Które giełdy kryptowalut zyskują na odpływie 45 000 BTC z BitMEX

Z BitMEX-a odpłynęły już środki przekraczające wartość 45 000 BTC. Od czasu postawienia znanej giełdy derywatywów w stan oskarżenia, inne giełdy kryptowalut odczuwają znaczny przypływ środków. Kto znajduje się wśród największych „beneficjentów” problemów BitMEX?

Wielki odwrót z BitMEX | Inne giełdy kryptowalut zyskują nowe depozyty

Ponad 45 000 bitcoinów zostało wycofanych z BitMex, odkąd CFTC postawiła zarzuty giełdzie i jej bezpośredniemu kierownictwu. 1 października przyniósł dwa druzgocące ciosy dla BitMex. Po pierwsze, CFTC i DOJ wniosły oskarżenia przeciwko giełdzie. Wkrótce potem jej założyciele (w tym CEO Arthur Hayes) zostali postawieni w stan oskarżenia. Rynek zareagował na tę wiadomość gwałtownym spadkiem wielu największych aktywów cyfrowych.

To nie pierwszy raz w ostatnich miesiącach, kiedy BitMex przyłożył rękę do zwrotu rynku w dół. Giełda zaczęła tracić zaufanie swoich uczestników już po sytuacji z pamiętnego Czarnego Czwartku, kiedy uniemożliwiła użytkownikom handel lub odzyskiwanie ich aktywów. Podczas gdy użytkownicy wycofali ponad 100 000 Bitcoinów w ciągu sześciu miesięcy między tym epizodem a niedawnymi zarzutami, exodus ostatnich dwóch dni wydaje się mieć bezprecedensową skalę:

wpłaty i wypłaty środków do/ z BitMEX; źródło: Crystal Blockchain

45 000 BTC nie w kij dmuchał…

Według danych Crystal Blockchain, w mniej niż 48 godzin po postawieniu zarzutów BitMEX, wypływy netto z giełdy przekroczyły 45 000 bitcoinów. Tymczasem Gemini i Binance wydają się być największymi beneficjentami tych odpływów, za którymi idą OKEx i Huobi. Na cztery wymienione wyżej giełdy kryptowalut trafiło już ponad 20 000 BTC.

Nie jest jasne, czy BitMex zniknie na dobre, jak wiele wcześniejszych giełd, czy też firma przetrwa i wyjdzie z sytuacji zwycięską ręką. Obserwujemy, co dzieje się w sprawie BitMEX-a i będziemy informować Was na bieżąco.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.