Kolumbijskie banki zamknęły wszystkie konta bankowe południowoamerykańskiej giełdzie kryptowalut Buda. Platforma kryptowalut Buda funkcjonuje w Kolumbii, Peru, Argentynie oraz w Chile, a incydent z zamknięciem rachunków bankowych nie jest pierwszym w historii giełdy. W kwietniu br., chilijskie banki bezpodstawnie zamknęły konta bankowe południowoamerykańskim giełdom kryptowalut Buda, Orionx i CryptoMarket.
Dyrektor generalny Buda, Alejandro Beltran, potwierdził, że Bancolombia, Davivienda i BBVA zakończyły świadczenie usług finansowych na rzecz giełdy za pośrednictwem wiadomości e-mail wysłanej do klientów. Buda starała się również zapewnić klientom, że pomimo działań banków, ich fundusze są bezpieczne i chronione pomimo zakłóceń operacji wymiany. Ruch ze strony kolumbijskich banków może być powiązany z wewnętrznym komunikatem kolumbijskiego nadzorcy finansowego, wg którego „banki nie powinny wchodzić w interakcje z giełdami kryptowalut”. Dzień przed tym, jak banki zamknęły konta platformie Buda.com, Senat Kolumbii przeprowadził zgromadzenie na temat możliwości kryptowalut i technologii blockchain. Nie jest jednak wiadomo, dlaczego banki nie podały powodów zamknięcia kont bankowych.
Sektor bankowy dalej pełni funkcję nadrzędną wszystkich giełd kryptowalut na świecie, zamykając ścieżki transakcji dla platform tradingowych. Jak widać po przykładzie giełdy kryptowalut Buda, zamknięcie kont bankowych może odbyć się bez żadnych konsekwencji dla banków, pomimo, iż ruch ten był kompletnie nieuzasadniony. Faktem jest, iż kartele narkotykowe z Ameryki Południowej potrzebują coraz bardziej wyrafinowanych sposobów prania brudnych pieniędzy, a rynek nieruchomości to tylko jeden ze sposobów prania pieniędzy. Południowoamerykańskie giełdy kryptowalut, które nie są tak uregulowane prawnie jak amerykańskie czy europejskie, mogą idealnie służyć do prania pieniędzy ze sprzedaży narkotyków. Możliwe jest, iż kolumbijski odpowiednik KNF obserwuje giełdy kryptowalut pod kątem prania brudnych pieniędzy.
Zamknięcie kont bankowych w Chile
W kwietniu 2018 roku, największe chilijskie banki zamknęły konta giełdom kryptowalut z Ameryki Południowej. Chilijski rynek kryptowalut rozrastał się w bardzo dobrym tempie, po czym banki zamknęły konta trzem największym platformom wymiany kryptowalut w kraju – bez podania powodu! Chilijskie platformy handlowe Buda, Orionx i CryptoMarket próbują znaleźć sposób na kontynuowanie działalności w Chile po tym, jak Itau Corpbanca, Bank of Nova Scotia i państwowy Banco del Estado de Chile zamknęły ich konta w zeszłym miesiącu bez podania wyjaśnień. Zarządy banków odmówiły komentarza w tej sprawie. Na szczęście, sprawą zajął się rząd Chile, a giełdy mogły dalej funkcjonować.
Co sądzicie o zamykaniu kont bankowych giełdom kryptowalut? Czy w przyszłości rynek kryptowalut nie będzie potrzebować banków jako pośredników transakcyjnych? Zapraszamy do dyskusji!
