Uwaga, Ethereum szykuje na Was okrutną pułapkę! Analityk: uwaga na wrzesień, może boleć

Uwaga, Ethereum szykuje na Was okrutną pułapkę! Analityk: uwaga na wrzesień, może boleć

Wrzesień od zawsze ma złą sławę w świecie krypto. Najbardziej znienawidzony miesiąc dla traderów? Prawdopodobnie. Spadki, korekty, panika na wykresach. Klasyka. Ale tym razem, jak twierdzą analitycy, może być jeszcze ciekawiej. Ethereum ma spaść w okolice 3,3 tys. dolarów, by chwilę później odwrócić trend i w październiku zmieść z rynku wszystkich niedźwiedzi. Tak przynamniej twierdzi jeden z analityków rynku. Czy niedźwiedzie rzeczywiście wpadną w okrutne sidła?

Największa pułapka na rynku to Ethereum? Analitycy ostrzegają przed wrześniem

Taką wizję przedstawił trader Johnny Woo. Według niego wykres ETH w najbliższych tygodniach może stworzyć klasyczny układ głowy z ramionami, który wystraszy rynek i skłoni graczy do sprzedaży. Ale zamiast prawdziwego załamania mielibyśmy dostać „uptober”. Mocne odbicie, które unieważni cały spadkowy scenariusz i wypchnie cenę w okolice nowych rekordów już w listopadzie.

Woo przypomina, że podobnie było w 2021 roku. ETH spadło wtedy o 30% we wrześniu, tylko po to, by dwa miesiące później zrobić ATH. „To może się powtórzyć” – podkreśla analityk. Inny ekspert z kolei, znany w sieci jako Daan Crypto Trades, zauważa, że ETH od tygodni kręci się w widełkach 4,3–4,5 tys. dolarów i dosłownie „sieka” wszystkich graczy. Jego zdaniem retest niższych poziomów jest realny i może być punktem zapalnym do dalszej rozgrywki.

Fundmenty kontra strach na wykresach

Nie wszyscy jednak wierzą w siłę historycznych wzorców. Henrik Andersson z Apollo Capital studzi emocje: zamiast polować na schematy, lepiej patrzeć na fundamenty. A te dla ETH wciąż wyglądają solidnie. Rozwój stablecoinów, rosnąca rola regulacji i fakt, że to właśnie Ethereum jest podstawą dla większości przepływów w krypto. To jego zdaniem wystarczające dowody na nadchodzące wzrosty, zarówno w krótkiej jak i długiej perspektywie. Jego zdaniem ryzyko i tak jest tutaj ograniczone i grzebanie w historycznych wykresach akurat w przypadku ETH nie ma najmniejszego sensu.

Gracie Lin z OKX Singapore dodaje, że krótkoterminowe szarpnięcia wywoła makroekonomia. Dane o zatrudnieniu w USA czy decyzje Fedu, ale – jak wskazuje – to tylko szum. Długoterminowo liczy się to, że Ethereum buduje infrastrukturę dla całego rynku.

Na razie ETH osuwa się powoli, tracąc nieco do pobitego niedawno ATH. Ale jeśli scenariusz Woo się sprawdzi, wrzesień może być jedną wielką pułapką, a październik początkiem nowej fali hossy. Dla niedźwiedzi byłby to bolesny żart. Dla hodlerów natomiast długo wyczekiwane potwierdzenie, że Ethereum jeszcze nie powiedziało ostatniego słowa. Nagroda dla wytrwałych za miesiące w stagnacji. Ostatnie wzrosty ETH wywołały uśmiech, ale dopiero długoterminowa hossa dla wielu będzie prawdziwym znakiem jakości postawionym przy logo drugiej kryptowaluty świata.

Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł do końca. Obserwuj nas w Wiadomościach Google i bądź na bieżąco!
Kryptowaluty bezpiecznie kupisz lub sprzedasz w sieci kantorów i bitomatów FlyingAtom
Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie będzie opublikowany.