„Armia uznaje ważność głosowania poprzez Discord”. Premier wybrana przez Internet

„Armia uznaje ważność głosowania poprzez Discord”. Premier wybrana przez Internet

Portal Discord – wykorzystany przez protestujących jako forum publiczne – „wyłonił” nowego premiera Nepalu. Zostanie nim Sushila Karki, była przewodnicząca sądu najwyższego tego kraju. Na nią bowiem wskazali internauci głosujący za pośrednictwem tejże platformy.

Jak wiadomo, w tym tygodniu wybuchł krwawy bunt społeczny przeciw rządowi oraz ogólniej establishmentowi politycznemu w Nepalu. Bezpośrednim przyczynkiem do niego były próby rządu, aby niemal zupełnie zdusić możliwość swobody wyrażania opinii w Internecie – i próba zablokowania najpopularniejszych stron oraz portali społecznościowych. Reakcja społeczeństwa była, jak wiadomo, ognista – do tego stopnia, że symbolem buntu stał się płonący parlament w Katmandu.

Oczywiście, po pierwszej euforii wynikającej z obalenia ekipy rządzącej oraz ucieczki premiera, perspektywy Nepalu jako kraju nadal nie przedstawiały się nadmiernie optymistycznie. Choć powszechnie uważana za skorumpowaną i egoistyczną elita republiki (to istotne – bo jeszcze do 2008 r. kraj był monarchią, zaś wielu polityków było w przeszłości powiązanych z krwawą partyzantką maoistyczną) jest przerażona i – przynajmniej tymczasowo – pozbawiona wpływów, to w kraju panował niepokój.

Na ulicach Katmandu oraz wielu innych miast pojawiła się armia. W wyniku starć wojskowych i policjantów z manifestantami (którzy „uspołecznili” wiele broni odebranej służbom policyjnym) padły dziesiątki zabitych i rannych. Armia wprowadziła godzinę policyjną, zakazała zgromadzeń publicznych, zabezpieczyła gmachy publiczne i inne obiekty. Opierając się na doświadczeniach historycznych i to, co z reguły w takich sytuacjach się działo, można było niemal przewidzieć dalszy ciąg wypadków.

„Discord to teraz parlament Nepalu”

Mianowicie – armia i owszem, przywraca porządek i odsuwa od władzy dawną elitę – ale następnie sama po tą władzę sięga, ustanawiając własną juntę. Taki scenariusz miał miejsce niezliczoną ilość razy w krajach Afryki, Azji, Bliskiego Wschodu czy Ameryki południowej. Tymczasem w Nepalu… nie. Kraj ten zaskoczył pod tym względem (prawie) wszystkich. Jak się bowiem okazało, następnego premiera kraju wskazała nie armia (mimo że teoretycznie ma ku temu okazję), ale portal Discord.

Ta właśnie platforma, oryginalnie uchodząca jako portal dla graczy, służyła protestującym jako kanał komunikacji i forum dyskusyjne. Tam też właśnie, po ucieczce śmigłowcem premiera Khadgy Prasada Sharmy Oli’ego, debatowano nad jego następcą. W spontanicznych głosowaniach, które tam zorganizowano, zdecydowanie największym poparciem cieszyła się Sushila Karki, b. przewodnicząca nepalskiego sądu najwyższego, powszechnie uważana za nieprzekupną.

I co zakrawa na nieprawdopodobieństwo, armia, wraz ze swym dowódcą, gen. Ashokiem Raj Sigdelem oraz formalnym głównodowodzącym, prezydentem Ramem Chandrą Poudelem, wybór z portalu Discord zaakceptowała. Obydwaj mieli się spotkać z Karki w celu omówienia najpilniejszych kroków w celu przywrócenia w kraju spokoju. Co zaś być może najbardziej zaskakujące – Shaswot Lamichhane, moderator kanału, który stał za głosowaniem, wyjawił, że miało ono mieć jedynie charakter sondażu, i nikt nie liczył, że może ono mieć faktyczny efekt.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.