Iran dokopał się do rekordowych rezerw złota. Teheran zgarnie fortunę?
Odkrycie dużego złoża złota w Iranie nadeszło w momencie, w którym kraj znajduje się pod potrójną presją: sankcji, wojny regionalnej i chronicznego osłabienia waluty. Teheran liczy, że zidentyfikowana na początku grudnia nowa żyła kruszcu stanie się czymś więcej niż tylko geologiczną niespodzianką.
W oficjalnej narracji ma być elementem stabilizacji gospodarczej. Z perspektywy surowcowej i makroekonomicznej sprawa jest jednak bardziej złożona. Wartość odkrytego, irańskiego złota opiewać może na ok. 4 miliardy USD, choć po uwzględnieniu kosztów możemy ostrożnie wycenić je na ok. 3 miliardy USD. To około 6% wszystkich zasobów złota Narodowego Banku Polskiego (warte na koniec listopada ok. 73 mld USD).
Nowe złoże w Shadan. Co naprawdę odkryto?
Nowa struktura złotonośna została potwierdzona w kopalni Shadan, prywatnym projekcie zlokalizowanym w prowincji Chorasan Południowy, we wschodniej części kraju. To region dobrze znany irańskim geologom, choć do tej pory pozostający w cieniu północno-zachodnich projektów takich jak Zarshouran.
Według danych zatwierdzonych przez ministerstwo przemysłu, górnictwa i handlu, złoże obejmuje około 7,95 mln ton rudy tlenkowej oraz aż 53,1 mln ton rudy siarczkowej. Z punktu widzenia górnika kluczowa jest ta pierwsza liczba.
Rudy tlenkowe są znacznie tańsze i prostsze w przerobie, co oznacza szybsze uruchomienie produkcji i niższy próg rentowności. Rudy siarczkowe wymagają bardziej zaawansowanych technologii flotacyjnych lub hydrometalurgicznych, co w irańskich realiach oznacza wyższe koszty i większe uzależnienie od know-how.
Iran posiada obecnie 15 aktywnych kopalń złota, a Shadan już wcześniej była klasyfikowana jako jedna z ważniejszych. To odkrycie realnie zwiększa jej znaczenie w krajowym bilansie surowcowym.
Złoto jako narzędzie polityki gospodarczej
Iran od lat nie publikuje oficjalnych danych dotyczących całkowitych rezerw złota, ale wypowiedzi banku centralnego mówią wiele. Według gubernatora CBI, Mohammadrezy Farzina, Iran należał w latach 2023–2024 do pięciu największych nabywców złota wśród banków centralnych świata. To nie jest przypadek.
Dla kraju objętego sankcjami złoto pełni funkcję waluty strategicznej. Jest akceptowane globalnie, trudniejsze do zamrożenia niż rezerwy dolarowe i może być wykorzystywane w handlu bilateralnym. Wzmacnianie rezerw złota to próba budowania równoległego systemu bezpieczeństwa finansowego, poza zachodnim systemem bankowym.
Z perspektywy Teheranu nowe złoże wpisuje się w tę strategię. Więcej krajowego złota oznacza mniejszą zależność od importu, większą elastyczność banku centralnego i symboliczny sygnał stabilności w czasach, gdy rial traci wartość niemal z tygodnia na tydzień.
Gospodarka pod presją sankcji i wojny
Nie można jednak patrzeć na to odkrycie w oderwaniu od szerszego kontekstu. Irańska gospodarka od lat zmaga się z sankcjami nałożonymi przez USA i kraje zachodnie w związku z programem nuklearnym. Ostatnie miesiące przyniosły dodatkowe obciążenie w postaci 12-dniowego konfliktu z Izraelem, w którym Stany Zjednoczone po raz pierwszy bezpośrednio uderzyły w irańską infrastrukturę nuklearną.
Efekt makroekonomiczny jest brutalny. Inflacja niszczy siłę nabywczą społeczeństwa, a rial ulega systematycznej dewaluacji. Na rynku nieformalnym dolar kosztuje około 1,17 mln rialów. W takich warunkach złoto pełni podwójną rolę: strategiczną dla państwa i ochronną dla obywateli. Dla wielu Irańczyków fizyczny kruszec jest jedynym realnym sposobem przechowania wartości oszczędności.
Z punktu widzenia analityka surowcowego trzeba jednak jasno powiedzieć: nawet duże odkrycie nie zmieni sytuacji z dnia na dzień. Uruchomienie pełnej produkcji, rozbudowa infrastruktury i przetwórstwo rudy to proces liczony w latach, nie w miesiącach. Do tego dochodzi kwestia finansowania i dostępu do technologii, które w warunkach sankcyjnych są ograniczone.
Złoto daje czas, nie cud
Odkrycie w Shadan jest dla Iranu dobrą wiadomością, ale nie przełomem, który nagle odmieni los gospodarki. Złoto może dać państwu więcej oddechu, wzmocnić rezerwy i poprawić bilans strategiczny. Nie zastąpi jednak reform strukturalnych, stabilizacji waluty ani rozwiązania konfliktów geopolitycznych.
Z perspektywy rynku surowcowego Iran pokazuje jedno: w świecie fragmentacji finansowej i politycznej złoto wraca do roli aktywa pierwszego wyboru. Nie jako spekulacja, lecz jako narzędzie przetrwania. I w tym sensie nowa żyła złota jest bardziej symbolem epoki niż tylko kolejną pozycją w geologicznym raporcie.
