Crypto Critic: Nadchodzi warstwa druga, zabójca altcoinów.
Faza 1 zakończona
Faza 1 podróży Bitcoina dobiegła końca. W ciągu ostatnich 10 lat widzieliśmy, jak sieć Bitcoina odpierała hipotezy, czy przetrwałaby jako idea. Dziś widzimy, że kryptowaluta Bitcoin zyskuje premię pieniężną, ponieważ wybitni inwestorzy instytucjonalni identyfikują ją jako ostateczne zabezpieczenie przed inflacją. Przechodząc do 2021 roku, warto sobie zadać pytanie, jak będzie wyglądał rynek finansowy zbudowany wokół pierwszej na świecie kryptowaluty.
Spekulacje w ciągu ostatniego roku koncentrowały się na potencjale zdecentralizowanych finansów (DeFi) dla wszelkich aktywów cyfrowych i finansowych inteligentnych kontraktów, protokołów i aplikacji zbudowanych na Ethereum. Rozwój o równie obiecującym potencjale, który może wstrząsnąć rynkami kryptowalut, to technologie warstwy drugiej. Czyli innymi słowy nakładająca się sieć usług, które rozszerzają się na możliwości procesowe łańcucha bloków.
Faza 2 rozpoczęta
W minionym roku pojawiły się pierwsze projekty warstwy drugiej. W rzeczywistości współzałożyciel Ethereum, Vitalik Buterin, sam stwierdził, że warstwa druga jest teraz priorytetem rozwoju dla Ethereum, a co za tym idzie, także innych blockchainów konkurujących z nim. Oznacza to, że inne rozwiązania skalujące lub sposoby poprawy funkcjonalności łańcucha bloków, mogą stać się przestarzałe.
Czy sukces rozwoju warstwy drugiej w Bitcoinie będzie oznaczał upadek altcoinów?
Czas przedkrólewia
Na początku był tylko Bitcoin, który zrobił coś niezwykłego – stworzył wartość znikąd. Blockchain Bitcoina został zaprojektowany, aby stworzyć tylko jedną rzecz – kryptowalutę. Gdy inni wskoczyli na tę alchemiczną modę, stworzono wiele alternatywnych monet, które miały funkcjonować w określonej aplikacji, takiej jak opieka zdrowotna, tożsamość lub gry. W rzeczywistości prawie wszystkie te projekty upadły.
Jednakże, w tym chaosie kopiowania był jeden znaczący wyjątek. Ethereum i jego dostarczanie inteligentnych kontraktów zapewniły prawdziwą funkcjonalność, nawet jeśli efektywnośź działania sieci jest dziś wątpliwa. Jego rodzima waluta, Ether, jest drugą najpopularniejszą kryptowalutą po Bitcoinie i mocno rozpycha się w portfelach inwestorów. Pierwszą „zabójczą aplikacją” Ethereum była pierwsza oferta monet (ICO), sposób na efektywną zbiórkę kapitału.
Jednak wraz z pojawieniem się DeFi w 2020 roku, wady technologiczne Ethereum uwidoczniły się.
Za wolne, słabe i drogie
Ethereum jest znane z tego, że jest niewiarygodnie powolne, drogie w użyciu i nieefektywne do tego stopnia, że czasami trudno jest nawet zawrzeć transakcję. Postępy w Ethereum 2.0, aktualizacji łańcucha zaprojektowanej w celu rozwiązania tych problemów, są frustrująco powolne. W rezultacie programiści Ethereum w 2020 roku przeszli na warstwę drugą.
W 2020 roku technologie otaczające warstwę drugą dramatycznie dojrzały. W Ethereum przybrało to formę projektów DeFi budowanych na podstawie zbiorczych funkcje (poza łańcuchowych agregacji transakcji w ramach inteligentnego kontraktu Ethereum) składających się zarówno z optymistycznych podsumowań, jak i dowodów o zerowej wiedzy. Podczas wykonywania transakcji w ramach pakietu zbiorczego jedyne potwierdzenia dokonywane na Ethereum są łączone, co oznacza, że w przypadku zdecydowanej większości transakcji rodzima waluta Ethereum w ogóle nie musi być zaangażowana. Takie posunięcie znacząco zmienia znaczenie podstawowego łańcucha i wpływa na jego efektywność.
Alternatywy
Na Bitcoinie aplikacje DeFi są wdrażane w sieci Lightning i łańcuchach bocznych, takich jak RSK. Rok 2020 był również rokiem, w którym rozwiązania interchainowe, takie jak Polkadot, NEAR i Cosmos, zostały uruchomione, skutecznie jako rozwiązania warstwy drugiej dla Bitcoina i Ethereum.
Zachowanie swojej rodzimej waluty jako Bitcoin i nadanie prymatu stablecoinom skutkuje rozwiązaniem, które jest szybsze, tańsze, bezpieczniejsze i łatwiejsze w użyciu. Oznacza to, że prymat „łańcucha” szybko maleje. Do tej pory sukces blockchaina zależał od liczby ludzi, którzy byliby skłonni uwierzyć w jego misję. Kupowanie w ramach początkowej oferty monet lub tokenów było podobne do obstawiania tego konkretnego łańcucha, który odnosił sukcesy z konkurentami na zatłoczonym rynku.
Token nie blockchain
Rozwiązania warstwy druga stanowią fragmentację podejścia opartego na łańcuchu. Ponieważ istnieje tak wiele metod i systemów warstwy drugiej i nie ma jasnego sposobu na połączenie ekosystemu wokół którejkolwiek z nich, fragmentacja, którą widzieliśmy dotychczas, będzie się pogłębiać. Podczas gdy systemy warstwy pierwszej, takie jak Bitcoin i Ethereum, mają wbudowane interoperacyjne standardy, warstwa druga ich nie ma. Oznacza to, że efekt sieci nie będzie już występował w łańcuchu, ale w aktywach. Spójrzmy na BTC i Tethera w 2020 roku. Obaj dokonali migracji ogromnej wartości między łańcuchami, ponieważ same tokeny są centralnym punktem, a nie ich łańcuchy.
Wraz ze wzrostem fragmentacji wymiana wartości będzie w coraz większym stopniu opierać się na rozwiązaniach interoperacyjnych lub „wzajemnej komunikacji”. Różne pakiety zbiorcze będą ostatecznie wymagały subskrypcji wspólnego zestawu standardów, a standardy te będą tokenami lub zasobami, a nie łańcuchami. W tym nowym świecie altcoiny będą w bardzo niekorzystnej sytuacji w porównaniu z Bitcoinem czy stablecoinami. Dzieje się tak, ponieważ do tej pory altcoiny opierały się na obietnicy sieci o unikalnych właściwościach. Ich istnienie opierało się na założeniu, że będą one rodzimą walutą dla łańcucha, który zyska na znaczeniu.
Koniec jest blisko?
Innymi słowy, wartość tych walut wynika wyłącznie z faktu, że są one „rodzimą walutą” łańcucha o unikalnych cechach. W obliczu nieistotności warstwy pierwszej te altcoiny z natury stracą swoje uzasadnienie do istnienia i posiadania wysokiej wyceny. Zamiast tego abstrakcyjne premie pieniężne będą naliczane na rzecz tradycyjnie naliczanych premii pieniężnych, czyli szerokiej akceptacji i dużej płynności.
Ten trend w zapewne obejmie ETH. Ludzie przyjęli, że ETH jako altcoin powinien być cenny, ponieważ Ethereum jest popularne. Ale coś dziwnego wydarzyło się w Ethereum, ponieważ łańcuch Ethereum ma taką samą wartość w postaci Bitcoina, stablecoinów i innych tokenów, jak w Etherze.
Patrząc w przyszłość, oczekuje się, że opłaty na Ethereum wkrótce staną się tak wysokie, że zarówno nowi, jak i obecni użytkownicy zostaną wypchnięci. Niektórzy z nich całkowicie porzucą DeFi oraz suwerenność i pójdą na giełdy. Niektórzy będą migrować do warstwy drugiej w postaci pakietów zbiorczych. Niektórzy skorzystają z interoperacyjności, jaką zapewniają „mosty” przez RSK, Polkadot czy Cosmos.
GPW na blockchainie
Spodziewane jest nieuchronne rozdrobnienie przestrzeni inteligentnych kontraktów. Zamiast konsolidacji wokół różnych łańcuchów bloków warstwy podstawowej, nastąpi konsolidacja wokół aktywów.
Tokeny będą się rozwijać bardziej niż kiedykolwiek, ale natura tych tokenów ulegnie zmianie. Zamiast próbować przechwytywać premię pieniężną, tokeny będą reprezentować inne rodzaje klas aktywów, takie jak akcje i dług w postaci obligacji kryptograficznych i instrumentów pochodnych.
Mamy zwycięzcę
W 2021 roku zdamy sobie sprawę, że zdecentralizowany system monetarny jest skutecznie reprezentowany tylko przez Bitcoina i stablecoiny. To wszystko – wygrali tę grę. Teraz, gdy gra się skończyła, kolejnym wyzwaniem będzie decentralizacja warstwy finansowej, a tworzenie tokenów finansowych będzie w tym odgrywać ważną rolę. W przypadku Bitcoina jesteśmy na końcu początku.
Bitcoin, który nie jest już proto-pieniądzem, staje się walutą rezerwową przyszłości finansów. W przypadku altcoinów jesteśmy na początku końca. Bitcoin nie jest już ograniczony do jednego łańcucha, a teoria walut specyficznych dla pojedynczych łańcuchów jest już obalana.
Finansowy Krytyk