Gdzie zagra Robert Lewandowski? Nowy, zaskakujący kierunek! „Chcą zrobić szum”
W Hiszpanii nie ma już wątpliwości. Robert Lewandowski rozgrywa właśnie swój ostatni sezon w barwach Barcelony. Jak poinformował dziennikarz David Sanchez z Radio Marca, decyzja o rozstaniu zapadła wspólnie, a kontrakt Polaka nie zostanie przedłużony. Pytanie, gdzie będziemy oglądać „Lewego” w przyszłym sezonie? Pewne jest tylko jedno i to dobra wiadomość: prawie na pewno nie na emeryturze. Chętnych na jego usługi, mimo zaawansowanego piłkarsko wieku, wciąż bowiem nie brakuje.
Lewandowski poza planami Barcelony. To koniec pewnej epoki
„Odchodzi nie przez formę, ale przez wiek. To decyzja obustronna i zaplanowana” – zdradził dziennikarz. Podkreślił przy tym, że napastnik zachował się jak „superprofesjonalista”, a jego liczby pozostaną wzorem dla kolejnych pokoleń. Lewandowski ma na koncie 105 goli w 156 meczach w koszulce Blaugrany, a jego wpływ na odbudowę klubu po pandemicznym kryzysie był nie do przecenienia. Dziś jednak w Barcelonie wyraźnie czuć nadchodzącą zmianę pokoleniową. Trener Hansi Flick stawia coraz częściej na Ferrana Torresa i Marcusa Rashforda, którzy w tym sezonie błyszczą skutecznością i dynamiką.
Lewandowski rozpoczął sezon z urazem mięśniowym, przez co opuścił pierwsze kolejki La Ligi i stopniowo wracał do gry. Choć wciąż trafia do siatki (cztery gole w lidze), coraz częściej zaczyna mecze na ławce. Flick, świadomy wieku napastnika, rotuje składem, chcąc uniknąć przeciążeń i przygotować drużynę na życie po „Lewym”.
Według hiszpańskich mediów, Barca i Lewandowski doszli do porozumienia, że współpraca zakończy się 30 czerwca 2026 r. Klub nie skorzysta z opcji przedłużenia umowy o rok.
Gdzie „Lewy” zagra w przyszłym sezonie? Może przebierać w ofertach
Po ogłoszeniu tej informacji rozpoczął się nowy rozdział, gdzie zagra Robert Lewandowski w przyszłym sezonie? Najbardziej oczywisty kierunek to Arabia Saudyjska. Ta już od miesięcy kusi go kontraktem życia. Polak był też łączony z AC Milanem, ale tylko pod warunkiem, że zaakceptuje znaczącą obniżkę pensji.
Najciekawszy trop prowadzi jednak do Turcji. Według portalu Sporx, Fenerbahce Stambuł szykuje się do złożenia Polakowi propozycji dwuletniego kontraktu. „Prezydent Sadattin Saran chciałby zrobić transfer, o którym będzie głośno w całej Europie” – twierdzą tureccy dziennikarze. Klub widzi w Lewandowskim następcę Edina Džeko, który w wieku 37 lat został gwiazdą zespołu (46 goli w 99 meczach).
Lewandowski kończy w tym roku 37 lat, ale nie zamierza kończyć kariery. Jak podkreślają dziennikarze z Katalonii, jego ambicja i profesjonalizm pozostają niezmienne. Choć era Polaka w Barcelonie dobiega końca, wiele wskazuje na to, że napastnik jeszcze raz spróbuje podbić Europę. Ewentualnie skusi się na egzotyczny transfer życia.