Dwa nowe trendy pod kolejną hossę. Wspiera je Wall Street i Dolina Krzemowa
Nie od wczoraj wiadomo, że sztuczna inteligencja z czasem będzie tylko zyskiwać na znaczeniu. Oczywiście jest to zgodne z wizją przedstawianą przez Światowe Forum Ekonomiczne w Davos, a analitycy z największych funduszy inwestycyjnych uważnie śledzą ten rynek, dostrzegając olbrzymi wpływ jaki rosnąca moc obliczeniowa i uczenie maszynowe będą miały na globalną gospodarke i rynek pracy. Rewolucja jaką przyniósł publiczny dostęp do ChatGPT i wiele innych projektów już teraz zmienia środowisko zatrudnienia dla twórców treści. W ostatnich tygodniach kryptowalutowe projekty AI odnotowały rekordowy popyt i olbrzymie wzrosty, nawet na tle potężnie zyskujących innych altcoinów.
Nie tylko AI, również Web3
Spośród wielu projektów wyróżnia się Aptos, którego cena z 13 USD na początku stycznia wzrosła do blisko 80 USD. AI oraz Web3 tworzą ogromny 'hype’, który porównać możemy do jesiennej fali euforii związanej z projektami 'metaverse’. Tym razem jednak w tle fali wzrostów nie stało Meta Platforms i Zuckerberg, a Microsoft, który zwiększa swoje inwestycje w OpenAI. Oczywiście wzrosty nie przesądzają o użyteczności ani tym bardziej o tym, że zostaną utrzymane o czym rynek przekonał się wielokrotnie. Powszechnie wiadomo, że trendy ma potężny wpływ na rynek kryptowalut, który pozostaje środowiskiem wybitnie spekulacyjnym dlatego wciąż bardzo trudno o rzetelny research poszczególnych projektów legitymujących się zaangażowaniem w globalny rozwój AI. Co jednak ciekawe zainteresowanie inwestorów sztuczną inteligencją wydaje się mieć globalna skalę. O ile obroty kryptowalutami zdecydowanie rosną podczas sesji amerykańskiej, wolumen inwestorów handlujących Aptos pozostaje wysoki na wszystkich sesjach handlowych – azjatyckiej, europejskiej i amerykańskiej.
NFT i dystrybucja APT
W wywiadzie dla Coindesk współzałożyciel Aptos, Mohammad Shaikh wskazał, że NFT ma potencjał znacznie większy niż utrzymywanie subiektywnej 'wartości kolekcjonerskiej’. Shaikh uważa, że kluczowa jest coraz większa interoperacyjność, a sposób w jaki obecnie branża myśli o NFT przesuwa granice blockchainów poprzedniej generacji. Zdaniem Shaikha, CEO Aptos cyfrowe aktywa NFT, które dają możliwość udowodnienia własności powinny mieć zastosowanie w grach i platformach społecznościowych. W zasadzie nie jest to nic nowego, Meta już dawno zawiązała współpracę z Polygon. Twórca projektu uważa jednak, że rozszerzanie użyteczności NFT może również połączyć społeczeństwa na całym świecie, a docelowo trend rozszerzyć się ma na wszystkie gospodarki, za pośrednictwem dużych marek oraz jako alternatywna forma płatności. Shaikh prognozuje, że zmiany zaczną się już w tym roku ponieważ NFT może zapewnić globalna wymianę wartości (nie tylko pranie pieniędzy, unikanie podatków i spekulację ceną). Rajd jest korzystny dla największych inwestorów i oczywiście fundacji Aptos, która otrzymała prawie połowę z 1 mld tokenów wyemitowanych podczas październikowego startu mainnetu. Stwarza to uzasadnione obawy o 'nakręcanie euforii’ wokół celem dystrybucji po zawyżonych cenach. Jednocześnie wartość TVL (Total Value Locked) wg. danych z DefiLama wzrosła zaledwie kilkanaście procent od początku roku, podczas gdy cena kryptowaluty wzrosła kilkukrotnie.
Skąd wziął się Aptos i Shaikh?
Aptos ma oczywiście ambitny plan, zamierza 'wstrząsnać’ przestrzenią blockchain poprzez tworzenie coraz wyższej, realnej wartości ekonomicznej, jak twierdził w/w współzałożyciel Mo Shaikh, posiadający ponad 10 lat doświadczenia w branży finansowej i technologii blockchain (dyrektor ds. strategii ConsenSys i wcześniej w Novi, cyfrowego 'dziecka’ Meta Platforms). Pamiętajmy jednak, że inwestorzy często nabierają się na 'stare sztuczki’, kupując przewartościowane rzeczy w nadziei, że ich cena wzrośnie. Ma to zastosowanei nie tylko na rynku kryptowalut, ale również na rynku akcji a termin przewartościowanai i niedowartościowania pojawia się wszędzie tam gdzie kwitnei handel. Projekt docelowo ma procesować transakcje bez zakłóceń mogąc przetwarzać rekordowe ilości transakcji na sekundę. Ostatni rok był istotny dla Aptos – blockchain został uruchomiony publicznie jesienią i zebrał około 400 mln USD finansowania mimo trwającej bessy. Kto inwestował? Między innymi Andreessen Horowitz, Circle Ventures ale również… nieistniejący już FTX Ventures, co akurat powinno wskazywać na ostrożność dla inwestorów. Ambitny plan, charyzmatyczny CEO, obietnice zmiany branży i rewolucji technologicznej. Przecież już to znamy? Niemniej jednak trend AI oraz największe firmy angażujące się w Web3 są z pewnością czymś co warto śledzić ponieważ prawdopodobnie tak długo jak oba te trendy będą dominować narrację w branży technologicznej, na fali inwestycji gigantów z Doliny Krzemowej, tak długo nastroje pośród projektów kryptowalutowych opartych o AI będą optymistyczne… Pod warunkiem, że cena Bitcoina utrzyma kierunek na północ.
Przełomowy 2023?
Shaikh uważa, że Aptos może rywalizować nie tylko z innymi poprzednimi generacjami blockchainów i rozwiązań skalujących, które znamy ale rzuci wyzwanie internetowi i sposobowi, w jaki wartość ekonomiczna i informacje przemieszczają po świecie. Mało tego, uważa, że rok 2023 będzie przełomowy dla branży zwiastując ewolucję produktów web3, które debiutowały gdy najwięksi gracze jak Google czy Microsoft wciąż obserwowali technologię z boku. Teraz jego zdaniem stopniowo zaczną się w nią angażować: „Kiedy myślimy o Aptos, z pewnością myśleliśmy, że ludzie potrzebują nowej formy cyfrowego dzielenia się informacjami i możliwości dzielenia się tymi informacjami oraz wartością ekonomiczną cyfrowo w bardziej wydajny, sprawiedliwy sposób.” Akurat ta narracja wydaje się mieć sens ponieważ rekordowa inwestycja Microsoftu w ChatGPT stworzyła obawy o uderzenie we flagową wyszukiwarkę Google. Gdy doliczmy do tego partnestwo Meta Platforms Zuckerberga z BuzzFeed – programem automatycznie tworzącym tresci oraz partnestwo z Polygonem (NFT) w Instagramie widzimy, że środowisko dla obu trendów zaczyna wyglądać korzystniej.
Może Cię zainteresuje: