Fundacja Luna wydała 3.4 miliarda $ na obronę UST

Fundacja Luna broniła pegu stablecoina UST

Głośna sprawa upadku ekosystemu Luna wraca co jakiś czas jak zmora. Na jaw wychodzą nowe fakty

Dzisiaj znany raczej jako USTC, stablecoin ze stajni fundacji Luna to jedna z ofiar ataku przeprowadzonego na początku tego roku względem ekosystemu Terra. Choć twórca całej machiny Do Kwon był nawet poszukiwany listem gończym Interpolu (tzw. czerwoną notą) to jednak część inwestorów nie utraciła całkowitego zaufania względem projektu. Dowodem na to jest powstanie nowego tokena LUNA. Teraz jednak na jaw wychodzą fakty, które stawiają fundację w pozytywnym świetle (chyba po raz pierwszy od rozpoczęcia afery). Nowy audyt wykazał bowiem, że na obronę pegu stablecoina UST wydano 3,4 miliarda dolarów. Jak dziś wiemy, nie udało się tego dokonać.

Fundacja Luna broniła UST w maju tego roku

Według zewnętrznego audytu przeprowadzonego przez firmę konsultingową JS Held, LFG (Luna Foundation Guard) przeznaczyła na obronę pegu stablecoina UST 2,8 miliarda dolarów amerykańskich. Podkreślmy, że to kwota wydana wyłącznie w maju. Inne podmioty powiązane z Do Kwonem również broniły wartości tokena. Terraform Labs (deweloper łańcucha) przeznaczył na ten cel 613 milionów USD. Jak wiemy z perspektywy czasu, na nic zdały się wysiłki tych organizacji, bowiem maj był dla całego ekosystemu miesiącem istnej katastrofy. Konsekwencje tych zdarzeń obserwujemy do dzisiaj, bowiem śledczy nadal poszukują wiele osób zamieszanych w aferę. Szczególnie wiele wątpliwości kierowanych jest w stronę twórców Terraform Labs. Prokuratorzy z Korei Południowej nakazali podobno Danielowi Shinowi (współzałożyciel), aby stawił się w tym tygodniu u śledczych, z powodu prowadzonego dochodzenia w sprawie zarzutów, jakoby zainteresowany nieuczciwie czerpał zyski ze sprzedaży tokenów LUNA.

Zobacz też: FTX Haker nadal ma dostęp do portfeli

Branża kryptowalut niczego nie nauczyła się po bankructwie Terra Labs

Taki wniosek można wysunąć po ostatnich zdarzeniach związanych z bankructwem FTX. Schemat działania wydaje się łudząco podobny do przykrych majowych wydarzeń. Sam Bankman-Fried prawdopodobnie zbiegł ze środkami, a teraz docierają do nas pierwsze informacje, że zamierza odbudować swój stary-nowy projekt i zachęca inwestorów do spojrzenia na niego łaskawym okiem. Wiele osób nie dowierzało, że gigant pokroju FTX może upaść – a jednak, stało się to. Podobnie przecież było z Luną. Co gorsza, masa ludzi po raz kolejny zapomniała o potrzebie dywersyfikacji środków, i zapewne właśnie ten czynnik nie po raz pierwszy okazał się dla wielu szczególnie bolesny.

Zobacz w podobnym temacie: SBF zbiera środki by zwiększyć płynność i ponownie uruchomić FTX

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Kryptowaluty bezpiecznie kupisz lub sprzedasz w sieci kantorów i bitomatów FlyingAtom
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.