Wieloryby sprzedały ponad 330 mln sztuk tej topowej kryptowaluty. Cena zalicza zjazd o 30%. Zaczyna robić się nieciekawie

Trwający od ponad tygodnia krach zbiera ogromne żniwo. Pojedyncze kryptowaluty zaczynają powoli wstawać z desek po ciężkim nokaucie. Jednak są też takie, które nie przestają spadać i za chwilę mogą stracić wszystko, co wypracowały w trakcie listopadowej hossy z zeszłego roku. Takim tokenem, który balansuje na granicy katastrofy zdaje się być Cardano. Co gorsza, wieści z rynku nie wróżą najlepiej na przyszłość. Wieloryby pozbyły się ponad 330 mln sztuk ADA. Cen w ciągu miesiąca spadła już o 30%. Czy altcoin jest w stanie odrobić tak duże straty?

Wieloryby masowo wyprzedają Cardano. Robi się gorącą

Cardano może nie był najjaśniejszą gwiazdą listopadowej hossy, ale przebicie bariery jednego dolara było sporym sukcesem. Kolejne korekty, które uderzały w rynek mocno osłabiały ADA. Token miał problemy z utrzymaniem tej kluczowej granicy. Jednak tak źle, jak w trakcie obecnego krachu chyba jeszcze nie było.

Źródło: TradingView

W chwili pisania tekstu Cardano kosztuje 0,73 USD i tylko w ciągu ostatnich 24 godzin stracił na wartości 8,86%. Jeszcze gorzej sytuacja wygląda jeśli spojrzymy na wyniki tygodniowe i miesięczne. W ciągu ostatnich siedmiu oraz trzydziestu dni altcoin spadł odpowiednio o 20,66% i 30,81%.

Źródło: https://x.com/ali_charts

Wygląda na to, że do tego silnego zjazdu przyczyniły się wieloryby. Ali Martinez poinformował w jednym z najnowszych postów na X, że w ostatnich dniach duzi posiadacze pozbyli się ponad 330 mln sztuk Cardano. Ta informacja niestety oznacza, że trend, który zaobserwowano już tydzień temu, niestety jest kontynuowany. Między 13 a 19 stycznia wieloryby sprzedały ponad 180 mln sztuk ADA.

Martinez zwraca również uwagę na to, że niepokojące jest to, że póki co wieloryby nie garną się do tego, by wykorzystać spadki na dokupienie Cardano po niższej cenie. To może oznaczać, że albo czekają na jeszcze większą przecenę, albo zwyczajnie przestały wierzyć w odrodzenie i przyszły wzrost tego tokena.

Czy Cardano ma jakiekolwiek argumenty na przyszłość?

Niektóre kryptowaluty, pomimo tego, że tracą, to szybko odbijają w górę. Głównie dlatego, że wieloryby, które widzą w nich potencjał, szybko ruszają na zakupy. W ostatnim czasie z kryzysów dość szybko powstawały m.in. Bitcoin, Solana, czy XRP. Wszystkie te tokeny mają kilka argumentów, które skutecznie przekonują rynek, że warto na nie stawiać. Czy Cardano też ma czym kusić?

Szansą dla ADA na przyszłość może być działalność CEO Cardano. Charles Hoskinson niedawno pochwalił się, że trafił do zespołu ds. polityki kryptowalutowej. Grupę powołał Donald Trump, a jej głównym zadaniem ma być tworzenie rozwiązań przyjaznych dla branży kryptowalut.

Z drugiej strony rynek wciąż pamięta o blamażu z początku grudnia, który przytrafił się Fundacji Cardano. Chodzi o głośny atak hakerów na konto fundacji na X. Po tym incydencie moneta zaliczyła spadek zaufania i wartości. Dlatego istnieją obawy, czy aby takimi działaniami Cardano sam nie będzie rzucał sobie kłód pod nogi.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Kryptowaluty bezpiecznie kupisz lub sprzedasz w sieci kantorów i bitomatów FlyingAtom
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.