Nowe prawo w USA wywołuje burzę. „Będą tam drugie Chiny”. Dyskryminacja rośnie, kapitał ucieka?

Nowe prawo w USA wywołuje burzę. „Będą tam drugie Chiny”. Dyskryminacja rośnie, kapitał ucieka?

BBC donosi, że w Teksasie właśnie wchodzi w życie jedna z najbardziej kontrowersyjnych ustaw ostatnich lat. O co chodzi? Senate Bill 17, podpisany przez gubernatora Grega Abbotta, zakazuje osobom i firmom powiązanym z Chin, Rosją, Iranem i Koreą Północną kupowania i wynajmowania nieruchomości w stanie. Oficjalny powód? Ochrona bezpieczeństwa narodowego. Ale dla wielu to po prostu dyskryminacja w białych rękawiczkach.

Prawo w Teksasie uderza w imigrantów i biznes. Eksperci: „To nowa ustawa wykluczeniowa”

Na liście „adwersarzy” SB 17 na pierwszym miejscu znalazły się Chiny. Ustawa ogranicza możliwość zakupu ziemi, domów, a nawet komercyjnych przestrzeni. Wprowadza też limit wynajmu, maksymalnie na rok. Kara za złamanie zakazu? Nawet ćwierć miliona dolarów grzywny lub więzienie.

Choć obywateli USA i posiadaczy zielonych kart wyłączono, organizacje broniące praw człowieka biją na alarm. Teksas Representative Gene Wu nazwał ustawę „antyimigrancką, antychińską i wprost uderzającą w amerykańskich obywateli azjatyckiego pochodzenia”.

Dla Jasona Yuana, właściciela warsztatu samochodowego w Teksasie, to cios prosto w serce. Naturalizowany obywatel USA, który przyjechał z Chin, mówi wprost: „To ustawa, która sprawia, że czuję się niechciany we własnym kraju”. Yuan określił nowe prawo mianem „Chinese Exclusion Act 2025”. To nawiązanie do prawa z 1882 roku, które zakazywało Chińczykom wjazdu do USA.

Walka nie kończy się na słowach. Chińsko-Amerykański Sojusz Prawny (Calda) już złożył pozew przeciwko stanowi. Pierwsze podejście przegrał. Sąd uznał, że studenci i pracownicy na wizach nie są bezpośrednio dotknięci. Sprawa jednak trafiła do apelacji.

Skutki gospodarcze? Miliardy na szali

To nie tylko problem społeczny. To także kwestia czystego biznesu. Według raportu stanowego, w latach 2011–2021 chińskie firmy zainwestowały w Teksasie 2,7 miliarda dolarów i stworzyły prawie 5 tysięcy miejsc pracy. Teraz – jak donosi BBC – wielu inwestorów już się wycofuje. Agentka nieruchomości Nancy Lin mówi o klientach z sektora EV i solarów, którzy „pauzują” projekty.

Teksas nie jest sam. Od 2021 roku 26 stanów USA przyjęło w sumie aż 50 ustaw ograniczających własność gruntów przez cudzoziemców, głównie wymierzonych w Chińczyków. To fala, która narasta od czasu incydentu ze „szpiegującym balonem” w 2023 roku. Teraz Trump planuje kolejne zakazy, m.in. na zakup ziemi rolnej przez obywateli Państwa Środka.

Krytycy ostrzegają: władze mieszają kwestie bezpieczeństwa narodowego z otwartą dyskryminacją. „Nie ma dowodów, że Chińczycy kupujący mieszkania w Teksasie stanowią zagrożenie dla armii USA” – komentuje Patrick Toomey z ACLU.

Dla Jasona Yuana sprawa jest prosta: jeśli dziś pozwolą na takie przepisy w Teksasie, jutro podobne prawa pojawią się w całym kraju. „Jeśli tego nie zatrzymamy, Ameryka zacznie przypominać Chiny” – mówi w rozmowie z BBC.



Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!