Z ostatniej chwili: Trump nałożył cła na Chiny. Bitcoin spada, czerwień na Wall Street. Czarny poniedziałek?

Globalne rynki finansowe poczuły na swych plecach oddech rosnących rentowności i dolara, w ostatnich godzinach piątkowego handlu na Wall Street. Powód? Administracja Stanów Zjednoczonych nie daje złudzeń i idzie na handlową wojnę z Pekinem. Trump przekazał, że od soboty 1 lutego zaczną obowiązywać 10% cła na towary z Chin, oraz 25% na towary z Meksyku i Kanady. Indeksy z Wall Street, zgodnie z prognozą Rafała Zaorskiego – zanurkowały.

Trump gra 'va banque’

Ekonomiści są skonsternowani. W krótkim terminie? Dobrze dla dolara. W długim? Gospodarka USA może ucierpieć, ale nie tak bardzo, jak gospodarki krajów objętych taryfami. Co do Europy, administracja Trumpa wciąż się waha – nie ma ustalonego terminu, ani wysokości cel. Wiadomo jednak, że mają być dotkliwe. Oficjalnie, jako powód ceł Trump uznał… Fentanyl. Ale równie dobrze argument może być jedynie częścią strategii negocjacyjnej i 'punktem zaczepnym’ narracji.

Rynek wątpił w nałożenie ceł na Chiny do ostatnich chwil. Analitycy z JP. Morgan jeszcze kilka godzin przed decyzją uważali, że Trump się powstrzyma. Tak się jednak nie stało. Decyzja spowodowała wyprzedaż na Wall Street i wzrost 10-letnich rentowności obligacji USA z 4.52 do 4.58% w ciągu kilkudziesięciu minut.

Decyzja to być może sygnał, że Trump nie będzie zwracał uwagi na to, by 'zachowywać się poprawnie’ i jest gotowy 'szokować świat’… Oraz rynki finansowe. Wraz ze spadkiem ryzykownych aktywów i taniejącym Bitcoinem obserwowaliśmy ponowny wystrzał indeksu strachu CBOE VIX. Akcje Nvidia spadły w piątek o kolejne 3.5%, niemal wyrównując 'dołek’ z poniedziałkowej wyprzedaży.

Trump mówił: „(…) Absolutnie nałożymy bardzo znaczące tła na Unię Europejską (…) Mogą spowodować krótkoterminowe zamieszanie, ale nie bawię się o reakcję rynku (…) Zamierzamy odzyskać Kanał Panamski”. Przypomnijmy, że z wizytą w Panamie pojawi się niebawem Marko Rubio, Sekretarz Stanu USA. Władze kraju jak dotąd wypowiadały się sceptycznie na temat jakiejkolwiek współpracy z Amerykanami.

Jednak Trump wydaje się zdeterminowany, by w ostateczności użyć US Navy, aby uświadomić Panamie, kto zamierza kontrolować przepływ przez Pacyfik i Atlantyk. Wiemy jedno. Rynki nie lubią niepewności. Nie lubi jej też Bitcoin. W poniedziałek otwarcie rynków może być nerwowe – tym bardziej, jeśli nie pojawią się do tego czasu żadne, łagodzące tę sytuację sygnały.

Mur celny?

Kanadyjska ropa zostanie prawdopodobnie obłożona 10% cłem, ale nie wiemy, czy zostaną uwzględnione jakiekolwiek inne, dodatkowe zwolnienia. Trump wskazał, że 18 lutego 2025 roku: „Ostatecznie zamierzamy nałożyć cła na chipy. Wprowadzimy cła na ropę i gaz. Stanie się to dość szybko (…) Będziemy nakładać cła na stal, aluminium i ostatecznie miedź. Miedź zajmie trochę więcej czasu, ale stanie się to szybko”. Ostatnio ogłosił też zamiar nałożenia ceł na farmaceutyki. Powód? Prezydent chce ożywić krajowy przemysł i rynek.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Kryptowaluty bezpiecznie kupisz lub sprzedasz w sieci kantorów i bitomatów FlyingAtom
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.