Z ostatniej chwili: jeden z największych altcoinów spada o 90%, kierunek zero! „To Luna 2.0, oszukali nas wszystkich”
MantraChain ($OM), jeden z największych altcoinów na świecie (jeszcze dzisiaj aż 6 miliardów dolarów kapitalizacji całkowitej) z sektora tokenizacji aktywów świata rzeczywistego (RWA) z nieznanych przyczyn „spada właśnie na główkę do basenu”. Straty wartości natywnego tokena platformy sięgają ponad 90%, a dna nie widać. Czy to atak hakerski czy spektakularne oszustwo teamu deweloperów?
Mantra to Luna 2.0? Jesteśmy świadkami spektakularnego upadku
Problemy zaczęły się we wczesnych godzinach wieczornych czasu polskiego. Kurs projektu MantraChain, jednego z największych sukcesów w segmencie altcoinów i sektora RWA (TOP20 pod względem kapitalizacji całkowitej) zaczął powolną dywergencję od swoich krypto sąsiadów na liście. Pojawiła się nagła presja sprzedażowa, która sprowadzała cenę powoli, ale systematycznie, na coraz to niższe poziomy.
Kulminacja powyższego nastąpiła ok. godz. 20:30, kiedy to nastąpił gigantyczny i nagły wysyp tokenów $OM na rynek, którego w żaden realistyczny sposób nie była w stanie przejąć strona popytowa. Spowodowało to dramatyczne zanurkowanie ceny kryptowaluty Mantra, która na moment powstawania tego artykułu znajduje się ponad 90% poniżej swojej pierwotnej wartości. Oznacza to, że z rynku „wyparowało” w zaledwie trzy godziny kilka miliardów dolarów, z bolesnymi stratami dla każdego hodlera tokenów $OM.

Pieniądze lubią ciszę
Dlaczego kurs kryptowaluty spada? Aktualnie projekt nie wystosował żadnego oficjalnego stanowiska- co gorsza, kanał Telegram Mantry został usunięty zaraz po tym, jak w społeczności pojawiły się nastroje przeradzające się w panikę. Czy „ktoś” (zapewne insajderzy) próbuje uciszyć hejnalistów żeby na czas wyciągnąć z padliny jak najwięcej funduszy?

W chwili obecnej jesteśmy zdani jedynie na plotki. Jedna z głównych hipotez to potężny atak hakerski, a druga – że winny jest zespół deweloperki projektu, który próbuje ulotnić się z pieniędzmi. Żadna z nich nie została jeszcze potwierdzona przez niezależnych śledczych, natomiast warto przypomnieć, że przed projektem ostrzegał już wcześniej najsłynniejszy polski spekulant, Rafał Zaorski, nazywając go „scamem”, choć bez wchodzenia w szczegóły.
Sytuacja jest rozwojowa. Jeżeli pojawią się dodatkowe informacje opiszemy je niezwłocznie.