Srebro to kolejna gigantyczna bańka? Ekspert wskazuje kolejne ruchy. Robert Kiyosaki się myli?

Srebro to kolejna gigantyczna bańka? Ekspert wskazuje kolejne ruchy. Robert Kiyosaki się myli?

W ostatnich miesiącach coraz więcej osób zaczęło interesować się srebrem. Eksplozji cen nie było, ale w tak trudnym pierwszym kwartale 2025 roku, ten metal szlachetny okazał się całkiem odpornym na gospodarcze zawirowania. Wówczas pojawiło się sporo prognoz, które wskazują, że srebro może nawet podwoić swoją wartość w niedalekiej przyszłości. Taką narrację przedstawiał m.in. Robert Kiyosaki. Jednak inny znany ekspert przypomniał swoją starą prognozę, która ostrzegała przed niebezpieczną bańką na srebrze. Czy dziś ten scenariusz ma szanse się ziścić?

Srebro tworzy kolejną bańkę?

Pierwszy kwartał 2025 roku był dla rynków finansowych wyjątkowo trudnych. Tym bardziej że mało kto się tego spodziewał. Okazało się, że w tym trudnym momencie całkiem bezpieczną przystanią okazał się jeden z metali szlachetnych, który zwykle jest w cieniu złota. Chodzi o srebro, które od początku roku radzi sobie całkiem dobrze, a eksperci prognozują, że przed końcem roku może nawet podwoić swoją wartość.

Wykres cen srebra, źródło: TradingView [KLIKNIJ ABY POWIĘKSZYĆ]

W chwili pisania tekstu srebro kosztuje 33,50 USD, a w ciągu ostatnich 24 godzin zyskało na wartości 1,39%. 1 stycznia metal szlachetny kosztował około 29 dolarów, co oznacza, że od początku roku wzrósł o blisko 15%. Biorąc pod uwagę, że wiele aktywów i produktów w ostatnich miesiącach mocno traciło, srebro radzi sobie całkiem dobrze. Aktualne wskaźniki, które odnoszą się do nastrojów rynkowych, wskazują „silne kup”.

Źródło: X

W kwestii przyszłości srebra głos zabrał właśnie Peter Brandt. Popularny ekonomista zaczął od przypomnienia swojej prognozy z 2011 roku, w której przestrzegał przed pękającą bańką. Brandt wskazuje na kilka podobieństw z tamtego okresu, które dostrzega również dziś. Wówczas ekspert pisał, że „miliony inwestorów uwierzyło w ideę, że srebro jest najlepszą rzeczą, jaka się dzieje„.

Brandy zwrócił również uwagę na to, że eksperci i reklamy z każdej strony sugerowały, że srebro osiągnie nowe szczyty. Ekspert sugerował wtedy, że srebro to tworząca się bańka, która w końcu pęknie.

Co Peter Brandt sądzi o tym metalu szlachetnym dziś? Ekonomista nie pisze wprost, że scenariusz może się powtórzyć. Co może zaskakiwać, Brandt napisał, że srebro „ma teraz szansę na wielki bieg, ale nie tak duży, jak niektórzy myślą”. Jednak przypominając wspomnianą prognozę, jednocześnie ostrzegł, że należy brać pod uwagę scenariusz pękającej bańki na srebrze.

Robert Kiyosaki jest w błędzie?

Wśród osób, które w ostatnim czasie zachwalały srebro był Robert Kiyosaki. Popularny biznesmen wskazywał na liczne zalety metalu oraz prognozował ogromny wzrost wartości.

We wpisach na X argumentował, że srebro jest na każdą kieszeń. Dzięki temu praktycznie każdy może pozwolić sobie na zakup tego metalu szlachetnego. Według biznesmena „srebro jest dziś największą okazją inwestycyjną”. Ponadto Kiyosaki pisał, że popyt na metal rośnie i warto mieć go na oku.

Inwestor wskazywał również, że metal szlachetny jest 50% od swojego najwyższego poziomu wszech czasów. Ekspert prognozował, że srebro wzrośnie dwukrotnie względem obecnych cen i osiągnie 70 dolarów do końca roku.

Jesteś zainteresowany zakupem srebra lub złota inwestycyjnego? Sprawdź ofertę FlyingAtom.Gold!
Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.