Spór o Vinnika: Rosja odpowiada
Zaledwie przedwczoraj informowaliśmy o wyroku greckiego sądu w sprawie ekstradycji Alexandra Vinnika – domniemanego dyrektora BTC-e. Sąd przychylił się do stanowiska wymiaru sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych i już niedługo najprawdopodobniej czekać go będzie podróż do USA. Najprawdopodobniej, bowiem adwokaci Vinnika odwołali się od tej decyzji. Głos w sprawie zabrała Rosja, której Vinnik jest obywatelem i która również stawia mu zarzuty prania brudnych pieniędzy.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji wydało komunikat w tej sprawie. Podważa słuszność decyzji sądu w Tesalonikach i twierdzi, że zgodnie z precedensami prawa międzynarodowego to roszczenie Rosji powinno zostać w pierwszej kolejności rozważone, jako że jest on obywatelem tego kraju. W komunikacie wskazano również, że sytuacja jest jeszcze bardziej zaskakująca ze względu na przyjazne relacje jakie łączą Rosję i Grecję:
Z żalem przyjęliśmy do wiadomości decyzję greckiego sądu w Tesalonikach w sprawie ekstradycji Alexandra Vinnika do Stanów Zjednoczonych. Uważamy wyrok za niesprawiedliwy i pogwałcający reguły prawa międzynarodowego. Żądanie ekstradycji Vinnika do Rosji zostało przekazane władzom Grecji za pośrednictwem Prokuratora Generalnego Prokuratury Rosji. Wziąwszy pod uwagę precedensy prawa międzynarodowego, żądanie to powinno mieć pierwszeństwo jako, że Vinnik jest obywatelem Rosji. Werdykt jest jeszcze bardziej zaskakujący wziąwszy pod uwagę atmosferę przyjaznych relacji pomiędzy Rosją, a Grecją.
W dalszej części komunikatu Rosja wskazuje, że to jeszcze nie koniec sprawy. Obrońcy Vinnika złożyli apelację do Sądu Najwyższego, następnie wyrok musi zostać przedłożony greckiemu Ministrowi Sprawiedliwości. Ministerstwo Spraw zagranicznych ma zatem nadzieję, że ostatecznie to żądanie Rosji zostanie wzięte pod uwagę. Stanowisko tego kraju nie powinno dziwić, jako że z reguły jego interesy są odmienne od interesów Stanów Zjednoczonych. Za racjonalną należy również przyjąć argumentację Rosji dotyczącą obywatelstwa Vinnika.
Alexander Vinnik został aresztowany w Grecji, tuż po zajęciu serwerów giełdy BTC-e, przez FBI 25 lipca. Trzy dni później przejęta została również strona giełdy. Ta jednakże sukcesywnie odzyskiwała bazy danych, otworzyła support dla klientów i odblokowała możliwość wypłat. Ostatecznie wznowiła działalność pod nowym adresem, o szacie graficznej w zasadzie identycznej z poprzednią. Jednakże sprawa domniemanego szefa BTC-e w dalszym ciągu pozostaje otwarta.