Znany youtuber „Dr Szarpanki”, gospodarz „Kanału Jeden” (dawniej „Szarpanki z życiem”), który zawodowo porusza tematy społeczne, miał zostać kilka dni temu brutalnie pobity podczas pobytu w nadmorskim Mielnie na północy Polski. Według relacji poszkodowanego zaatakowano go w lokalnym lokalu gastronomicznym, a sprawcami mieli być „imigranci” z krajów azjatyckich. Policja i prokuratora, jak twierdzi autor, początkowo nabrały wodę w usta.
„Dr Szarpanki” otarł się o śmierć. „Rzucili się na mnie”
Jak poinformował w krótkich, szczątkowych relacjach autor kanału w odezwie do swoich fanów, incydent miał miejsce wewnątrz, lub w pobliżu jednego z lokali gastronomicznych serwujących kebaby w nadbałtyckim Mielnie. Na youtubera miała się wówczas „rzucić” grupa mężczyzn, którzy wcześniej agresywnie go zaczepiali. Przepychanki słowne skończyły się „uderzeniem maczetą w tył głowy”, poszkodowany ma też na ciele wyraźne rany, które, jak twierdzi, otrzymał podczas ucieczki.
Relację ofiary komplikuje jednak fakt, że w wyniku licznych obrażeń głowy trafił on do szpitala, gdzie przeprowadzono operację czaszki i gdzie autor znajduje się pod obserwacją. Jak sam twierdzi, „w pewnym momencie stracił przytomność” i „nic więcej nie pamiętał”. Niektóre z jego wypowiedzi mieszają miejsca i detale sprawy, i, choć mając na uwadze, że okoliczności sprawy w pełni je usprawiedliwiają, niektórzy zarzucają youtuberowi niewiarygodność.
Mafia ze Szczecina, pranie brudnych pieniędzy i tajniacy?
W najnowszym, dłuższym materiale wideo, „Dr Szarpanki” podaje jeszcze dodatkowy kontekst sprawy. Tłumaczy, że po licznych interwencjach i obojętności ze strony lokalnych służb, sprawą zainteresowała się dopiero Prokuratora Okręgowa i to po licznych interwencjach jego ojca. Autor utrzymuje, że odwiedzili go „tajniacy”, którzy są świadomi funkcjonowania w okolicy „tureckiej mafii ze Szczecina” i że incydent, który go spotkał, nie jest pierwszym w tamtej okolicy. Przestępcy mają rzekomo wykorzystywać fakt, że Mielno ma charakter typowo turystyczny, a luźny klimat i słabe więzi społeczne sprzyjają rozwojowi gangsterskiego półświatka.
To, co zaskakuje w całej sytuacji, to brak jakiegokolwiek szumu medialnego na ten temat. Brakuje relacji lokalnych mediów, służb i prokuratury. Większość informacji pochodzi albo od samego poszkodowanego, tudzież od członków forum internetowego wykop.pl, którzy podjęli się amatorskiego śledztwa na własną rękę.
Sytuacja jest więc rozwojowa. Skontaktujemy się z ofiarą i przedstawicielami lokalnych służb i postaramy się uzyskać jak najwięcej dodatkowych danych na temat incydentu.