World Liberty Financial wydaje miliony na ten token i nie jest to Bitcoin. Inni robią to samo. To kolejny kandydat do eksplozji wartości?
W ostatnich tygodniach kryptowaluty mocno zyskały na wartości. W minionym tygodniu impet nieco wyhamował. Jednak obserwacja ruchów na rynku sugeruje, że to nie koniec dobrej koniunktury. Wieloryby, w tym również giganci instytucjonalni, nie przestają kupować. Na ich celowniku jest nie tylko Bitcoin. Wciąż wysoko na liście życzeń jest druga największa kryptowaluta. W ostatnim czasie Ethereum agresywnie skupuje World Liberty Financial, powiązany z Donaldem Trumpem. Ale to nie jedyny duży gracz, który gromadzi zapasy ETH.
WLF wydaje miliony na Ethereum. Donald Trump nawrócił się na kryptowaluty
Wielu obserwatorów rynku podchodziło z dużą ostrożnością do wyborczych obietnic Donalda Trumpa, które odnosiły się do kryptowalut. Wypominali mu niepochlebne wypowiedzi o Bitcoinie z przeszłości. Jednak jego działania i decyzje z ostatnich miesięcy wyraźnie pokazują, że Trump nie blefował i faktycznie zmienił zdanie w sprawie kryptowalut.
Na początku roku potwierdził, że jego administracja pracuje nad utworzeniem głośno zapowiadanej amerykańskiej rezerwy kryptowalut. Do zasobów trafi nie tylko Bitcoin. W rezerwie znajdą się również inne topowe projekty, jak Ripple, Ethereum, Solana i Cardano. W międzyczasie prezydent USA wypuścił na rynek własnego memecoina, który szybko narobił sporo zamieszania na rynku, ale to nie wszystko.
Donalda Trump jest również powiązany z World Liberty Financial. Gigant instytucjonalny od miesięcy masowo gromadzi w swoim skarbcu różne kryptowaluty. Ostatnio na celowniku firmy znalazł się Ethereum. Popularny ekspert ds. rynku kryptowalut o pseudonimie Ash Crytpo ujawnił, że na początku tygodnia WLFI zakupił ponad 250 tys. sztuk ETH o wartości około 1 mln dolarów. Kilka dni wcześniej gigant wydał na zakup ETH około 13 mln USD. Zakupione tokeny firma przeznaczyła na staking na platformie Aave.
Według szacunków platformy analitycznej Lookonchain WLFI posiada Ethereum o łącznej wartości ponad 275 mln dolarów. Na ten moment firma zyskuje na tych zakupach około 33 mln dolarów.
Duzi gracze gromadzą ETH. To znak?
Zapasy, jakie gromadzi World Liberty Financial robią wrażenie, ale to nie jedyny duży gracz instytucjonalny, który skupuje Ethereum. Token jest od miesięcy wysoko na liście życzeń BlackRock. W ostatnich tygodniach dochodziło nawet do sytuacji, gdy gigant wyprzedawał BTC, by dokupić więcej ETH. W niektórych przedziałach czasowych BlackRock wydawał nawet więcej na ten altcoin, niż na Bitcoina.
Tylko wczoraj amerykański gigant zarządzający funduszami wyłożył kolejne 132 mln dolarów, by zwiększyć pulę posiadanych ETH. Obecnie gigant posiada w swoim portfelu Ethereum o wartości miliardów dolarów.
Sporym echem odbiła się również transakcja firmy SharpLink Gaming. Firma pierwotnie związana z marketingiem w ostatnim czasie mocno zaangażowała się w kryptowaluty, a konkretnie w ETH. Na początku tygodnia spółka wydała na zakup Ethereum aż 295 mln dolarów. 95% zakupionych tokenów trafia do stakingu, co oznacza, że firma mocno stawia na uzyskanie dochodu pasywnego.
