W weekend wieloryby kupiły aż 200 tys. sztuk tej kryptowaluty. Bardzo ważny sygnał dla posiadaczy tego tokena
Ostatnie dni na rynku kryptowalut przyniosły spore ożywienie. Najgłośniejszym wydarzeniem był debiut kolejnego kryptowalutowego ETF-a. W środę na rynku pojawił się fundusz spotowy powiązany z Solną. Jednocześnie na rynku dzieje się wiele co najmniej równie ciekawych rzeczy. W ostatnim czasie uwagę rynku przykuły m.in. nagłe przebudzenia starożytnych wielorybów. Ten wątek dotyczy między innymi Ethereum. Na początku tygodnia dwa starożytne wieloryby wróciły dwa wieloryby, które były nieaktywne przez ostatnią dekadę. Kolejne ruchy dużych graczy rzuciły nowe światło na ten wątek.
Wieloryby ETH znowu w akcji. Ich aktywność niepokoi rynek
Posiadacze Ethereum mają za sobą bardzo trudne miesiące. Projekt najpierw przespał dużą hossę z końcówki 2024 roku. Gdy konkurencja biła kolejne rekordy, ETH nawet nie otarł się o swoje ATH. Potem nadszedł fatalny pierwszy kwartał, który skutkował spadkiem do poziomu blisko 1400 dolarów za monetę. Punktem zwrotnym okazała się szumnie zapowiadana aktualizacja sieci o nazwie „Pectra”.
Po tym wydarzeniu token wyraźnie poprawił wyniki i był jednym z jaśniejszych punktów na rynku w drugim kwartale. W chwili pisania tekstu 2575 USD, a w ciągu ostatnich 24 godzin zyskał 1,40%. Z kolei przez cały ostatni tydzień i miesiąc altcoin wzrósł odpowiednio o 3,72% oraz 2,08%. Mimo poprawy wskaźnik YTD (Year To Date) wciąż jest niekorzystny. Od początku roku kryptowaluta straciła na wartości 22,59%.
Ethereum odbił, ale w ostatnich dniach wieści dotyczące dużych posiadaczy zasiały ziarno niepokoju. Według danych Whale Alert dwa starożytne wieloryby przebudziły się po prawie dziesięciu latach uśpienia. Oba dokonały przeniesienia tokenów na nieznane portfele. Było to odpowiednio 240 oraz 900 ETH. To nie są duże ilości, ale rynek reaguje na takie przebudzenia bardzo nerwowo. Pojawiają się obawy, czy aby wieloryby nie sygnalizuje w ten sposób, że chcą zarobić przed krachem. Posiadacze ETH boją się o to, czy inne starożytne wieloryby nie pójdą tą samą drogą.
Jednak jest jedna rzecz, która powinna ostudzić emocje. Wspomniane wieloryby nie sprzedały swoich zasobów. Dokonały jedynie przeniesienia na inne portfele, co wygląda jak próba zabezpieczenia swoich tokenów.
Te dane powinny uspokoić panikę
Nawet jeśli posiadacze ETH dalej nie czują się pewnie, to kilka godziny temu pojawiły się zestawienia dotyczące grupy wielorybów za ostatnich weekend. Z danych platformy Santiment, które rozpowszechnił na swoim X Ali Martinez, wynika, że tylko w ciągu minionego weekendu wieloryby kupiły około 200 tys. sztuk Ethereum.
To kolejny dowód na to, że póki co nie widać wyraźnych sygnałów odwrotu od tego projektu. Wieloryby nie sygnalizują gotowości do sprzedaży. Wręcz przeciwnie, dalej akumulują ETH. Mimo wszystko warto trzyma rękę na pulsie i nie dać uśpić czujności. Rynek jest bardzo dynamiczny i nie wykluczone, że za moment sytuacja się odwróci.

