XRP może za chwilę wystrzelić. To może być ostatni moment, by załapać się na coś dużego
Spadki na rynku kryptowalut trwają już od dwóch miesięcy. Posiadacze cyfrowych walut wyczekują momentu, w którym dojdzie do zmiany trendu. Jednocześnie wypatrują monety, która da sygnał do startu kolejnego cyklu byka. Czy takim liderem będzie XRP? Kilka rzeczy daje podstawy snucia takich prognoz. W ostatnich dniach rynek daje do zrozumienia, że wiąże duże nadzieje z Ripple.
Ogromny wzrost otwartych pozycji na XRP
W zeszłym tygodniu amerykańska Komisja Giełd i Papierów Wartościowych pozytywnie zaskoczyła. SEC poinformowała, że wycofała apelacje do wyroku w sprawie przeciwko Ripple. To miał być punkt zwrotny dla tokena, ale póki co przełomu nie widać.
XRP wyraźnie odbił na chwilę po ogłoszeniu tej wiadomości, ale był to tylko chwilowy skok. W chwili pisania tekstu kryptowaluta kosztuje 2,42 USD, a w ciągu ostatnich 24 godzin zyskała na wartości 2,26%. Przez cały ostatni tydzień, mimo dobrych wieści odnośnie sporu z SEC, token wzrósł zaledwie o 1,33%. Natomiast strata za ostatni miesiąc wynosi 10,06%. Co ciekawe pomimo spadków, od początku roku Ripple zyskuje na wartości 16,33%.
Część osób czuje się rozczarowana tym, że altcoin nie zyskał gwałtownie zaraz po wycofaniu apelacji przez SEC. Jednak spora grupa zdaje się wierzyć, że moment kulminacyjny dopiero nadejdzie. Sugeruje to kilka wskaźników. Jednym z nich jest liczba otwartych pozycji na XRP. Jak ustalił Ali Martinez w ostatnim czasie liczba otwartych pozycji na XRP na Binance futures wzrosła aż o 72,28%. Według eksperta to znak, że traderzy liczą na przyszłe wzrosty.
Ripple to bomba z opóźnionym zapłonem?
Ogromny wzrost otwartych pozycji na XRP sugeruje, że rynek wierzy, że efekty zamknięcia sporu z SEC dopiero nadejdą. Wydaje się, że wskazuje na to również ogromny wzrost aktywności w sieci Ripple. Wskaźnik aktywnych adresów osiągnął poziom 627 tys. Jak ustalił Martinez, to najwyższy odczyt tego wskaźnika od kwietnia 2023 roku, czyli od blisko dwóch lat.
Zapewne rynek liczy na powtórzenie niesamowitego rajdu Ripple, który miał miejsce od początku listopada do mniej więcej połowy grudnia. W tym czasie token wzrósł z zaledwie kilkudziesięciu centów do ponad trzech dolarów. Popularność XRP przełożyła się na wzrost kapitalizacji rynkowej projekt. Dzięki temu altcoin kilka razy wyprzedził Solanę oraz stablecoina Tether i zajmował miejsce w TOP 3 największych kryptowalut.
Jednak istnieje wariant, w którym rzeczywiście Ripple za chwilę zyska na wartości, ale może być to chwilowy skok. Z analizy Martineza wynika, że wskaźnik TD Sequential dla Ripple sugeruje początek odbicia, ale krótkoterminowego.
Prognozy dla XRP na ten rok są bardzo obiecujące. Jednak należy brać pod uwagę, że jeśli token rzeczywiście w 2025 roku wystrzeli, to niekoniecznie nastąpi to w najbliższych dniach.