Z ostatniej chwili: Kolejna fala paniki na Bitcoinie, kryptowaluty toną. Trump grozi cłami, spadki na Wall Street
Rynki zareagowały paniką po tym, jak Trump 'twardo’ przekazał, że nie zatrzyma taryf, a cła na Kanadę i Meksyk wejdą w życie 2 kwietnia. Zagroził też 25% cłami na Europę, wskazując, że obejmą samochody i inne produkty, importowane ze Starego Kontynentu. Dolar i rentowności wzrosły, a Wall Street i kryptowaluty zanurkowały.
Bitcoin przetestował okolice 83 tys. USD. Rosną obawy o inflację po drugiej stronie Atlantyku. Perspektywa rekordowych ceł tylko je wzmaga. Przypomnijmy tez, że Trump groził też 100% cłami na kraje BRICS – jeśli te odejdą od dolara. Taki rozwój sprawy prawdopodobnie tylko zaogniłby perspektywę dojścia inflacji w USA, do celu Fed.

Trump 'miesza’ na Wall Street
Odnośnie Ukrainy, Trump przekazał, że jest gotowy by podpisać finalne porozumienie z Putinem i Zełeńskim. Uważa jednak, że Ukraina musi zapomnieć o NATO, a USA 'odzyskają swoje pieniądze’ poprzez 'deal’ z ukraińskimi surowcami. Nie jest jednak jasne, czy piątkowe porozumienie 'zamknie sprawę’, ponieważ Zełenski wypowiadał się na jego temat dosyć powściągliwie. Odnośnie Putina, Trump przekazał, że o luzowaniu sankcji na Rosję rozmawiał będzie, gdy sprawa pokoju w Ukrainie zostanie zabezpieczona. Jednocześnie USA i Rosja rozważają współpracę w zakresie arktycznych szlaków handlowych i eksploracji.
Trump enigmatycznie wypowiedział się na temat Tajwanu i przekazał, że ’będziemy mieć dobre relacje z Chinami, Rosją i Bliskim Wschodem.’ Nie powiedział ani słowa o Europie, która przecież do niedawna była pierwszym, 'żelaznym’ sojusznikiem USA. Rynek obawia się, że cła przyniosą wyższą inflację do USA. Także komentarze sekretarza handlu, Lutnicka i innych członków administracji, w tym Navarro sugerują, że wciąż otwartą kwestią jest wysokość ceł na Chiny, które obecnie wynoszą 10%.
Ostatnie dane z gospodarki USA nie napawają optymizmem. Sentymenty konsumentów i sprzedaż detaliczna okazały się zaskakująco słabsze. Jednocześnie oczekiwania inflacyjne rosną i sięgają już blisko 4,2% do nawet 5% wobec niespełna 3% przed rokiem. To musi budzić obawy w Fed i prawdopodobnie skłoni decydentów do niewprowadzania zmian w polityce monetarnej, w całym 2025 roku. Oczywiście, o ile, przez cały ten okres gospodarka nie wpadnie w recesję.
Tymczasem głównym zmartwieniem rynków jest 'nieprzewidywalna’ polityka handlowa nowej administracji. Średnia stawka celna może wzrosnąć do ponad 20%, poziomu niewidzianego w USA od dekad. Pamiętajmy też, że o ile dla USA cla mogą być problemem, wiele gospodarek mogą wpędzić w recesję i pogrążyć w chaosie. Między innymi Meksyk i Kanadę, dla których handel z USA ma egzystencjalne znaczenie.
Wyniki Nvidia
Druga, największa spółka świata i gigant sektora AI, Nvidia przedstawiła dziś wyniki za ostatni kwartał ubiegłego roku. Wzrost przychodów i zysków, choć pobił prognozy – spowalnia. Oczekiwania na bieżący kwartał także przekroczyły prognozy. Jednak akcje zamknęły się w handlu po zamknięciu USA minimalnie niżej. Skala zaskoczenia była relatywnie niewielka, przy czym firma oczekuje niższej kwartalnej dynamiki wzrostu (9% na bieżący kwartał vs 12% na Q4 2024) i niższych, od prognoz marż. Komentarze Jensena Huanga nie pomogły pobudzić euforii na rynku.
Przychody: 39,3 mld USD, est. 38,25 mld USD
Skorygowany zysk na akcję (EPS): 0,89 USD vs 0,84 USD
Przychody z centrów danych: 35,6 mld USD, oczekiwano 34,09 mld USD
Przychody z sieci 3,02 mld USD, szac. 3.51 mld USD
Przychody z obliczeń: 32,56 mld USD, szac. 30.41 mld USD
Przychody z gier: 2,5 mld USD, szac. $3.02b
Marża brutto: skorygowane 73,5%, szac. 73.5%; w 1 kw. 70,5% do 71,5%, szac. 72.1%
Blackwell przyniósł sprzedaż na poziomie 11 mld dolarów w 1 kw. 2025. Szacowana sprzedaż w 1 kw. 43,0 mld USD plus minus 2%, szac. 42.3 mld USD