Vitalik został miliarderem. Teraz ostrzega przed najgorszym: to może zatopić Ethereum!

Vitalik został miliarderem. Teraz ostrzega przed najgorszym: to może zatopić Ethereum!

Ethereum od kilku dobrych tygodni znów jest na ustach całej branży. Notowania ETH balansują na poziomach, których nie widzieliśmy od 2021 roku, a rekordowe napływy kapitału do funduszy ETF tylko podkręcają nastroje. W takim klimacie łatwo zapomnieć, że każda hossa ma swoje słabe punkty. I właśnie o jednym z nich postanowił przypomnieć Vitalik Buterin. 

Ethereum w euforii, ale… z ukrytym ryzykiem

Współtwórca Ethereum, goszcząc w podcaście Bankless, zwrócił uwagę na ryzyko, które kryje się w firmowych skarbcach pełnych ETH. Z jednej strony fakt, że korporacje trzymają tokeny w swoich rezerwach, działa na korzyść całej sieci. Dodaje jej prestiżu, zwiększa zaufanie i tworzy nowe punkty wejścia dla inwestorów. Ale jest też druga strona medalu. Jeśli te same firmy zaczną zbyt agresywnie pożyczać pieniądze pod zastaw ETH, efekt dźwigni może obrócić się przeciwko nim… i całemu rynkowi. 

Buterin naszkicował czarny scenariusz. Wystarczy jeden mocny wstrząs – powiedzmy spadek kursu o 30% – by uruchomić lawinę przymusowych likwidacji. A kiedy takie mechanizmy zaczynają działać, spadki mogą pogłębiać się w błyskawicznym tempie, podkopując zaufanie inwestorów i wpychając rynek w chaos. 

Ostrzeżenie Vitalika nie oznacza jednak, że Ethereum stoi na krawędzi. Wręcz przeciwnie, fundamenty wyglądają solidnie. W ostatnich tygodniach ETH korzysta z kilku potężnych impulsów: od uchwalenia w USA ustawy GENIUS Act, która porządkuje kwestie stablecoinów, po rekordowe zainteresowanie funduszami ETF inwestującymi w ETH. Według danych z rynku, napływy do tych instrumentów przewyższyły nawet te, które obserwowaliśmy w przypadku Bitcoina. 

https://twitter.com/Cointelegraph/status/1954362127528988888

Vitalik znów miliarderem

Sam Buterin również korzysta na obecnej hossie. Po wzroście kursu do ponad 4200 dolarów jego portfel znów przekroczył magiczną barierę miliarda dolarów. W portfelu ma około 240 tysięcy ETH, co czyni go ponownie „onchainowym miliarderem”. Tytułem, który po raz pierwszy zdobył w 2021 roku, gdy Ether kosztował 3 tysiące dolarów.

Dodatkowo kurs ETH przekroczył barierę 4,200 dolarów, co wywołało falę spekulacji o możliwym ataku na historyczne szczyty z listopada 2021 roku. W sieci nie brakuje głosów, że to już tylko kwestia dni. 

Buterin chce jednak, by w tym optymizmie zachować odrobinę chłodnej kalkulacji. Jak podkreśla, skarbce pełne ETH mogą być błogosławieństwem… ale jeśli trafią w ręce zbyt chciwych graczy, równie dobrze mogą stać się zapalnikiem poważnych problemów. Historia krypto uczy, że nadmierna pewność siebie często bywa pierwszym krokiem do bolesnej korekty. 

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Kryptowaluty bezpiecznie kupisz lub sprzedasz w sieci kantorów i bitomatów FlyingAtom
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.