Potężny skandal po meczu Rayo – Lech! Wybuchła awantura, trener uciekł ze stadionu

Potężny skandal po meczu Rayo – Lech! Wybuchła awantura, trener uciekł ze stadionu

Kiedy wydawało się, że spacer po szatni Rayo Vallecano i narzekanie Lecha Poznań na kolorowe ręczniki wyczerpie temat, wtedy nadszedł sam mecz. I pod każdym względem przerósł oczekiwania. Bo choć Lech prowadził już 2:0 na Vallecas, a kibice „Kolejorza” zaczynali wierzyć w zwycięstwo, wszystko skończyło się dramatycznie. Rayo wygrało 3:2 po golu w ostatniej akcji, a po końcowym gwizdku wybuchł skandal, o którym dziś pisze cała Hiszpania.

🎯 Zarejestruj się w LV BET i odbierz nawet 2000 zł bonusu powitalnego. Graj legalnie, z głową i po najlepszych kursach.

Skandal po meczu Rayo – Lech! Awantura w szatni, trener uciekł z konferencji

Według doniesień „Marki” i „Radio Marca”, w szatni gospodarzy doszło do gwałtownej kłótni między trenerem Iñigo Pérezem a obrońcą Ivánem Balliu. Hiszpańskie media informują, że szkoleniowiec tak się zdenerwował, iż opuścił stadion tylnym wyjściem i nie pojawił się na konferencji prasowej. Oficjalna wersja jego nieobecności mówiła o „złym samopoczuciu”, ale nikt w to nie uwierzył.

Jak ustaliła Marca, całe zamieszanie zaczęło się w 55. minucie meczu, gdy trener Rayo zdecydował się na poczwórną zmianę. Jednym z zawodników, którzy zeszli z boiska, był Balliu. To właśnie jego osoba miała wywołać spięcie. Hiszpańskie media opisują, że obrońca zareagował z wyraźną frustracją, głośno kwestionując decyzję trenera i gestykulując w stronę ławki.

To zachowanie rozwścieczyło Péreza, który natychmiast wszedł w ostrą wymianę zdań. Choć sytuacja została szybko opanowana przez resztę sztabu, napięcie przeniosło się do szatni. Tam doszło do rozmowy całego zespołu, w której – jak relacjonuje Marca – padło kilka mocnych słów.

Prezes Rayo grzmi: „To absolutnie niedopuszczalne!”

Na reakcję władz Rayo nie trzeba było długo czekać. Prezes klubu, Raúl Martín Presa, w rozmowie z Radio Marca otwarcie skrytykował zachowanie zawodników, nie kryjąc wściekłości po doniesieniach o konflikcie „To absolutnie niedopuszczalne, by zawodnik publicznie protestował przeciw decyzji trenera. To brak szacunku wobec kolegów, sztabu i całego klubu. Jeśli coś takiego się wydarzy, musi być kara” – grzmiał Presa.

Dodał też, że nawet najwięksi potrafili zachować klasę: „Messi i Cristiano byli zmieniani i nigdy nie mieli pretensji. Piłkarz ma grać i słuchać trenera. Nic więcej.”

Jeszcze dzień wcześniej w hiszpańskich mediach głośno było o filmiku, w którym Lech Poznań wyśmiewał szatnię Rayo, pokazując brak światła i różnokolorowe ręczniki. Po meczu sytuacja obróciła się o 180 stopni. Teraz to właśnie Rayo jest na ustach wszystkich. Niestety, nie przez spektakularne zwycięstwo, lecz przez zamieszanie i konflikty w drużynie.

Tekst zawiera linki afiliacyjne do LV BET. 18+. Graj odpowiedzialnie – traktuj zakłady jako rozrywkę.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!