Dlaczego styczeń zazwyczaj jest dobrym miesiącem dla złota?
Z analiz przeprowadzonych przez Światową Radę Złota wynika, że złoto zazwyczaj dobrze sobie radzi w pierwszym miesiącu nowego roku.
Od 1971 r. w styczniu średnia stopa zwrotu ze złota wynosiła 1,79 proc. To prawie trzykrotność długoterminowej średniej miesięcznej.
Styczeń lubi złoto
Światowa Rada Złota wskazuje na trzy czynniki, które mogą poprawić styczniowe notowania złota. Po pierwsze, początek roku przywraca równowagę portfela. Po drugie, mamy do czynienia z sezonowym osłabieniem rentowności realnych. Po trzecie, w Azji Wschodniej ma wówczas miejsce uzupełnianie zapasów złota przed Księżycowym Nowym Rokiem.
Światowa Rada Złota zaleca jednak pewną ostrożność. „Nie oznacza to, że ceny złota rosną co roku w styczniu. „Było kilka lat, kiedy tak się nie działo, ostatnio w latach 2021 i 2022. Lata z ujemnymi stopami zwrotu w styczniu zazwyczaj zbiegały się z okresami, gdy dolar amerykański umocnił się – często znacząco” – czytamy w ekspertyzie.
Jednak na chwilę obecną wiele wskazuje na to, że złoto ma szansę na kolejny mocny styczeń. Po pierwsze, podwyżki stóp procentowych Rezerwy Federalnej zostały wstrzymane i wiele osób spodziewa się, że już wkrótce bank centralny będzie je obniżał. To powinno osłabić siłę dolara. Wyeliminowałoby to jego niekorzystny wpływ na cenę złota, który utrzymywał się przez większą część 2023 r.
Warto też przyjrzeć się temu, co obecnie ma miejsce na chińskim rynku złota. Wzrost popytu może bowiem nastąpić wraz z nadejściem chińskiego nowego roku.
Zobacz też: Ta firma ma już 190 000 Bitcoinów o wartości ponad 8 miliardów dolarów
Może być jeszcze lepiej
J.P. Morgan przewiduje „przełomowy wzrost” ceny złota w połowie 2024 r., z docelowym szczytem na poziomie 2300 dolarów. Miałoby to nastąpić po oczekiwanych obniżkach stóp procentowych. Natomiast UBS prognozuje rekordową kwotę 2150 dolarów do końca 2024 r., jeśli dojdzie do cięć.
Analitycy przewidują, że konflikt na Bliskim Wschodzie, niepewność związana z wyborami w głównych gospodarkach oraz zakupy banków centralnych również zwiększą w przyszłym roku atrakcyjność żółtego kruszcu, który w dalszym ciągu dla wielu podmiotów pozostaje bezpieczną przystanią.
Może Cię zainteresować: