Zapalił się ważny wskaźnik! Fed będzie musiał działać stanowczo. Wzrosty na altcoinach?
Gdy inwestorzy wpatrują się w dane o inflacji i zatrudnieniu, mało kto zwraca uwagę na MOVE Index. Tymczasem ten niepozorny wskaźnik może odegrać kluczową rolę w nadchodzącej hossie na rynku altcoinów. Obecnie indeks zbliża się do poziomu, który w przeszłości zmuszał amerykańską Rezerwę Federalną do interwencji. Co to oznacza dla kryptowalut i dlaczego altseason może być już za rogiem?
Czym jest MOVE Index i dlaczego jest tak ważny?
MOVE Index to miara zmienności na rynku obligacji USA. Działa podobnie jak VIX, który mierzy strach na giełdzie akcji. Gdy MOVE rośnie, oznacza to napięcie w systemie finansowym. A ostatnio ten wskaźnik poszybował w górę.
W poniedziałek MOVE osiągnął poziom 137,3 punktu, po wzroście o ponad 11 punktów w zaledwie jeden dzień. To alarmujący sygnał. Jeśli przekroczy granicę 140 punktów, historycznie zawsze dochodziło do działań ze strony Fed. Mowa tu o zwiększeniu płynności lub innych interwencjach rynkowych.
Od końca marca indeks rósł niemal nieprzerwanie. W 13 z 14 sesji giełdowych odnotowano wzrosty. To nie jest powolna eskalacja – to nagła panika, która sugeruje poważny stres na rynku długu publicznego.

Co się dzieje, gdy Fed zaczyna działać?
Jeśli Fed wkroczy do akcji, najprawdopodobniej zwiększy płynność w systemie finansowym. W przeszłości takie działania napędzały kryptowaluty. Przykład? W 2020 roku, po interwencjach związanych z pandemią, Bitcoin wzrósł z 5000 do niemal 69 000 dolarów.
Dlaczego tak się dzieje? Bo rośnie apetyt na ryzyko. Inwestorzy szukają zysków tam, gdzie mogą je uzyskać szybko – a altcoiny są do tego idealne. Co więcej, Bitcoin i inne kryptowaluty postrzegane są jako zabezpieczenie przed inflacją, co dodatkowo napędza popyt.
Zatem jeśli MOVE Index przełamie barierę 140 i Fed odpowie działaniami, może to być iskra zapalna dla sezonu na altcoiny. To moment, na który wielu inwestorów czeka od miesięcy.
Powell w ogniu decyzji, altcoiny w blokach startowych
Jerome Powell, szef Fed, powiedział niedawno, że bank centralny nie spieszy się z kolejnymi decyzjami. Jednak sytuacja może go do tego zmusić. Rosnące napięcia geopolityczne, cła Trumpa i widmo stagflacji tworzą kombinację wysoce niestabilną.
Stagflacja, czyli połączenie niskiego wzrostu gospodarczego i wysokiej inflacji, to najgorszy możliwy scenariusz dla banków centralnych. Obniżenie stóp procentowych pogorszy inflację, a ich podwyższenie może zdusić gospodarkę.
W tak trudnym otoczeniu presja na Fed rośnie z każdej strony. A to tylko zwiększa prawdopodobieństwo, że instytucja ugnie się i zacznie znów pompować pieniądze w rynek. Wtedy kapitał może popłynąć szerokim strumieniem w stronę kryptowalut – i to właśnie altcoiny mogą zyskać najwięcej.