Google banuje wydobycie kryptowalut
Google nie akceptuje złośliwych skryptów kopiących kryptowaluty
Najpopularniejsza wyszukiwarka świata czyli Google nie jest przychylna kryptowalutom i wprowadza zakaz działania rozszerzeń do przeglądarki Google Chrome będące podejrzanymi o potajemne wydobywanie walut cyfrowych. Po ostatnim zakazie reklam kryptowalut, tym razem przyszedł czas na dodatki do popularnej przeglądarki internetowej. Firma z Kalifornii wydała oświadczenie na początku tego tygodnia, stwierdzając, że istniejące rozszerzenia, które kopią waluty cyfrowe, zostaną usunięte z jego sklepu pod koniec czerwca. Dodano jednak, że rozszerzenia z celami związanymi z blockchainem w powiązaniu z celem innym niż kopanie będą nadal dozwolone. Na oficjalnym blogu możemy przeczytać:
„W ciągu ostatnich kilku miesięcy pojawiły się złośliwe rozszerzenia, które wydają się zapewniać użyteczną funkcjonalność na pierwszy rzut oka, podczas osadzania ukrytych skryptów wyszukiwania kryptowalut, które działają w tle bez zgody użytkownika. Te skrypty wyszukiwania często zużywają znaczne zasoby procesora i mogą poważnie wpłynąć na wydajność systemu i zużycie energii. Niestety około 90% wszystkich rozszerzeń ze skryptami wyszukiwania, które programiści próbowali przesłać do Chrome Web Store, nie spełniało tych zasad i zostało odrzuconych lub usuniętych ze sklepu. Platforma rozszerzeń oferuje zaawansowane możliwości, dzięki którym nasza społeczność programistów stworzyła atrakcyjny katalog dodatków, które pomagają użytkownikom w pełni wykorzystać możliwości Chrome. Niestety, te same możliwości przyciągnęły złośliwych programistów, którzy próbują nadużywać platformy kosztem użytkowników. Ta zasada jest kolejnym krokiem w kierunku zapewnienia użytkownikom Chrome czerpania korzyści z rozszerzeń bez narażania się na ukryte ryzyko.”
Skalę zjawiska może pokazać grafika ilustrująca sumę ilości wykorzystywanych skryptów do kopania.
Źródło: https://blog.chromium.org/2018/04/protecting-users-from-extension-cryptojacking.html
Zjawisko kopania przez nieświadomych użytkowników miało już miejsce w historii. Pisaliśmy też o ogromnym zużyciu energii elektrycznej przy tym precedensie. W tej sytuacji osoby korzystające z produktu Google były nieświadome, że wspomagają czyjeś konto. Co sądzicie o działaniu wielkiego koncernu z branży IT? Zapraszamy do dyskusji a o podobnych zjawiskach i wydarzeniach będziemy informować na bieżąco na łamach naszego portalu.