Czy wiecie, jaki kolor ma 80% rocznych świec w całej historii Bitcoina? Zgadliście – zielony! Patrząc z tej perspektywy mamy hossę od początku istnienia BTC
Użytkownik Twittera Bitcoin Birch zwrócił dzisiaj uwagę na ciekawy fakt. Historia kryptowaluty ma aktualnie 125 miesięcy. Wystarczyło, że by dokonać zakupu w jednym ze 122 miesięcy z tego okresu i trzymać, aby ostatecznie być na plusie. W chwili pisania tego tekstu cena bitcoina wynosi 8415$.
Bitcoin is 125 months old..
If you bought $BTC in 122 of those months & then held you’re in the profit.
— Birch (@BitcoinBirch) May 30, 2019
Od momentu powstania Bitcoina niewiele ponad 10 lat temu, najbardziej znana na świecie kryptowaluta zaowocowała ogromną stopą zwrotu i nadal jest najlepiej działającym aktywem deklasując w przedbiegach pozostałych oponentów.
Ostatnie miesiące najeżone były nieustającym napięciem, odnosząc się do szaleńczego wyścigu byków, którego świadkami byliśmy wszyscy pod koniec 2017 r. To właśnie wtedy ogromne ilości inwestycji spekulacyjnych przeniosły się na Bitcoin. Pamiętajmy, że większość nowicjuszy kupowało bitcoina bez rzeczowego zrozumienia, czym jest on naprawdę i co może zmienić w spojrzeniu na świat.
Wydarzenia z grudnia 2017 doprowadziły do hiperbolicznej obsesji na punkcie bitcoina, która napędziła cenę na niespotykany dotąd poziom 20 000$. Niedługo potem, jak pamiętamy, Cena bitcoina zaczęła spadać aż do poziomu 3100$ w styczniu 2019 r.
Zielono mi
Zakupy kryptowaluty okazały się, rzecz jasna, niezbyt opłacalne dla wszystkich tych, którzy kupowali w grudniu 2017. Ci są nadal na minusie. Rynek kryptowalut jest na tyle dynamiczny i tyle wydarzyło się ostatnimi czasy w kontekście fundamentów, że nastroje inwestorów są naładowane niesłabnącym optymizmem.
Inny użytkownik Twittera przedstawia sprawy w jeszcze bardziej przekonującej perspektywie. Świecowy wykres ceny bitcoina pokazuje w skali rocznej tylko dwie czerwone świece w całej swojej 8-letniej historii handlu na rynku.
https://twitter.com/crypToBanger/status/1133003424231055361
Patrząc na powyższy wykres czuję, że „odrobiłem lekcję”. A Wy?