Dziesięciu miliarderów zbiło fortunę, 40% ludzi w USA żyje w ubóstwie. „To już feudalizm XXI wieku”

Dziesięciu miliarderów zbiło fortunę, 40% ludzi w USA żyje w ubóstwie. „To już feudalizm XXI wieku”

Według najnowszego raportu Oxfam America, dziesięciu najbogatszych miliarderów w USA wzbogaciło się w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy o 698 miliardów dolarów. To więcej niż roczny PKB większości państw świata.

698 miliardów w rok. Tyle zarobili najbogatsi w USA. Trump dorzucił swoje „piękne” reformy

Oxfam ostrzega, że to nie przypadek, lecz efekt polityki, która od lat faworyzuje najbogatszych. I to niezależnie od tego, kto akurat rządzi w Białym Domu. Dane z amerykańskiego Fedu pokazują, że od 1989 roku najbogatszy 1% społeczeństwa zwiększył swój majątek 101 razy szybciej niż przeciętne gospodarstwo domowe.

Organizacja nie oszczędza też prezydenta. Donald Trump i jego „one big, beautiful bill„, czyli ustawa podatkowa z maja, nazwano jednym z największych transferów bogactwa w górę od dekad. Niższe podatki dla korporacji i miliarderów, mniejsze wsparcie dla klasy średniej. Efekt jest prosty: bogaci bogacą się szybciej niż kiedykolwiek.

Ale Oxfam nie daje się wciągnąć w wygodną narrację „Trump kontra reszta świata”. Demokraci również mają sporo za uszami. Od czterech dekad kolejne administracje – niezależnie od barw – przyczyniają się do rozmontowywania systemu podatkowego i osłabiania związków zawodowych.

USA, Australia i metale ziem rzadkich

Druga strona medalu. Ameryka wśród liderów biedy

Oprócz szczytu góry lodowej, mamy też to, co pod powierzchnią wody. Szokujące dane pokazują, że ponad 40% Amerykanów żyje w ubóstwie lub tuż nad jego granicą. W kraju, który lubi nazywać się ziemią nieograniczonych możliwości, co drugie dziecko dorasta w rodzinie o niskich dochodach. Oczekiwana długość życia jest z kolei niższa niż w większości państw OECD.

Eksperci Oxfam podkreślają, że nierówność to efekt decyzji politycznych, a nie naturalnych procesów rynkowych. W raporcie zaproponowano cztery kierunki zmian: reforma finansowania kampanii wyborczych, walka z monopolem wielkich korporacji, wyższe podatki dla bogatych i wzmocnienie związków zawodowych.

„To moment przełomu”

– To, co widzimy, to nie gospodarka, tylko nowoczesny feudalizm – komentują autorzy raportu. – Ale właśnie teraz Amerykanie zaczynają dostrzegać, że system nie działa dla nich, tylko dla garstki najbogatszych.

Czy Ameryka odważy się na zmianę kursu? Odpowiedź poznamy po tym, kto naprawdę zapłaci za „amerykański sen” – miliarderzy czy reszta kraju.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.