Złoto spada do 3139 USD – inwestorzy rezygnują. Co będzie dalej?
Ceny złota spadły w czwartek do najniższego poziomu od pięciu tygodni – 3139 USD za uncję – w wyniku poprawy nastrojów inwestorów i rosnącego apetytu na ryzyko.
Kluczowym czynnikiem była deeskalacja napięć handlowych między USA a Chinami. Oba kraje zgodziły się na redukcję ceł i 90-dniowe zawieszenie działań w ramach trwającej wojny handlowej, co skłoniło inwestorów do przesuwania kapitału z bezpiecznych aktywów, takich jak złoto, w kierunku bardziej ryzykownych rynków.
Niepewność wciąż wyczuwalna
Choć porozumienie zostało odebrane jako krok w stronę stabilizacji, niepewność wciąż dominuje. Inwestorzy ostrożnie podchodzą do dalszego rozwoju sytuacji po upływie trzymiesięcznego rozejmu. Jak zauważył Brian Lan z GoldSilver Central, mimo ulgi rynkowej, „inwestorzy coraz chętniej sięgają po akcje i aktywa wzrostowe”.
Rynek oczekuje teraz na najnowsze dane dotyczące inflacji producenckiej w USA (PPI), które mogą wpłynąć na dalsze decyzje Rezerwy Federalnej. Obecnie prognozy obniżki stóp procentowych przesuwają się z lipca na październik.
Amerykańska Rezerwa Federalna pozostaje ostrożna – utrzymuje stopy procentowe bez zmian, oczekując bardziej wyraźnych sygnałów z gospodarki. Choć ostatnie dane o inflacji konsumenckiej były słabsze niż przewidywano, uwaga inwestorów skupia się na dzisiejszych danych PPI i wypowiedziach prezesa Fed Jerome’a Powella, który ma wystąpić publicznie jeszcze dziś.
Oczekiwane przesunięcie terminu obniżki stóp procentowych negatywnie wpływa na złoto, które zyskuje na wartości, gdy stopy są niskie – ze względu na niższy koszt alternatywny trzymania tego nieoprocentowanego aktywa.
Z perspektywy analizy technicznej złoto pozostaje w krótkoterminowym trendzie spadkowym. Na wykresie dwugodzinnym cena utrzymuje się w wyraźnym kanale spadkowym, a poziom oporu 3 186 USD nie został skutecznie pokonany mimo kilku prób.
Mimo spadków bank inwestycyjny UBS utrzymuje pozytywne prognozy dla złota na 2025 rok. Ekspertka ds. metali szlachetnych UBS, Joni Teves, podkreśliła, że szeroka niepewność geopolityczna i oczekiwane złagodzenie polityki monetarnej w USA mogą wspierać ceny złota w nadchodzących kwartałach.
Według Teves, „złoto wciąż pozostaje atrakcyjnym aktywem typu safe haven, zwłaszcza przy rosnącym trendzie de-dolaryzacji i zmianach w strukturze alokacji aktywów”.
Choć inwestorzy instytucjonalni wciąż nie w pełni wykorzystali potencjał rynku (długie pozycje na kontraktach terminowych na złoto Comex wciąż są stosunkowo niskie), UBS przewiduje, że popyt inwestycyjny będzie rósł, nawet jeśli popyt na biżuterię osłabnie z powodu wysokich cen.
Bank utrzymuje prognozę ceny złota na koniec 2025 i 2026 roku na poziomie 3500 USD za uncję. Teves zaznaczyła jednak, że impet wzrostowy może zacząć słabnąć w drugiej połowie roku.
W odniesieniu do kryptowalut Teves podkreśliła wyższość złota jako narzędzia ochrony kapitału w czasach kryzysu: – W obliczu napięć geopolitycznych to właśnie złoto, a nie kryptowaluty, będzie preferowaną bezpieczną przystanią – powiedziała.
