Bitcoin stworzył nowych milionerów

Ostatnie wzrosty kursu BTC (w ciągu 7 dni cena wzrosła o ponad 23%) przyczyniły się do tego, że ponad 1300 nowych osób dołączyło do grupy milionerów.

Według Finbold w chwili pisania tego artykułu jest prawie 96 400 adresów Bitcoin, których saldo przekracza milion dolarów.

W jaki sposób śledzone są adresy?

Chociaż transparentność często wymieniana jest jako kluczowa zaleta blockchain, czasami bez specjalnych narzędzi trudno jest dotrzeć do potrzebnych danych. W tym przypadku skorzystano jednak z… Wayback Machine. Chodzi o popularny serwis, który od 2001 roku archiwizuje zawartość stron internetowych. To wystarczyło, aby porównać aktualną liczbę bitcoinowych milionerów ze stanem sprzed miesiąca, który został zarchiwizowany w dniu 10 stycznia 2022 r. (dane pochodzą z serwisu BitInfoCharts).

O ile 10 stycznia było dokładnie 95 031 adresów, na których znajdowały się BTC o wartości przekraczającej milion dolarów, to dzisiaj jest ich już około 96 399.

Kto mógł zostać bitcoinowym milionerem?

Biorąc pod uwagę, że według CoinGecko miesiąc temu można było kupić BTC po 40 683 USD, a obecny kurs wynosi 45 593 dolarów, należało kupić około 22 Bitcoinów o ówczesnej wartości 895 026 USD. W ciągu 30 dni ich wartość zwiększyła się o blisko 12%. Chociaż, jak na branżę kryptowalut, nie jest to może spektakularny wzrost, to trzeba oczywiście zdawać sobie sprawę, że ponad 1300 nowych milionerów mogło kupić swoje waluty w innym momencie. Dzięki temu mieli szansę uzyskać dużo większy zwrot z inwestycji.

W chwili pisania artykułu BTC kosztuje 45 583 USD, a w ciągu 7 dni jego cena wzrosła o ponad 23%.

Przy tego typu zestawieniach należy pamiętać o jednej rzeczy: liczba portfeli BTC wcale nie musi odpowiadać liczbie inwestorów. W końcu każdy może wygenerować nieograniczoną liczbę adresów. Jednocześnie kilkunasto-, a nawet kilkudziesięcioprocentowe wzrosty pokazują, że chociaż szef strategii inwestycyjnej w JPMorgan nie docenił kryptowalut, to wciąż ma szansę zyskać na tym rynku.

Od Redakcji

Niniejszy artykuł ani w całości ani w części nie stanowi „rekomendacji” w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi czy Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (Ue) Nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. w sprawie nadużyć na rynku (rozporządzenie w sprawie nadużyć na rynku) oraz uchylające dyrektywę 2003/6/WE Parlamentu Europejskiego i Rady i dyrektywy Komisji 2003/124/WE, 2003/125/WE i 2004/72/WE oraz Rozporządzenia Delegowane Komisji (Ue) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. uzupełniające dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE w odniesieniu do wymogów organizacyjnych i warunków prowadzenia działalności przez firmy inwestycyjne oraz pojęć zdefiniowanych na potrzeby tej dyrektywy. Zawarte w serwisie treści nie spełniają wymogów stawianych rekomendacjom w rozumieniu w/w ustawy, m.in. nie zawierają konkretnej wyceny żadnego instrumentu finansowego, nie opierają się na żadnej metodzie wyceny, a także nie określają ryzyka inwestycyjnego.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.