(Wykop)my ten hejt! | Moja refleksja na temat Crypto Brawl

6 lipca 2019 na łamach portalu Bithub.pl pojawił się artykuł z serii Crypto Brawl o tytule „Crypto Brawl: Bitcoin Cash jest lepszy niż Bitcoin”. Wywołał on sporo kontrowersji w sieci i wzburzył wiele osób, które zarzucały mu nieścisłość, nieprawdę i opisywały go wieloma negatywnymi przymiotnikami. W tym artykule chciałbym wyjaśnić ideę serii Crypto Brawl oraz myśli przewodniej tamtego wpisu, tak aby sprostować wszelkie nieścisłości i rozwiać wątpliwości użytkowników. Bithub.pl liczy się z opiniami i komentarzami użytkowników i uważnie słucha swoich czytelników. Z drugiej strony, każdy z nas ma własne zdanie i ma prawo go bronić. Zapraszam do lektury i wyjaśnień.

Wyjaśnijmy

Struktura tego artykułu będzie wyglądać w ten sposób, że będę cytował to, co zawarłem we wpisie Crypto Brawl: Bitcoin Cash jest lepszy niż Bitcoin”,   a następnie wyjaśniał i komentował.

Bardzo wysokie opłaty transakcyjne w przypadku dużego zainteresowania. Zapychająca się sieć. Dziesiątki tysięcy transakcji oczekujących na przetworzenie. Wieczne problemy ze skalowalnością. 1 MB bloki transakcyjne. Powolny i ciemiężony rozwój. Podzielona społeczność. Oto moi drodzy krótka charakterystyka naszej kryptowaluty numer jeden, Bitcoina.

Na szczycie bańki w grudniu 2017 roku opłaty transakcyjne w sieci BTC dochodziły do bardzo wysokich wartości rzędu kilkunastu lub nawet kilkudziesięciu dolarów. Wszystko dlatego, że wiele portfeli dla Bitcoina automatycznie chce tak wykonać transakcję aby zmieściła się ona w najbliższym bloku, dlatego ustawia opłatę transakcyjną na tyle wysoką aby zachować bezpieczny bufor. Powoduje to więc wzrost opłat transakcyjnych dla wszystkich użytkowników, którzy chcieliby umieścić transakcję w najbliższych blokach.

Temat skalowalności BTC ciągnie się od wielu lat. Nadal zdarzają się sytuacje, gdy sieć jest tak obciążona, że na przetworzenie transakcji trzeba czekać kilkadziesiąt minut. Dla niektórych użytkowników jest to uciążliwe, szczególnie gdy są inne kryptowaluty, gdzie transakcje przechodzą dużo szybciej. Sytuacja ta dzieli również społeczność Bitcoina, która proponuje wiele rozwiązań. Niektórymi z nich jest skupienie się na technologiach drugiej warstwy jak Ligtning Network bądź na zwiększaniu rozmiaru bloku.

Życie z nim nie jest łatwe ale na szczęście jest alternatywa, Bitcoin Cash. Szybszy, bardziej skalowalny, z większymi blokami transakcyjnymi i bardziej zjednoczoną społecznością. To w zasadzie kwestia kilku lat kiedy większość zrozumie, że przy wzroście popularności kryptowalut jaki wiąże się z ich kolejnymi wzrostami, Bitcoin nie podoła popytowi i padnie. Zastąpi go bardziej innowacyjna wersja, Bitcoin Cash. Jest on po prostu lepszy niż Bitcoin.

Bitcoin Cash nie miewa aż tak dużych problemów z zapchaną siecią jak BTC. Jest to jednak głównie spowodowane jego mniejszą popularnością niż BTC, a więc mniejszą ilością transakcji. W momencie pisania tego artykułu w ostatnich 24h na BTC przeprowadzono 311 tys. transakcji a na BCH 217 tys.

Podczas kolejnej hossy, gdy na rynek kryptowalut będą napływać nowe osoby, ilość transakcji w sieci Bitcoina jak i innych krypto zapewne wzrośnie. Jeżeli do tego czasu nic się nie zmieni to znowu może nadarzyć się sytuacja, w której na transakcję będziemy czekać godzinę a jej opłata sięgnie np. 10 USD w przypadku najpopularniejszej kryptowaluty. Nie jestem jednak w stanie przewidzieć przyszłości i nie wiem czy taka sytuacja będzie miała miejsce. Nie wiem też, czy Bitcoin padnie pod naporem transakcji w przyszłości. Nie wiem czy BCH zastąpi Bitcoina i ciężko mi ocenić, czy BCH jest ogólnie lepszy niż Bitcoin. Możemy jednak przypuszczać, że jeżeli sieć Bitcoina zapcha się to użytkownicy mogą przeskoczyć na inne kryptowaluty jak Litecoin, Ethereum, Ripple czy IOTA.

Chyba każdy z nas choć raz widział stronę mempool prezentującą ilość oczekujących transakcji w sieci BTC. W przypadku tych lepszych dni jest to kilka tysięcy. W normalne dni mowa o kilkunastu tysiącach. Przy potężnym natężeniu liczba transakcji oczekujących na przetworzenie sięgała czasami stu tysięcy! Jak to jest, że chcąc wysłać 1 BTC z Trezora na Binance, jesteśmy dopiero na stutysięcznym miejscu na liście oczekujących? A no tak to jest, ponieważ każda transakcja to po prostu pewna ilość danych, które mają rozmiar (liczony w bajtach). Z racji tego, że blok BTC ma tylko 1 MB to w każdym bloku jest zawsze określona liczba transakcji, która się mieści. W przypadku BCH bloki transakcyjne są dużo większe. Mają one bowiem aż 8 MB, czyli mieszczą 700% transakcji więcej! Tak samo jak na pendrive o pojemności 1 MB jesteśmy w stanie zmieścić 2 filmy, tak na takim o pojemności 8 MB zmieścimy ich średnio 16. Większe bloki, więcej w nich zawartych transakcji, mniejsza lista oczekujących transakcji. Proste.

W momencie pisania tego artykułu ilość oczekujących transakcji na blockchainie Bitcoina to 7 tysięcy. Średnio w bloku Bitcoina mieści się około 2000 transakcji, czasami jest to więcej a czasami mniej. Co oznacza, że średnio na przetworzenie naszej transakcji musielibyśmy czekać 30 minut. W świecie kryptowalut to dość sporo. W przypadku kolejnych mocnych wzrostów na rynku kryptowalut oraz znacznego wzrostu ilości ich użytkowników, ponownie może dojść do sytuacji, że będziemy musieli czekać nawet po kilka godzin aby przetworzyć transakcję. Nie zapominajmy, że mówimy tu o kryptowalutach czyli alternatywie dla obecnego systemu finansowego, który jest w stanie przetwarzać transakcję w czasie milisekund.

Co do wielkości bloków transakcyjnych w Bitcoin Cash mam spory problem. Teoretycznie są one dużo większe niż te w Bitcoinie aczkolwiek szukając w sieci znajduję informacje, że tak naprawdę Bitcoin Cash ma dużo mniejsze bloki niż Bitcoin. Aktualnie jest to zaledwie 0.1 MB. Przez ostatnie pół roku nie było to więcej niż 0.3 MB. Przedstawia to poniższy wykres:

Źródło: Bitinfocharts

Przyznaję się do błędu, w który wprowadziłem swoich czytelników. Bitcoin Cash nie ma większych bloków niż Bitcoin. Przynajmniej nie w praktyce.

Problem jest tylko jeden. Od początku powstania BCH w sierpniu 2017, średnia wielkość jego bloku to 171 KB. Tak moi drodzy. 47 razy mniej niż zakładano. Przez cały 2018 rok bloki Bitcoina były średnio 30 razy większe niż Bitcoina Cash! To zjawisko nie bierze się z powodu opieszałości deweloperów czy błędów w kodzie źródłowym BCH. Po prostu zainteresowanie siecią BCH jest tak małe, że nie ma w nim więcej transakcji. To dość patowa i komiczna sytuacja, że gdy w momencie kiedy Bitcoin jest zapchany i na transakcję trzeba czekać nawet do godziny, to i tak nikt nie korzysta z Bitcoin Cash. Chyba nie jest jednak aż tak atrakcyjny jakby się mogło wydawać. Mam nadzieję, że pamiętacie jednak z jakimi hasłami na wojnę szli zwolennicy BCH, krzyczeli oni, że bloki BTC są zwyczajnie za małe. Miejmy nadzieję, że tylko oni teraz nie wpadną w kompleks mniejszości.

Wyżej opisałem wam sytuację z blokami BCH i jak to jest dziwna sytuacja. Dalej intryguje mnie to, że głównym argumentem BCH w momencie hard forku 2 lata temu były większe bloki transakcyjne, a dzisiaj są one nawet 10 krotnie mniejsze niż w Bitcoinie. Czyżby zainteresowanie było naprawdę tak małe?

Bitcoin Cash od początku swojego istnienia nie ograniczył się jedynie do 8 MB bloków transakcyjnych. Mogą być one powiększane proporcjonalnie do potęgi liczby 2. Co sprawia, że bez problemu mogą osiągnąć rozmiar 2 048 MB. Wyobraźcie sobie tylko co byśmy w nich mogli znaleźć, jeżeli mogłyby pomieścić zdjęcia i filmy. Już dzisiaj przecież zmorą świata kryptowalut są puste transakcje zapychające bloki. Co by się stało jakby znalazły się w nich niecenzuralne treści video godzące w przekonania obyczajowe czy religijne? Nie wynikłoby z tego nic dobrego.

Z tego co udało mi się ustalić to, że aktualnie bloki w Bitcoin Cash mają teoretyczny rozmiar 32 MB. Praktycznie jest to dużo mniej. Warto jednak pamiętać, że technicznie bloki w BCH mogą być dużo większe. Mogą one rosnąć proporcjonalnie do potęgi liczby 2. W społeczności kryptowalut często pojawiają się opinie, że notoryczne zwiększanie bloków nie jest długofalowym rozwiązaniem problemu skalowalności. Rozwiązaniem mogłoby być skupienie się na zmniejszeniu rozmiaru transakcji.

Idea Crypto Brawl

W pierwszym artykule z serii Crypto Brawl mogliście przeczytać:

Crypto Brawl to nowa seria artykułów pojawiających się co sobotę, w których możecie przeczytać o tematach i problemach, które głowią większość krypto entuzjastów. Nie boimy się poruszać tematów kontrowersyjnych i problematycznych. Wszystko jednak w merytorycznym tonie z podaniem argumentów za i przeciw. Branża kryptowalut stale się rozwija a jedynym sposobem na dotrzymanie jej tempa jest edukacja i dyskusja z mocnymi argumentami. Rozmawiajmy, dyskutujmy, wymieniajmy opinie i uczmy się razem. 

Crypto Brawl jest formą szybkiej ulicznej bójki, gdzie stają naprzeciw siebie dwie idee. Nie jest to wyszukana walka bokserska, do której zawodnicy przygotowują się miesiącami i znają przeciwnika na wylot. W tej serii mamy do czynienia z szybką konfrontacją, która jest brutalna i kontrowersyjna. Z racji swojej struktury Crypto Brawl nie jest w stanie objąć całego zagadnienia. Nie znajdują się tu wszystkie detale, informacje i najciekawsze smaczki. Są to szybkie zestawienia z czasami kontrowersyjną aczkolwiek dająca do myślenia i wywołującą dyskusję tezą. Dlatego też dla niektórych z Was Crypto Brawl może czasami wydawać się niepełne.

Maciej Kmita

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.