Wszyscy świętują, tylko Bitcoin patrzy na VIX. Czy historia się powtórzy?
Rynek kryptowalut, z BTC na czele, znalazł się w cieniu imponujących wzrostów na tradycyjnych giełdach. Podczas gdy S&P 500 i Nasdaq biją kolejne rekordy, główne aktywa cyfrowe, takie jak Bitcoin, Ethereum, XRP i Dogecoin, notują stagnację lub nawet spadki.
To nietypowe zachowanie rynkowe, w którym aktywa o podwyższonym ryzyku zdają się podążać w różnych kierunkach, wywołuje niepokój wśród analityków i inwestorów. Kluczowym wskaźnikiem, który wzbudza nerwowość, jest indeks VIX, nazywany „wskaźnikiem strachu”.
Giełdy tradycyjne na fali entuzjazmu, kryptowaluty w defensywie
W poniedziałek S&P 500 i Nasdaq osiągnęły historyczne szczyty. Hossa na rynkach akcji jest napędzana spadkiem rentowności obligacji, co z kolei wynika z oczekiwań na obniżkę stóp procentowych przez amerykańską Rezerwę Federalną. Traderzy wyceniają, że w ciągu najbliższych 12 miesięcy stopy spadną z obecnych 4,25% do 3%. Niższe stopy procentowe tradycyjnie zwiększają apetyt na ryzyko, co powinno sprzyjać zarówno akcjom, jak i kryptowalutom.
Jednakże Bitcoin pozostaje w stanie niepewności, oscylując między 114 000 a 117 000 USD. Choć w sierpniu osiągnął rekordowe 124 000 USD, obecnie brakuje mu impetu do dalszych wzrostów. Taka sytuacja może być wynikiem realizacji zysków przez długoterminowych posiadaczy, co niweluje pozytywny wpływ napływów kapitału do funduszy ETF. Co ciekawe, analitycy z Binance wskazują, że obniżki stóp procentowych przez Fed mogą stanowić silny impuls do odbicia na całym rynku krypto. Z kolei Justin Elliot, ekspert od rynku, ostrzega przed nadmiernym optymizmem, przypominając, że jeśli oczekiwania dotyczące skali obniżek nie zostaną spełnione, rynek może zareagować gwałtowną korektą.
VIX – wskaźnik strachu – zwiastun problemów?
Napięcie na rynku budzi również zachowanie indeksu VIX, który wzrósł o ponad 6% do poziomu 15,68 pkt. Indeks ten, odzwierciedlający oczekiwaną zmienność S&P 500, historycznie poruszał się w przeciwnym kierunku niż rynek akcji. Gdy VIX rośnie, a S&P 500 spada, sygnalizuje to wzrost strachu i niepewności. Sytuacja, w której obie wartości rosną jednocześnie, jest rzadka i może zwiastować zbliżającą się korektę.
Platforma analityczna Menthor Q na X.com (dawniej Twitter) podkreśla, że „równoczesny wzrost SPX i VIX często sygnalizuje nadmierne pozycjonowanie na wzrosty, a inwestorzy kupują opcje put (zabezpieczające przed spadkami), co sprawia, że rynki stają się podatne na spadki”.
Innymi słowy, nawet w euforii tradycyjnych giełd, część inwestorów przygotowuje się na najgorsze, co może mieć katastrofalne skutki również dla bardziej ryzykownych aktywów, jakimi są kryptowaluty. Warto dodać, że historycznie korelacja między VIX a S&P 500 była silnie ujemna, oscylując wokół −0.70.
Rosnąca korelacja między rynkami tradycyjnymi a kryptowalutami to kolejny czynnik, który wymaga uwagi. Od czasu wprowadzenia funduszy ETF na Bitcoin, a także zwycięstwa wyborczego Donalda Trumpa w 2024 roku, korelacja BTC z tradycyjnymi indeksami, takimi jak S&P 500, znacznie się zwiększyła. To oznacza, że kryptowaluty coraz częściej zachowują się jak inne aktywa ryzykowne, tracąc tym samym część swojej unikalnej cechy – bycia „bezpieczną przystanią” czy alternatywnym, niezależnym od tradycyjnego systemu finansowego, instrumentem inwestycyjnym.
Wzrost zmienności implikowanej na Bitcoinie, o 3 proc. w poniedziałek, potwierdza, że rynek kryptowalut również staje się bardziej nerwowy. Chociaż zmienność na kryptowalutach i VIX historycznie nie korelowały tak silnie, jak w przypadku VIX i S&P 500, to obecne zachowanie wskazuje na zacieśnianie się powiązań. Nadchodząca decyzja Fed w sprawie stóp procentowych, która może być kluczowym katalizatorem, zadecyduje o tym, czy kryptowaluty wyjdą z obecnego letargu, czy też wpadną w wir nieprzewidzianej korekty, której zwiastunem może być właśnie rosnący indeks VIX.

