XRP na skraju krachu. To wygląda znajomo… i niepokojąco
Kryptowaluta XRP balansuje na granicy psychologicznego wsparcia przy poziomie 2,30 dolara. To po kilku tygodniach silnego odbicia, które wywindowało ją o ponad 45%. Teraz jednak coraz więcej sygnałów wskazuje na możliwą gwałtowną korektę. Czy XRP ma jeszcze siłę, by wrócić na ścieżkę wzrostu, czy może grozi jej spadek poniżej ważnych poziomów technicznych?
Oznaki niepewności wśród inwestorów
XRP stracił już ponad 30% od szczytu z początku roku. Mimo wcześniejszej euforii, wielu inwestorów zaczyna odczuwać niepokój. Aktualna cena zbliża się do kluczowego wsparcia, którego przebicie może uruchomić lawinę zleceń sprzedaży.

Dodatkowo, rynek kontraktów futures pokazuje oznaki słabości. Stopy finansowania spadły do poziomu neutralnego, co oznacza równowagę między bykami a niedźwiedziami. Brak wyraźnego trendu może z kolei zwiastować gwałtowne wybicie – w jedną ze stron.
Jednocześnie spada też tzw. open interest. To liczba aktywnych kontraktów, a jej spadek z 3,53 mld do 3,2 mld dolarów może sygnalizować odpływ spekulantów i wygaszanie entuzjazmu. Jeśli trend się utrzyma, XRP może wpaść w klasyczną spiralę spadkową.
Analiza techniczna nie pozostawia złudzeń
Od 14 maja XRP tworzy malejący trójkąt z linią wsparcia na 2,30 USD. To formacja, która często zapowiada dalsze spadki. Szczyty stają się coraz niższe, co świadczy o słabnącej sile kupujących.

Według analityków, przebicie dolnej granicy trójkąta może oznaczać spadek o kolejne 16%. Taki scenariusz byłby bolesny nie tylko dla drobnych inwestorów, ale też dla traderów korzystających z dźwigni. W razie masowej likwidacji pozycji, może dojść do gwałtownej wyprzedaży.
Nadzieją dla byków są nowe informacje od CEO Ripple, który wskazuje na pozytywne perspektywy ETF-ów opartych na kryptowalutach. Jednak bez realnego zainteresowania rynku, XRP może nie utrzymać obecnych poziomów i pogrążyć się w korekcie.