Największy producent świata kończy eksperyment. Krok w tył DeBeers, sztuczne diamenty w odstawkę

Największy producent świata kończy eksperyment. Krok w tył DeBeers, sztuczne diamenty w odstawkę

De Beers, od dekad największy na świecie podmiot wydobywający i dostarczający na rynki światowe diamenty (a zwłaszcza jeden rynek, ten w Antwerpii), kończy rozpoczęty lata temu eksperyment. Chodzi o produkcję diamentów laboratoryjnych. Firma była jednym z największych przeciwników tej idei – ponieważ jednak konkurencja ani myśli się zatrzymać, również i De Beers zapuściła się na to terytorium. Niespodziewanie, firma czyni krok wstecz.

Diamenty syntetyczne w ramach koncernu produkuje zasadniczo jej podmiot zależny, Element Six. Pierwotnie jego produkcja przeznaczona miała być wyłącznie na rynek przemysłowy, do wyrobu narzędzi i w innych technologicznych zastosowaniach diamentów – przy których nie potrzeba koniecznie kamieni naturalnych. De Beers czyniła natomiast wysiłki, by nie dopuścić diamentów sztucznych na rynek biżuterii oraz kamieni inwestycyjnych.

Diamenty z laboratorium, co wysadzają rynek

Nietrudno dostrzec, dlaczego. Diamenty takie bowiem, będąc dużo tańszymi, w szybkim tempie podmywają dominującą pozycję, którą przez większość XX wieku cieszyła się 137-letnia De Beers. Mając to na względzie – jak również fakt, że rynek kosztowności oraz dóbr inwestycyjnych nie opiera się jedynie na chłodnym rozrachunku technicznym, ale bywa też przemożnie kształtowany przez snobizm i konsumpcyjne mody – starano się przedstawić sztuczne kamienie jako niegodne takich zastosowań.

Cóż jednak poradzić, gdy postępy technologiczne produkcji sztucznych diamentów czynią rachunek ekonomiczny niepodważalnym. Klienci, z uwagi na ograniczenia portfela mając do wyboru diamenty sztuczne lub oglądanie kamieni naturalnych, przez szybę, decydowali się oczywiście na to pierwsze. Uznając swoją porażkę, w 2018 r., De Beers założyła własny podmiot, który miał dostarczać diamenty syntetyczne na rynek biżuteryjny, Lightbox Jewelry.

Czy na pewno „Diamonds are forever”?

Ewidentnie jednak przedsięwzięcie to natrafiło zmienne i nie do końca pomyśle okoliczności. W czerwcu ubiegłego roku poinformowano, że Lightbox „tymczasowo” wstrzymuje produkcję. Miał to być element szerszego planu, którego głównym założeniem była obrona pozycji rynkowej firmy w segmencie kamieni naturalnych. Sztuczne diamenty od Lightboxa na rynek jubilerski okazały się ową pozycję w jeszcze przyspieszonym tempie podmywać. I stąd właśnie ogłoszona decyzja dot. planów jego zamknięcia.

De Beers, obecnie część koncernu Anglo American, od kilku lat przeżywa coraz większe problemy. Mają one związek tak z turbulencjami rynku diamentów naturalnych, jak i postępami „laboratoryjnej” konkurencji. Za firmą ciągnie się odium współpracy z podejrzanymi reżimami w Afryce i grupami rebelianckimi, od której zależał dostęp do złóż. Anglo American planuje sprzedaż firmy. Plany te jednak uległy komplikacji w wyniku większego niż przewidywano spadku przychodów De Beers.

Jesteś zainteresowany zakupem srebra lub złota inwestycyjnego? Sprawdź ofertę FlyingAtom.Gold!
Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.