Złoto lepsze niż Bitcoin? Nie do końca. Eksperci wskazują, co może przynieść 2026 rok
W 2025 roku złoto zdecydowanie pokonało kryptowalutę Bitcoin jako aktywo przechowujące wartość, powodując, że wskaźnik Bitcoin-to-gold ratio (liczba uncji złota potrzebna do zakupu jednego BTC) spadł z 40 do 20 uncji, czyli aż o 50%. Spadek ten nie wynikał jednak z załamania popytu na Bitcoina, lecz z wyjątkowego otoczenia makroekonomicznego, które sprzyjało złotu — aktywu postrzeganemu jako bezpieczna przystań.
Bitcoin na drugim miejscu
Złoto zanotowało w 2025 roku imponujący wzrost o 63%, osiągając historyczne maksimum powyżej 4 000 USD za uncję w czwartym kwartale. Co istotne, wzrost ten nastąpił mimo utrzymujących się przez większość roku restrykcyjnych warunków monetarnych w Stanach Zjednoczonych. Rezerwa Federalna dokonała pierwszej obniżki stóp procentowych dopiero we wrześniu, a mimo to złoto zyskiwało, co wskazuje na zmianę strukturalną w źródłach popytu.
Dlaczego złoto wystrzeliło?
Kluczowe czynniki wzrostu złota są następujące:
- Banki centralne kupiły łącznie 254 tony złota do października, z czego sam Narodowy Bank Polski nabył aż 83 tony.
- Fundusze ETF oparte na złocie zwiększyły swoje zasoby o 397 ton w pierwszej połowie roku, osiągając rekordowy poziom 3 932 ton w listopadzie.
- Popyt na złoto utrzymał się mimo średnich realnych stóp procentowych na poziomie 1,8% w gospodarkach rozwiniętych — warunkach, które historycznie szkodziły aktywom niegenerującym odsetek.
Dodatkowo wzrost geopolitycznych napięć i podwyższona zmienność rynkowa (VIX 18,2 wobec 14,3 w 2024 roku) zwiększyły popyt na aktywa defensywne. Korelacja złota z akcjami spadła do -0,12, najniższego poziomu od 2008 roku, co potwierdza jego rolę jako instrumentu zabezpieczającego ryzyko w portfelach inwestorów. W rezultacie, w 2025 roku złoto pełniło nie tyle funkcję ochrony przed inflacją, ile uniwersalnego ubezpieczenia portfelowego, przyciągając zarówno banki centralne, jak i inwestorów instytucjonalnych.
ETF-y i długoterminowi hodlerzy hamują popyt
Bitcoin również zanotował wzrosty w 2025 roku, przekraczając sześciocyfrowe wyceny, jednak w relacji do złota jego wyniki były słabsze, zwłaszcza w drugiej połowie roku. Po dynamicznym początku roku, gdy fundusze ETF typu spot na Bitcoina zwiększyły aktywa z 120 mld USD do 152 mld USD w lipcu, druga połowa przyniosła systematyczny odpływ kapitału — do około 112 mld USD w grudniu. W tym samym czasie złote ETF-y przyciągały stałe napływy, wzmacniając kontrast między oboma aktywami.
Z danych Glassnode wynika, że w lipcu długoterminowi posiadacze (LTH) Bitcoina realizowali zyski o wartości ponad 1 mld USD dziennie, a w październiku sprzedali około 300 000 BTC, co stanowiło największą falę dystrybucji od grudnia 2024 roku. W efekcie ich łączna podaż spadła z 14,8 mln BTC do 14,3 mln BTC.
Co teraz zrobi Bitcoin
Powyższe dane sugerują, że instytucjonalne zakupy były równoważone przez sprzedaż ze strony wczesnych inwestorów i tzw. OG hodlerów, co ograniczyło wzrost cen. Dodatkowo wysokie realne stopy procentowe zwiększały koszt alternatywny trzymania Bitcoina, a jego korelacja z rynkiem akcji pozostawała wysoka. Tymczasem złoto korzystało z rosnącego popytu rezerwowego i statusu bezpiecznego aktywa, co tłumaczy spadek wskaźnika BTC–gold ratio. Spadek wskaźnika BTC–gold ratio o 50% nie oznacza jednak końca dominacji Bitcoina w długim terminie. W 2026 roku, wraz z poprawą płynności, rosnącą adopcją korporacyjną i stabilizacją polityczną, Bitcoin może ponownie przejąć przewagę nad złotem, przywracając równowagę w globalnym pejzażu aktywów rezerwowych.
