Złoto bije rekordy, cena zbliża się do 3000 dolarów. Dlaczego i czy srebro nadgoni królewski metal?
Rynek metali szlachetnych przeżywa niezwykły moment — ceny złota osiągnęły historyczne maksima, zbliżając się do psychologicznej bariery 3000 dolarów za uncję. W czwartkowym handlu na rynku amerykańskim kwietniowe kontrakty na złoto wzrosły o 23,80 dolarów do poziomu 2959,90 dolarów, a w nocnym handlu nawet do 2973,40 dolarów co jest absolutnym rekordem wszech czasów. Zawsze kiedy błyszczy złoto to i błyszczy srebro, jednak marcowe kontrakty dobiły tylko do poziomu 33,5 USD – zatem kurs srebra ma jeszcze wiele do nadrobienia!
Geopolityka ponownie sprzyja wzrostom ceny złota
Za obecnymi wzrostami ceny złota stoją przede wszystkim czynniki związane z poszukiwaniem bezpiecznych przystani inwestycyjnych. Inwestorzy z niepokojem obserwują rosnące napięcia na linii Stany Zjednoczone-Europa, a także zaostrzającą się retorykę związaną z amerykańskimi groźbami celnymi. Szczególne zaniepokojenie budzi również narastający konflikt między prezydentem Trumpem a prezydentem Zełenskim, zwłaszcza w kontekście potencjalnego zbliżenia Trumpa z prezydentem Putinem w sprawie zakończenia wojny rosyjsko-ukraińskiej. Czy konflikt zostanie zakończony? Tego nie wiemy, ale krytyka ze strony Trumpa wobec prezydenta Ukrainy przybiera na sile.
Rynki światowe pod znakiem zapytania
Giełdy w Azji i Europie wykazywały mieszane, choć głównie słabsze nastroje. Amerykańskie indeksy giełdowe również ostatnio są pod kreską. Jednak pewną nadzieję na stabilizację sytuacji dają słowa prezydenta Trumpa o możliwości osiągnięcia porozumienia handlowego z Chinami, co mogłoby zapobiec potencjalnej wojnie handlowej między dwiema największymi gospodarkami świata.
Na uwagę zasługuje również sytuacja na rynku walutowym, gdzie jen japoński przebił poziom 150 wobec dolara amerykańskiego w związku ze spekulacjami o możliwej podwyżce stóp procentowych przez Bank Japonii.
Stanowisko FED a perspektywy techniczne dla złota

Opublikowane w środę notatki ze styczniowego posiedzenia FOMC pokazują, że Fed nadal zachowuje ostrożność w kwestii inflacji. Zgodnie z protokołem, bank centralny jest „dobrze przygotowany do oceny zmieniających się perspektyw dla aktywności gospodarczej, rynku pracy i inflacji”. Ta postawa może dodatkowo wspierać notowania metali szlachetnych. Dlatego bardzo prawdopodobne, że będziemy obserwować jak złoto bije rekordy.
Analiza techniczna rynku złota wskazuje na zdecydowaną przewagę strony popytowej. Trend wzrostowy na wykresie dziennym pozostaje nienaruszony. Najbliższym celem dla byków jest pokonanie poziomu 3000 dolarów, podczas gdy wsparcie znajduje się na poziomie 2850 dolarów. Kluczowe poziomy do obserwacji to rekordowy szczyt z nocnego handlu na poziomie 2973,40 dolarów oraz wsparcie przy 2933,70 dolarów.
Również w przypadku srebra sytuacja techniczna sprzyja stronie popytowej. Celem dla dalszych wzrostów jest przekroczenie lutowego szczytu na poziomie 34,24 dolarów, podczas gdy kluczowe wsparcie znajduje się przy 31,65 dolarów.
Perspektywy na najbliższy czas
Obecna sytuacja na rynku metali szlachetnych jest wypadkową wielu czynników, wśród których dominują obawy geopolityczne i poszukiwanie bezpiecznych przystani inwestycyjnych. Przy utrzymujących się napięciach międzynarodowych i niepewności co do polityki monetarnej głównych banków centralnych, złoto i srebro mogą nadal przyciągać uwagę inwestorów. Z drugiej strony mamy też obniżki stóp procentowych na horyzoncie, które prawdopodobnie częściowo są już w cenie!
Warto jednak pamiętać, że przy tak wysokich poziomach cenowych może wzrastać zmienność, a realizacja zysków przez część inwestorów może prowadzić do okresowych korekt. Kluczowe znaczenie dla dalszych ruchów będą miały napływające dane makroekonomiczne, w tym najbliższe odczyty z amerykańskiego rynku pracy oraz wskaźniki wyprzedzające koniunktury.