W krainie absurdu: najzabawniejsze memecoiny 2024
Artykuł został nadesłany przez partnera i ma charakter sponsorowany.
Memecoiny są z natury śmieszne. Można by powiedzieć, że powstają głównie ku uciesze społeczności internetowej, a to, że przy okazji miewają jakąś wartość użytkową, to niejako prezent od losu, lub częściej od ich twórców.
Spoglądając wstecz, można znaleźć mnóstwo zwierzęcych, kreskówkowych, a nawet politycznych memecoinów, z których do dziś się śmiejemy. Niektóre stały się inspiracją dla kolejnych projektów.
W dzisiejszym artykule przedstawimy subiektywny ranking 5 najśmieszniejszych memecoinów tego roku. Przed nami Dogecoin20, Dogwifhat, Wen, Slerf, Bonk i mały bonus na koniec.
Dogecoin20 – młodszy brat legendarnego Doge
Nowy nabytek w rodzinie Doge, Dogecoin20 ($DOGE20), już w trakcie rozpoczętej niedawno przedsprzedaży zgarnął ponad 2.700.000 USD. Bazując na popularności swojego starszego brata, skutecznie przyciągnął uwagę traderów. Poza tym, że ma postać przezabawnego uśmiechniętego od ucha do ucha shiba inu, Dogecoin20 ma też ambicje, by prześcignąć oryginalnego Doge.
Jako że działa na blockchainie Ethereum, jest bardziej przyjazny środowisku dzięki mechanice Proof-of-Stake. W przeciwieństwie do swojego protoplasty ma ograniczoną podaż, a w dodatku oferuje posiadaczom możliwość uzyskania pasywnego dochodu. W ciągu zaledwie kilku dni szczenięcy memecoin podbił serca inwestorów, którzy upatrują w nim szansę na spory zwrot.
Dogwifhat – po prostu pies w czapce
Dogwifhat ($WIF) pojawił się jako popularny memecoin na Solanie w listopadzie 2023 roku. Wizerunek psa w wełnianej czapce szybko stał się rozpoznawalny w przestrzeni internetowej, a sama moneta przyciągnęła dziesiątki tysięcy fanów i spore grono inwestorów.
Moda na psie memecoiny panuje nie od dziś. Na arenie memicznych tokenów, psy ewidentnie zajmują wyjątkowe miejsce. Mamy co prawda wysyp nowych coinów z motywem żaby, leniwca, a nawet smoka, ale z jakiegoś powodu nie powstrzymuje to napływu kolejnych psich projektów. Choć jest ich wiele, Dogwifhat zdołał wybić się wśród konkurencji i zatrzymać uwagę mediów na dłuższy czas. Zaskakująco długi, jak na memecoina.
Emisja $WIF zbiegła się w czasie ze szczytem sezonu memecoinów na Solanie, tuż po spektakularnym sukcesie tokena $BONK, do którego zaraz dojdziemy. Wyczucie czasu opłaciło się: $WIF zyskał szerokie grono inwestorów i ogromną uwagę mediów społecznościowych. Ostatnio zaliczył nawet imponujący wzrost wartości o całe 30%, po tym jak Elon Musk zamieścił na Twitterze (obecnie X) życzenia z okazji Dnia Świętego Patryka, dodając obraz trzech psów w nakryciach głowy.
Wen – wśród psich memów jest też miejsce dla kota
Wen to kolejny memecoin na Solanie, ktorym zainteresowało się grono inwestorów na tym blockchainie. Szczęściarze, którzy załapali się na wcześniejszy airdrop, już od dawna mają w portfelu tego sympatycznego kociaka rodem z japońskich komiksów. A skoro już zapanowała moda na zwierzęta w nakryciach głowy, Wen lansuje się w hełmie astronauty.
Token Wen to dzieło anonimowego lidera projektu Jupiter, znanego pod pseudonimem Meow. Na portalu X twórcy deklarują, że $WEN jest inspirowany kulturą fanów kryptowalut, którzy z niecierpliwością wyczekują nowych emisji i przedsprzedaży, uparcie dopytując kiedy kolejne nowości.
Choć Wen to zasadniczo token popkulturowy, ma swego rodzaju szczątkową wartość użytkową. Tokeny reprezentują fragment wiersza napisanego przez wspomnianego już Meow, który zapisano w postaci ułamkowych NFT.
Slerf – komedia pomyłek
Memecoin z ikoną leniwca zasłużył na miejsce w dzisiejszym rankingu przede wszystkim ze względu na kosztowną pomyłkę, jakiej dopuścił się jego twórca.
Nie dalej jak dwa dni temu twórca memecoina zamieścił na portalu X wpis, w którym poformował społeczność, że przypadkiem spalił 10 milionów dolarów zebrane w przedsprzedaży. Zagrał w otwarte karty, prosząc o pomoc i mówiąc, że jest mu „kurde, przykro”. O dziwo, społeczność traderów wzięła to za dobrą monetę i w ciągu kilku kolejnych godzin token zgarnął ponad 2 miliardy dolarów.
I zrozum tu memecoiny, człowieku…
Przy okazji warto przestrzec, że choć memecoiny kojarzą się z zabawą, jest to jednak inwestycja i jako taka podlega pewnym przepisom. Podobnie jak śmieszkowe opisy przelewów bankowych czasami przyciągają niechcianą uwagę skarbówki, tak inwestycje w kryptowaluty mogą w każdej chwili znaleźć się pod lupą organów nadzoru finansowego.
Bonk – niby spokojny, a potrafi warknąć
Tak, to trzeci psi memecoin w naszym zestawieniu. Za nic nie chce być inaczej. Pieskie życie mają te tokeny, choć czasami, co tu kryć, krótkie. Memecoiny zasadniczo nie powstają w celach użytkowych. Mają śmieszyć, przyciągać uwagę i budować społeczność internetową wokół motywu przewodniego kolejnych dowcipów. $BONK jednak różni się od tokenów takich jak Dogecoin czy Shiba Inu.
Po pierwsze, działa na Solanie. Przyszedł na świat podczas hojnego airdropu w grudniu 2022, jako prezent gwiazdkowy dla społeczności Solany. 50% całej podaży 100 bilionów coinów rozdystrybuowano wśród użytkowników Solany, którzy przyczynili się do rozwoju blockchaina. Wśród nich znaleźli się artyści, twórcy, web developerzy, kolekcjonerzy NFT i inni aktywni członkowie społeczności. Airdrop przeprowadzono w sposób anonimowy i losowy, bez wcześniejszych ogłoszeń czy działań marketingowych.
Fot. materiały partnera
Sam wizerunek coina przyprawia o śmiech, więc wiele tu mówić nie trzeba. W końcu każdy rozpoznaje nieogarniętego, grubiutkiego shiba inu, gotowego zdzielić pałką każdego, kto stanie mu na drodze.
Pociąg memecoinowej rewolucji już ruszył
Jak widać z powyższego zestawienia, inwencja twórców memecoinów nie zna granic. A skoro żyjemy w czasach, kiedy zwierzętom zakłada się czapki, nie sposób zakończyć tego artykułu, nie wspominając, chociażby w przelocie o Frog Wif Hat, memecoinie, który na krótko przyciągnął uwagę społeczności wizerunkiem żaby w berecie, uzbrojonej w bagietkę.
Ten przykład pokazuje, że nawet najzabawniejsze memecoiny mają krótki żywot, jeśli nie przynoszą jakiejś wartości dodanej, jak chociażby Dogecoin20.
Wszystko wskazuje jednak na to, że przed nami rok zwierzęcych i kreskówkowych nowości, które nierzadko są odpowiedzią na popkulturowe trendy czy nawet wydarzenia polityczne. Pozostaje więc zapiąć pasy i szykować się na ostrą jazdę, a przede wszystkim solidną dawkę śmiechu.
Artykuł został nadesłany przez partnera i ma charakter sponsorowany.
Może Cię zainteresować: