Brytyjskie sankcje na firmy z Emiratów za transferowanie zysków ze złota do Rosji

Brytyjskie ministerstwo spraw zagranicznych (tradycyjnie znane jako Foreign Office) ogłosiło listę 29 nowych podmiotów oraz osób fizycznych objętych sankcjami. Chodzi tutaj o powiązaną ze sobą sieć firm ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, zaangażowanych w handel złotem.

Jak twierdzi w oświadczeniu ministerstwo, ich działania miały pomagać podmiotom rosyjskim na omijanie już obowiązujących sankcji poprzez wprowadzanie na rynek strategicznych towarów – w tym złota oraz ropy – oraz ukrywanie zysków pochodzących z handlu nimi.

Według brytyjskich urzędników, sieć miała przetransferować do Rosji ponad 300 milionów dolarów pochodzących z objętego zakazem eksportu rosyjskich aktywów. Poczesne miejsce pośród tych ostatnich zajmuje złoto. Eksport królewskiego metalu w zeszłym roku miał przynieść rosyjskiej gospodarce 15,5 miliarda dolarów, co czyniłoby zeń trzeci najbardziej dochodowy towar (po ropie i gazie).

W związku z tym sankcjami objęto także firmy wydobywcze w samej Rosji – Highland Gold Mining Ltd. oraz Nord Gold Plc – a także największą rafinerię złota w tym kraju, Krastsvetmet JSC. Do listy dołączył także zimbabweński biznesmen, Howard Jon Baker, również zamieszany w obchodzenie sankcji.

Zobacz też: Złodzieje złotej toalety aresztowani, lecz po cennym przybytku wciąż pozostała jedynie spuszczona woda. Czyli kryminalnej gry o (złoty) tron ciąg dalszy

To złoto jest z Emiratów, nieobjęte sankncjami…

Od rosyjskiej agresji na Ukrainę i wybuchu wojny w tym kraju, Zjednoczone Emiraty Arabskie stały się jedną z głównych destynacji rosyjskiego kruszcu. Import złota z Rosji przerósł ten pochodzących z poprzednio największych źródeł: Ghany, Mali i Zimbabwe.

Nie doszło zarazem do załamania importu z tych ostatnich, co dało asumpt do podejrzeń – regularnie potem potwierdzanych – że rosyjski handel kruszcem z Emiratami służy w istocie przede wszystkim ukryciu pochodzenia źródła pochodzenia cennego metalu, który jest potem reeksportowany.

W działalność tę miały być zaangażowane jedne z największych emirackich podmiotów w branży, takich jak Paloma Precious DMCC czy Emirates Gold (ta druga została od czasu odkrycia procederu sprzedana brytyjskiej spółce Rockfire Resources).

Może Cię zainteresować:

Jesteś zainteresowany zakupem srebra lub złota inwestycyjnego? Sprawdź ofertę FlyingAtom.Gold!
Komentarze