Gorąco wokół Centrów Integracji Cudzoziemców. Kolejne samorządy się wycofują. Migranci i tak trafią do Polski?
W ostatnich miesiącach w wielu większych miastach rozgorzała dyskusja na temat tworzenia Centrów Integracji Społecznej. Lokalni politycy tonują nastroje i przekonują, że CIS-y nie mają żadnego związku z paktem migracyjnym, w ramach którego każde państwo będące członkiem Unii Europejskiej, jest zobowiązane do przyjęcia migrantów, którzy przybywają do Europy głównie z Afryki. Jednak mieszkańcy miast mają liczne obawy i protestują przeciwko tworzeniu centrów. W tym tygodniu marszałek województwa kujawsko-pomorskiego zdecydował o wstrzymaniu projektu w Toruniu. Do wyłomu w tej sprawie doszło również w Płocku. Czy to oznacza, że migranci nie trafią do polskich miast?
Kolejne samorządy rezygnują z tworzenia Centrów Integracji Cudzoziemców. Migranci budzą obawy mieszkańców
Plan utworzenia Centrów Integracji Cudzoziemców nie jest nowy. Pomysł powstał w 2021 roku, a jego inicjatorem była partia Prawo i Sprawiedliwość, która w tamtym czasie rządziła w Polsce. Jednak o sprawie zrobiło się głośno dopiero kilka miesięcy temu, kiedy samorządy rozpoczęły przygotowania do uruchomienia takich ośrodków. Według wstępnych założeń centra miały powstać w 49 największych miastach. Temat wzbudził obawy wśród społeczności lokalnych. Politycy samorządowi początkowo nie reagowali na zastrzeżenia i niepokoje mieszkańców.
Jednak w wielu miastach doszło do protestów oraz gorących dyskusji na sesjach miejskich rad. W kilku miejscach władze samorządowe ostatecznie zdecydowały się na wycofanie z projektu. Z budowy Centrum Integracji Cudzoziemców zrezygnowały między innymi władze województwa podkarpackiego oraz małopolskiego. We wtorek o wycofaniu z tego projektu poinformował również dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy.
Na taki sam ruch zdecydował się również Toruń, gdzie emocje wokół tematu wzrosły, po tym jak 24-letni Wenezuelczyk zaatakował nożem młodą kobietę w parku. Wcześniej podobną decyzję podjęli również radni z Włocławka. W tym tygodniu zarząd województwa kujawsko-pomorskiego zdecydował o rezygnacji z realizacji projektu.
Wyłom nastąpił również w Płocku. Dwóch radnych Koalicji Obywatelskiej złożyło wniosek do marszałka województwa mazowieckie o wycofanie się z pomysłu tworzenia Centrów Integracji Cudzoziemców, gdzie mieliby przebywać migranci.
Obawy mieszkańców są przesadzone?
Od pewnego czasu widać, że politycy wycofują się z pomysłu tworzenia Centrów Integracji Cudzoziemców. Część z nich argumentuje, że samorządy doszły do wniosku, że aktualna oferta pomocy takim osobom jest wystarczająca. Jednak wciąż pojawia się wiele głosów, które wskazują, że wszystkie obawy wokół CIC są przesadzone.
Kilka tygodni temu dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Katowicach przekonywał, że kontrowersyjne centra nie są w żaden sposób powiązane z paktem migracyjnym i relokacją migrantów. Samorządowiec podkreślał również, ze celem CIC jest wsparcie prawne, informacyjne, językowe i zawodowe, z którego mogą skorzystać legalni migranci.
Decyzję zarządu województwa kujawsko-pomorskiego skrytykował Daniel Kaszubowski z Partii Razem. Polityk w wywiadzie dla portalu Toruń.Wyborcza.pl argumentował, że celem CIC nigdy nie było sprowadzanie nielegalnych migrantów do Polski. Dodaje, że ich likwidacja utrudni przybyszom asymilację, naukę języka oraz podjęcie pracy zarobkowej.
