Atomowe mocarstwo pokazuje nową broń. Korea Północna odsłania gigantyczny okręt
Korea Północna po raz kolejny podnosi stawkę w regionalnej grze sił. Reżimowe media w Pjongjangu opublikowały nowe zdjęcia, na których Kim Dzong Un osobiście przeprowadza inspekcję pierwszego północnokoreańskiego okrętu podwodnego o napędzie atomowym. Jednostka – według oficjalnych informacji – ma wyporność około 8700 ton, co stawia ją w jednej lidze z nowoczesnymi okrętami podwodnymi największych światowych flot.
Atomowa ambicja Kima. Korea Północna prezentuje nowy okręt podwodny
Zdjęcia, udostępnione przez KCNA, pokazują okręt w zamkniętym ośrodku budowlanym. Jednostka najwyraźniej nie została jeszcze zwodowana, ale skala projektu nie pozostawia wątpliwości. To nie jest atrapa, lecz prawdopodobnie pełnoprawny okręt bojowy, zdolny do przenoszenia pocisków kierowanych.
Okręty podwodne o napędzie atomowym dają przewagę, której Korea Północna dotąd nie posiadała. Mogą pozostawać pod wodą przez bardzo długi czas, poruszać się szybciej i ciszej niż jednostki z napędem konwencjonalnym czy operować znacznie dalej od brzegu. Obecnie taką technologią dysponuje jedynie wąska grupa państw, w tym USA, Rosja, Chiny czy Wielka Brytania.
Dla Pjongjangu oznacza to kolejny element odstraszania. Szczególnie w kontekście napięć z Koreą Południową i Stanami Zjednoczonymi. Kim Dzong Un nazwał plany rozwoju atomowych okrętów podwodnych w Seulu „aktem ofensywnym”, podkreślając, że bezpieczeństwo Korei Północnej musi opierać się na sile uderzenia.
Atomowa ambicja Kima. Korea Północna prezentuje nowy okręt podwodny
Eksperci zwracają jednak uwagę, że to właśnie działania Pjongjangu są jednym z głównych motorów eskalacji. Jak podkreślają analitycy w Seulu, Korea Północna od lat odrzuca dyplomację, jednocześnie inwestując ogromne środki w rozwój broni strategicznej – od rakiet balistycznych po hipersoniczne systemy przenoszenia głowic.
Nowy okręt podwodny wpisuje się w pięcioletni plan zbrojeniowy, który Kim zaprezentował w 2021 roku. W jego ramach reżim rozwija także niszczyciele rakietowe i morskie systemy przenoszenia broni jądrowej. Celem jest jedno: zwiększyć presję militarną i polityczną na sąsiadów.
Choć prezentowany okręt robi wrażenie, specjaliści podkreślają, że północnokoreańska flota wciąż pozostaje technologicznie w tyle za siłami morskimi Korei Południowej i USA. Nowa jednostka to jednak ważny symbol. Sygnał, że Pjongjang nie zamierza zwalniać tempa i chce być postrzegany jako pełnoprawne, atomowe mocarstwo morskie.
