Dolar coraz mniej atrakcyjny. Złoto kluczowym aktywem rezerwowym
Zdaniem ekspertów banku UBS, amerykański dolar przestaje być atrakcyjną walutą rezerwową.
Indeks dolara, który mierzy jego wartość wobec koszyka głównych światowych walut, spadł od początku roku o około 10%, osiągając najniższy poziom od trzech lat. Spadek ten wynika m.in. z rosnącego deficytu budżetowego USA i niestabilności związanej z polityką celną.
Złoto wyprzedza euro
W ostatniej notatce do klientów UBS stwierdził, że dolar traci na atrakcyjności i że trend ten może się pogłębiać wraz ze spowolnieniem gospodarczym w Stanach Zjednoczonych. W międzyczasie agencja Bloomberg informuje, że wielu zagranicznych dostawców z Ameryki Łacińskiej i Azji zaczyna domagać się rozliczeń w euro, peso lub juanie, chcąc uniknąć ryzyka kursowego. To znacząca zmiana w porównaniu z okresem powojennym, kiedy dolar był bezkonkurencyjnym standardem rozliczeniowym w handlu międzynarodowym.
Słabnący dolar sprzyja wzrostowi wartości złota, które z natury porusza się odwrotnie do kursu amerykańskiej waluty. W tym roku ta zależność jest szczególnie widoczna — cena złota przekroczyła 3400 dolarów za uncję, zbliżając się do historycznego maksimum.
Mimo wysokiej ceny, banki centralne nie przestają kupować kruszcu. Jak podaje Światowa Rada Złota (WGC), oficjalne zakupy złota przekroczyły 1000 ton rocznie przez ostatnie trzy lata — ponad dwukrotnie więcej niż średnia z poprzedniej dekady. Poziom rezerw złota instytucji centralnych zbliża się dziś do tego z czasów systemu z Bretton Woods, obowiązującego w latach 60.
Europejski Bank Centralny ogłosił niedawno, że po raz pierwszy w historii złoto stanowi większy udział w światowych rezerwach walutowych (20%) niż euro (16%). Potwierdzają to dane WGC, według których 95% banków centralnych planuje dalsze zwiększenie rezerw złota w nadchodzących 12 miesiącach — to najwyższy odsetek w historii tych badań.
Znacząca część zakupów złota pochodzi z krajów takich, jak Turcja, Indie, Chiny i Brazylia, które systematycznie zwiększają swoje rezerwy kruszcu. Równocześnie coraz częściej rozważają alternatywy dla systemu finansowego opartego na dolarze, który postrzegają jako źródło ryzyka, a nie stabilizacji.
W Azji, członkowie Stowarzyszenia Narodów Azji Południowo-Wschodniej (ASEAN) pracują nad regionalnym planem zwiększania rozliczeń w walutach lokalnych. Chiny natomiast rozwijają własny system płatności międzybankowych — CIPS — który stanowi juanową alternatywę dla systemu SWIFT. W ostatnich tygodniach Pekin ogłosił przystąpienie sześciu nowych zagranicznych banków do systemu, rozszerzając jego zasięg m.in. na Afrykę i Bliski Wschód.
Od czasu rosyjskiej inwazji na Ukrainę w 2022 roku, sankcje Zachodu unaoczniły zagrożenia wynikające z posiadania aktywów denominowanych w dolarze. Europejski Bank Centralny wskazuje, że w pięciu z dziesięciu przypadków największych rocznych wzrostów udziału złota w rezerwach, kraj był objęty sankcjami w danym lub poprzednim roku.
Dla wielu gospodarek wschodzących złoto staje się formą „ubezpieczenia geopolitycznego”. W przeciwieństwie do obligacji skarbowych czy systemu SWIFT, fizycznego złota przechowywanego w krajowym skarbcu nie można łatwo zamrozić ani zablokować.
Wnioski dla amerykańskich inwestorów
Dolar nadal dominuje w globalnym handlu i na rynkach długu — odpowiada za około połowę wszystkich transakcji na świecie. Jednak jego pozycja stopniowo się osłabia. Dla inwestorów oznacza to konieczność przemyślenia ekspozycji portfela na jedną walutę. Warto wzorem banków centralnych rozważyć dywersyfikację — nie tylko poprzez aktywa zagraniczne, ale także przez inwestycje w złoto.
