Biznesmen od „chwilówek” rozkopał wały przeciwpowodziowe, fala zalała miasto. Prokuratura prowadzi śledztwo

To, co wydarzyło się w Jeleniej Górze-Cieplicach po nadejściu fali powodziowej 15 września wywołało ogromne poruszenie wśród mieszkańców i społeczeństwa. Przedmiotem kontrowersji jest luksusowy ośrodek wypoczynkowy Holiday Park & Resort Uzdrowisko Cieplice Zdrój, należący do Piotra Śledzia, prezesa firmy Bocian Pożyczki. Po tym jak hotel, który dość mocno ucierpiał wskutek intensywnych opadów deszczu pojawiły się skargi, że wał przeciwpowodziowy, który zabezpieczał miasto przed falą, został rzekomo rozkopany w celu przekierowania fali. W sprawę zaangażowała się prokuratura, szczyty władzy oraz europosłowie.

Uratować hotel kosztem miasta

W wyniku silnych opadów deszczu spowodowanych tzw. niżem genueńskim, który nawiedził Europę Środkową, południowo-zachodnie rejony Polski desperacko i ostatecznie bezskutecznie walczyły z nacierającą ścianą żywiołu. W Jeleniej Górze-Cieplicach woda zalała miasto i m.in. parking uzdrowiska należącego do biznesmena Piotra Śledzia. Zaraz potem pojawiły się skargi mieszkańców, że koparki wynajęte przez przedsiębiorcę miały rzekomo wykopać tzw. przepust w wałach przeciwpowodziowych, aby skierować wodę w stronę sąsiednich ulic, chroniąc tym samym luksusowy resort kosztem mieszkańców Cieplic.

Prokuratura wszczyna śledztwo

Dzień po dramatycznych wydarzeniach Prokuratura Rejonowa w Jeleniej Górze wszczęła śledztwo w tej sprawie. Dotyczy ona „przekopania wałów przeciwpowodziowych w taki sposób, aby uchronić teren ośrodka wypoczynkowego, co miało doprowadzić do zalania okolicznych nieruchomości i ulic, powodując tym samym ogromne szkody”. Jak poinformowali przedstawiciele Prokuratury, śledztwo prowadzone jest w tej sprawie póki co jeszcze bez postawienia zarzutów.

Śledztwo zostało początkowo zakwalifikowane jako przestępstwo z art. 164 Kodeksu Karnego, dotyczące sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób. Po przesłuchaniach świadków, prokuratura zmieniła jednak kwalifikację czynu na art. 163 §1 KK wybrzmiewającego jako „sprowadzenie zagrożenia powszechnie niebezpiecznego”. Skazanemu z tego tytułu grozi kara od roku do nawet 10 lat pozbawienia wolności.

Interwencja na szczeblu rządowym

Sprawa szybko zyskała dodatkowy wymiar polityczny. Europoseł z ramienia Lewicy Krzysztof Śmiszek zwrócił się do ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego z prośbą o osobisty nadzór nad śledztwem. W swoim liście skierowanym do ministra Śmiszek podkreślił, że mieszkańcy Jeleniej Góry-Cieplic zasługują na dogłębne zbadanie sprawy i sprawiedliwość.

Co dalej z ośrodkiem?

Holiday Park & Resort Uzdrowisko Cieplice Zdrój, który reklamowany jest jako miejsce oferujące „niespotykane dotąd warunki wypoczynku”, otworzył swoje podwoje we wrześniu 2022 roku. Oferując komfortowe domy z ogrodami, baseny i luksusowe udogodnienia, ośrodek stał się popularnym kurortem wypoczynkowym.

Na razie ani właściciel resortu, Piotr Śledź, ani jego przedstawiciele nie zdecydowali się na komentarz w sprawie. Śledztwo trwa, a lokalne władze zapowiadają dokładne zbadanie całego incydentu.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.