzględniające stosunek zysku do ryzyka oraz średnie kroczące — w szczególności ta wyliczana na podstawie ostatnich 200 dni.
Innym ciekawym narzędziem okazuje się tzw. Z-score Bitcoina, który zestawia wartość rynkową z wartością zrealizowaną, dając obraz ewentualnego przewartościowania lub niedoszacowania. Miernik ten wskazuje, jak nietypowe są obecne poziomy cen względem danych historycznych.
Chociaż wskaźnik Z-score dobrze oddaje wysoką zmienność rynku kryptowalut, jest relatywnie wolny w reagowaniu na zmiany i najczęściej milczy w czasie stabilizacji. Model Coinbase oparty na tym wskaźniku sygnalizował zakończenie hossy pod koniec lutego — od tamtego czasu rynek porusza się w trendzie neutralnym.

Ważna średnia
Duong zaznacza jednak, że średnia krocząca z 200 ostatnich dni sprawdza się lepiej jako miara trendów rynkowych, ponieważ eliminuje krótkoterminowe wahania i daje klarowny obraz sytuacji. Według Coinbase to istotne narzędzie, które pozwala spojrzeć na rynek z dystansu, nie ulegając chwilowym zawirowaniom. Średnia wykorzystywana jest też od dekad, na rynkach akcji.

W raporcie zaznaczono także, że sam kierunek, w jakim zmierza Bitcoin, przestaje być jednoznacznym odzwierciedleniem sytuacji całego rynku. Kryptowaluty rozwijają się w wielu niezależnych kierunkach — od DeFi, przez zdecentralizowaną infrastrukturę (DePIN), po zastosowania sztucznej inteligencji — i każdy z tych obszarów rządzi się innymi prawami.
Czy to bessa?
Zgodnie z analizą Coinbase, Bitcoin wpadł w trend spadkowy w końcówce marca, gdy jego cena znalazła się poniżej długoterminowej średniej. Co ciekawe, zastosowanie tego samego modelu do indeksu Coin50 — obejmującego 50 największych projektów kryptowalutowych — wskazuje, że bessa rozpoczęła się już w lutym.

Bitcoin traci funkcję rynkowego barometru
Coraz więcej wskazuje na to, że Bitcoin, choć nadal najważniejszy, przestaje być reprezentatywnym wskaźnikiem dla całego sektora aktywów cyfrowych. Jak podkreśla Wintermute, ostatnie korekty na BTC miały umiarkowany charakter — jego kurs powrócił do poziomów obserwowanych w okolicach wyborów prezydenckich w USA. W miarę jak rola Bitcoina jako „cyfrowego złota” rośnie, trzeba zacząć patrzeć na kryptowaluty szerze. Inwestorzy powinni analizować rynek cyfrowych aktywów jako całość.