Google i Twitter przeciwko kryptowalutom

Światowy gigant Google oraz jeden z najpopularniejszych serwisów społecznościowych Twitter rozpoczną walkę z oszutami kryptowalutowymi.

Giganci technologiczni nie są jednak pierwsi. W styczniu 2018 roku serwis społecznościowy Facebook ogłosił zaprzestanie wyświetlania reklam związanych z kryptowalutami. Reklamy bitcoina, ethereum, litecoina i innych kryptowalut razem z reklamami ICO czy opcji binarnych mają być blokowane i nie wyświetlane. Przedstawiciele Facebooka poprosili również użytkowników serwisu o pomoc w blokowaniu reklam kryptowalut, poprzez zgłaszanie wyświetlających się reklam związanych z kryptowalutami.

Firma Google zaledwie kilka dni temu wprowadził nowe zasady związane z wyświetlaniem reklam. Wśród nich jest m.in. zakaz promowania materiałów związanych z kryptowalutami, tj. samych kryptowalut, ICO, portfeli do przechowywania kryptowalut czy nawet porad i narzędzi inwestycyjnych. Google traktuje tak samo wszystkie firmy oraz instytucje związane z kryptowalutami. Nawet w pełni legalne firmy oraz instytucje związane ze światem kryptowalut nie będą mogły wystawiać swoich reklam w wyszukiwarce oraz w stronach internetowych korzystających z narzędzi Google’a. Zmiana polityki firmy została wytłumaczona przez Scotta Spencera w rozmowie z amerykańską stacją CNBC.

„Nie mamy kryształowej kuli, która podpowiedziałaby nam, jaka jest przyszłość kryptowalut, ale widzieliśmy wystarczająco dużo przypadków krzywd wyrządzonych konsumentom. Dlatego jest to dziedzina, do której chcemy podejść ze szczególną ostrożnością.” – Scott Spencer, dyrektor ds. reklam w Google

Poza gigantami takimi jak Google czy Facebook, serwis społecznościowy Twitter również podjął decyzję o rozpoczęciu walki z kryptowalutowymi oszustami. Nie określił on jednak jeszcze ani dokładnych kroków, które zamierza podjąć, ani zasad dotyczących reklam kryptowalut. Aktualnie polityka serwisu społecznościowego Twitter zakazuje reklam dotyczących produktów lub usług potencjalnie niebezpiecznych oraz wprowadzających użytkownika w błąd. Zakaz ten jednak jest bardzo często pomijany i część reklam związanych z kryptowalutami jest nadal wyświetlana, o czym informuje sam portal.

Podjęte jedne z największych technologicznych firm kroki nie są otwartą wojną przeciwko technologii blockchain i kryptowalutom jako takim. Giganci technologiczni dbając o dobro swoich użytkowników, chcą jedynie zmniejszyć liczbę oszustw jakim padają użytkownicy ich serwisów poprzez reklamy, które wyświetlane są na ich stronach.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
6 komentarzy
  1. free coin napisał

    To chyba juz koniec krypto.kolejny dzien i dalej potezna zwala cenowa.
    KRACH !!!! tragedia na crypto. ratujcie co sie da. kierunek 0 zl.

  2. marko napisał

    do free coin,,,kolega z rządu moze??
    wiecej takich opiekunow narodu i faktycznie dop[rowadzacie ludzi do krzywdy
    jak mozna namawiac do sprzedazy walut skoro teraz jest okres na kupowanie i ewentuane usrednianie wyzej kupionej waluty, dla przykladu kupujac ilosc x po 1000 zloty .dokupujac teraz ta sama ilosc x po 500 robisz srednia cene 750, wiec jest szansa i na zarfobek i na odzyskanie kasy ,a namawiajac do sprzedazy namawiasz ludzi do straty ,jak wszystko szlo do gory to zapewne namawiales do kupowania .po co w ogóle takie glupie komentarze

  3. Jus napisał

    Jak btc zaczną mieć nie tylko drobni ciułacze ale ci co chcą mieć 50 zł w btc i ci grubsi inwestorzy to dopiero się zacznie i nawet akcje ,obligacje będą notowane w btc ,bo powstanie światowa giełda w jednej walucie 🙂

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.