
Złamany mit! Bitcoin nie ucieknie od tradycyjnych rynków
Przez kilka tygodni krążyła narracja o „odłączeniu” Bitcoina od tradycyjnych rynków. Kryptowaluta rosła, podczas gdy giełdy traciły. Wielu uznało to za znak, że Bitcoin staje się cyfrowym złotem – niezależnym od reszty finansowego świata. Jednak ostatnie dni pokazują coś zupełnie innego. Zarówno BTC, jak i indeksy giełdowe znów poruszają się wspólnie. Czy to koniec mitu o niezależności kryptowalut?
Giełdy odporne na wojnę handlową
Pomimo napięć geopolitycznych, giełda w USA trzyma się mocno. Indeks S&P 500 co prawda spadł z poziomu 5800 do około 5600 punktów, ale nie załamał się. Rynki reagują pozytywnie na wyniki kwartalne. Szczególnie Microsoft i Meta dostarczyły mocnych rezultatów, co podtrzymało nastroje inwestorów.
Co ciekawe, mimo trwającej wojny handlowej z Kanadą, Meksykiem i Chinami, pojawiają się oznaki złagodzenia konfliktu. Chiny rozpoczęły ciche negocjacje, a niektóre sektory zostały wyłączone spod sankcji. Stany Zjednoczone również zaczynają iść na ustępstwa.
W rezultacie wielu analityków uważa, że dołek z 7 kwietnia (4 835 punktów dla S&P 500) był prawdziwym dnem. Od tego momentu rynki systematycznie się odbijają. Optymizm powoli wraca.
Bitcoin czeka na ruch Fedu
Według Marcela Pechmana z Cointelegraph, kluczowym czynnikiem będzie teraz polityka amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Jeśli bank centralny zdecyduje się na ponowne uruchomienie luzowania ilościowego (QE), może to zwiększyć płynność na rynkach.
To z kolei sprzyja zarówno akcjom, jak i kryptowalutom. Nawet jeśli narracja o odłączeniu Bitcoina od giełd się nie utrzyma, kryptowaluty mogą korzystać z dobrego klimatu makroekonomicznego.
Dodatkowo, Pechman zauważa, że mimo chwilowej korelacji, w dłuższej perspektywie rynek kryptowalut radził sobie lepiej niż giełdy. Od marca kapitalizacja rynku krypto wzrosła o 8,5%, podczas gdy S&P 500 stracił 5,3%.

Kryptowaluty pokazują przewagę
Jeśli spojrzymy na szerszy horyzont, przewaga krypto nad tradycyjnymi aktywami staje się jeszcze bardziej widoczna. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy rynek kryptowalut urósł o 29%, podczas gdy S&P 500 zanotował spadek o 2%.
To pokazuje, że nawet jeśli Bitcoin nie jest jeszcze całkowicie niezależny od tradycyjnych rynków, jego dynamika wzrostu jest znacznie większa. Inwestorzy wciąż wierzą w potencjał kryptowalut jako alternatywy i zabezpieczenia przed zawirowaniami makroekonomicznymi.
Zatem choć narracja o całkowitym „rozłączeniu” może być przedwczesna, Bitcoin nadal udowadnia swoją siłę. A jeśli Fed rzeczywiście zdecyduje się na wsparcie rynków – czeka nas interesująca druga połowa roku.