Bitcoin w 20 minut traci zyski z całego tygodnia. Czy są powody do zmartwienia?

11 grudnia około godziny 2:15 czasu UTC cena bitcoina nieoczekiwanie spadła o 6,5%, osiągając wartość poniżej 41 000 USD. Tym samym kultowa kryptowaluta utraciła zysk wypracowany w ciągu ostatnich pięciu dni. Dokładniej mówiąc, w ciągu 20 minut wartość BTC zmalała z 43 357 USD o 6,5% do kwoty 40 659 USD.

Od tamtej pory Bitcoin pozbierał się nieco i jeszcze niedawno jego cena wynosiła ponad 42 000 dolarów, ale samo tąpnięcie zwraca uwagę i daje inwestorom do myślenia. Na dalszy rozwój wypadków czekają też posiadacze pochodnych Bitcoina, takich jak Bitcoin ETF Token, którego cena jest bezpośrednio powiązana z wydarzeniami otaczającymi najbardziej znaną kryptowalutę świata.

fot. materiały partnera

Ethereum, druga kryptowaluta pod względem kapitalizacji rynkowej, również zaliczyła w tym czasie gwałtowny spadek o niecałe 9%. Od tamtej pory cena ETH ustabilizowała się na poziomie 2 233 USD. Straty odnotowały też inne aktywa mogące poszczycić się sporą kapitalizacją, wśród nich między innymi BNB. 

Ethereum – zakulisowy bohater 

Przy okazji zauważono, że inwestorzy instytucjonalni są nadal bardziej zainteresowani lokowaniem kapitału w Bitcoinie (BTC) niż w ethereum (ETH) czy pozostałych altcoinach (źródło: Bybit Research). Jako że w roku 2022 rynki krypto charakteryzowały się nadzwyczajną wręcz zmiennością, inwestorzy instytucjonalni trzymali w portfelach zasoby Bitcoina przez pierwsze trzy kwartały roku 2023. Jak zauważają analitycy z Bybit Research, jest to wzorzec zachowania odmienny od obserwowanego wśród pozostałych grup inwestorów. Wygląda na to, że instytucje od września 2023 powoli zaczynają lokować część kapitału w Ethereum. Eksperci są zdania, że dla tej kryptowaluty prognozy mogą wyglądać optymistycznie, ale wypływa to raczej z ogólnego pozytywnego sentymentu, jaki zapanował na rynku aktywów cyfrowych, niż z nastawienia wobec samego Ethereum, tym bardziej że segment VIP i traderzy detaliczni najwyraźniej stracili zainteresowanie ETH po hard forku Ethereum znanym jako Shapella. Za traderów VIP uważa się inwestorów, którzy mają w portfelu kryptoaktywa o wartości powyżej 50 000 USD.

Krok w tył – czyżby tylko dla zmylenia?

Wiodący przedsiębiorcy ze świata krypto już od jakiegoś czasu wieszczą początek nowej hossy i zapowiadają, że w 2024 roku Bitcoin może osiągnąć cenę powyżej 100 000 USD. Pascal Gauthier, CEO spółki Ledger, w wywiadzie dla CNBC zauważył, że rok 2023 stanowił rozbieg przed nadchodzącym rynkiem byka, i dodał, że sentyment na kolejne dwa lata jest mocno zachęcający.

Wspomniany wyżej gwałtowny spadek ceny bitcoina poskutkował likwidacją długich pozycji o łącznej wartości ponad 270 milionów dolarów. Wskutek tego tąpnięcia doszło też do spadku wartości otwartych pozycji na BTC o jakieś 1,2 miliarda dolarów. Obecnie wartość nierozliczonych kontraktów futures wynosi około 17,9 miliarda USD.

fot. materiały partnera

Co ciekawe, do spadku doszło zaledwie parę minut po tym, jak Scott Melker, znany w społeczności jako Wolf of All Streets, zauważył, że dla Bitcoina zapaliła się ósma zielona świeczka w tygodniu, dodając:  „A kiedy korekta, psze pana?”

Podsumowanie

Był to największy od miesiąca spadek wartości Bitcoina odnotowany w ciągu jednej doby. Na przestrzeni minionych 30 dni legendarna kryptowaluta zaliczyła wzrost ceny o ponad 12%, a od 1 stycznia tego roku o ponad 150%. Tendencja wzrostowa wynika przede wszystkim z oczekiwania, że amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd na dniach zatwierdzi szereg bitcoinowych ETF-ów, dzięki czemu duże instytucje po raz pierwszy zyskają dostęp do obrotu na kryptowalutą. Byłaby to też dobra wiadomość dla posiadaczy waluty Bitcoin ETF Token, którego tokenomika zakłada zwyżkę wartości w odpowiedzi na pozytywną decyzję SEC.

fot. materiały partnera

Poza tym społeczność inwestorów bacznie przygląda się poczynaniom Rezerwy Federalnej, spodziewając się, że w połowie roku 2024 zaczną się obniżki stóp procentowych. Inwestorzy szykują się też na kolejną aktualizację na temat inflacji oraz na ostatnie w 2023 roku zebranie Federalnego Komitetu do spraw Operacji Otwartego Rynku. Większość analityków zapowiada, że zostaną wówczas uzgodnione korekty inflacji bazowej. Niektórzy idą o zakład, że Komitet utrzyma stopy na obecnym poziomie.

Artykuł został nadesłany przez partnera i ma charakter sponsorowany.

Może Cię zainteresować:

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.